Strona 1 z 2

Warszawa SM- CHORA ZBIERACZKA- problem trwa nadal...

PostNapisane: Czw cze 30, 2011 10:00
przez VeganGirl85
W moim bloku żyje sobie chora psychicznie kobita, która ma ok. 30 kotów mnożących się ze sobą od wielu lat. Wspólnota postawiła jej ultimatum, grożąc sankcjami jak kotów nie zacznie ubywać - no i ubywa... koleżanka znalazła w ciągu ostatniego miesiąca 3 wyrzucone podrostki, wcześniej 2 kociaki, z których jeden do tej pory jest ciężko chory... część kotów trzyma też w mieszkaniu jednego z synów (podobno także regularnego pacjenta szpitali psychiatrycznych, odmawiającego stałego leczenia) na Mokotowie.

Temat jest trudny, babka nie wpuszcza nikogo i żadne środki perswazji do niej nie docierają :( sąsiadki próbowały z nią wiele razy rozmawiać, bez rezultatu.

Rozmawiałam z koleżanką od znalezionych kociąt i opowiedziałam jej o dziwnym zdarzeniu, które miało miejsce na początku br. w rejonie mokotowskiego mieszkania baby- na poprzedniej torbie miałam naszywkę krytykującą rozmnażanie zwierząt, śmierdząca kocim moczem staruszka po jej przeczytaniu z paniką w oczach uciekła z autobusu na najbliższym przystanku... według słów koleżanki to mogła być ona.

Stąd moje pytanie