Strona 1 z 1

2,5- miesięczna mała. ASTMA? proszę o rady.

PostNapisane: Czw cze 30, 2011 18:35
przez patinette78
witam,
od 4 tygodni mam u siebie na tymczasie małą kicię. Trafiła do mnie z podejrzeniem zapalenia oskrzeli albo i płuc, miała straszne problemy z oddychaniem. Zaliczyła kolejno Shotapen, Oxytet, Unidox w połączeniu z Beta-glukanem na podniesienie odporności i po każdym antybiotyku była poprawa, ale ciągle przy oddychaniu słychać sapanie i charczenie.
Poza tym zachowuje się, jak gdyby nic jej nie dolegało.
Wczoraj miała robione rtg i płuca i oskrzela wyszły prawidłowo, wetka mówiła, że gdyby nie wiedziała o objawach, stwierdziłaby, że kot jest zdrowy.
Od wczoraj diagnostycznie dostaje encortolon, jesli się polepszy, będzie dalej leczona w kierunku astmy.
wydaje mi się, ze problem leży gdzieś w górnych drogach oddechowych, z nosa nic jej się nie leje, ale wszelkie dziwne odgłosy pochodzą stamtąd.
czy miał ktoś podobny przypadek?
jakie badania powinnam jeszcze zrobić?
zastanawiam się, czy to nie robale, ale mała była odrobaczana 3x pyrantelem, a potem 2x milbemaxem i po nim nic już nie wylazło, wetka twierdzi, że to powinno wystarczyć.

bardzo proszę o wszelkie sugestie!

Re: 2,5- miesięczna mała. ASTMA? proszę o rady.

PostNapisane: Czw cze 30, 2011 18:46
przez kotx2
moja Figa miała podejrzenie astmy,objawy były takie,że charczała jakby miała cos w gardle i nie umiała odkrztusic ale kaszel był długi i charczący,byl rentgen ,niestety od strony medycznej jestem noga ,przepisuje więc z karty kota:pobrano popłuczyny z drzewa oskrzelowego i na jego podstawie stwierdzono ,ze kot jest zdrowy,odrobaczanie i zakłaczenie wykluczono,leki :
enroxil 5%
xylawet 30 ml
plofed 1% do.10 mg/ml 20 mlx 5f LZ P.W-WA 1ML
Niestety moja kota przezywała stres,więc podano convenie,która pomogła

Re: 2,5- miesięczna mała. ASTMA? proszę o rady.

PostNapisane: Czw cze 30, 2011 18:47
przez magicmada
Moja koleżanka ma kota z astmą, dostaje chyba sterydy takim specjalnym aparatem do wdychania.

Re: 2,5- miesięczna mała. ASTMA? proszę o rady.

PostNapisane: Czw cze 30, 2011 19:08
przez Beata
moj Muczacz ma dosc charczacy oddech (tzn ja glownie slysze to kiedy mruczy, tak jakby silnik mu sie popsul), pluca i oskrzela czyste, to prawdopodobnie zmiany sluzowki spowodowane przebytym w kociectwie ciezkim kk i jego nawrotami

ale mialam tez kotke z astma, diagnoza nastapila po dobrym zdjeciu RTG (podkresle, ze dobre zdjecie jest potrzebne - bo wczesniej z powodu swiszczenia byla diagnozowana w roznych kierunkach i dopiero za ktoryms razem, jak byla jeszcze w narkozie po zabiegu udalo sie zrobic porzadne zdjecie RTG, ktore dr Niziolek natychmiast zdiagnozowal)

dostawala najpierw steryd doustnie, a potem udalo mi sie sprowadzic z Niemiec (poprzez forumowiczke) Aerocata, i dostawala steryd doustnie, dodatkowo theovent jak byly wieksze problemy z oddychaniem (sezonowe, jak to u astmatykow bywa :wink: cos o tym niestety osobiscie wiem)

polecam dr Niziolka z Warszawy, jak bedziesz miala zdjecie RTG to mozna nawet mejlem sprobowac poprosic o pomoc w diagnozie

Re: 2,5- miesięczna mała. ASTMA? proszę o rady.

PostNapisane: Pt lip 01, 2011 10:49
przez patinette78
Dziękuję za odpowiedzi!
Beata, w sumie to co piszesz o Muczaczu najbardziej pasuje do objawów mojej Małej. Trochę mi ta astma nie leży, bo kociak nie kaszle i się nie dusi. Po prostu sapie, co po wysiłku i podczas mruczenia przechodzi w lekkie charczenie. No i chrapie w nocy :)
Rzeczywiście spróbuje uderzyć do dra Niziołka, tylko muszę najpierw wyciągnąć z lecznicy zdjęcie na płytce.
Jeszcze mam pytanie do osób, które podawały sterydy. Czy efekt był widoczny od razu? Mała jest po dwóch dawkach encortolonu i generalnie nie widzę żadnej różnicy..

Tak sobie myslę, Mała była zarobaczona, więc może po prostu robale spowodowały tam jakieś zmiany i to powoduje te odgłosy i potrzeba czasu, żeby to wszystko się zregenerowało?

Re: 2,5- miesięczna mała. ASTMA? proszę o rady.

PostNapisane: Pt lip 01, 2011 11:01
przez patinette78
kurczę, dr Niziołek jest na urlopie do 11.07 :(

Re: 2,5- miesięczna mała. ASTMA? proszę o rady.

PostNapisane: Pon lip 04, 2011 0:11
przez patinette78
Dalej nie wiem, co dolega Małej.
Steryd nie działa, więc astma raczej odpada.

Czy możliwe, że sapanie w nosku, charczenie i furkotanie wargami to powikłanie po zapaleniu oskrzeli? Co robić w takim wypadku? Jakie badania zrobić, żeby się upewnić?
Proszę o pomoc!

Re: 2,5- miesięczna mała. ASTMA? proszę o rady.

PostNapisane: Pon lip 04, 2011 9:24
przez patinette78
w górę!
proszę o odpowiedzi!

Re: 2,5- miesięczna mała. ASTMA? proszę o rady.

PostNapisane: Pon lip 04, 2011 10:08
przez Agn
A była diagnostyka różnicowa pod kątem polipów noso-gardzieli?
Poza tym, niespełna 3miesięczny kociak może jeszcze wyrosnąć z takich sapek, o ile nie są spowodowane np. kłopotami z sercem. Jeśli do tego często i mocno chorował na KK z powikłaniami, śluzówka może potrzebować więcej czasu na regenerację.

Re: 2,5- miesięczna mała. ASTMA? proszę o rady.

PostNapisane: Pon lip 04, 2011 10:17
przez jopop
pokaż to RTG kilku wetom mającym doświadczenie w interpretacji RTG. bo:
a) może jednak na nim COŚ w płucach widać
b) może się dowiesz, że zdjęcie jest na tyle kiepskie że nic nie widać i trzeba powtórzyć

z doświadczenia: MASA kotów ma zmiany w płucach, często wychodzące dopiero sekcyjnie. Podobnie oddychała moja Bomba, miała RTG powtarzane kilkakrotnie i dopiero po 2 latach COŚ na nim wyszło. tego czegoś (ropnia opłucnej) nie przeżyła, ale w sekcji wyszło, że płuca były już mocno zmienione, choć na RTG tego nie było widać.

Jeśli jednak wyjdą jakiekolwiek zmiany w płucach - stosujemy DŁUGOTRWAŁĄ (nawet kilkumiesięczną!) antybiotykoterapię, ostatnio najczęściej sumamedem (lub tańszymi odpowiednikami: azibiot, azimicin itp.).

10-dniowe przeleczenie takich przewlekłych zapaleń unidoxem niestety nie eliminuje wszystkich bakterii z płuc i po krótkim czasie choroba nawraca.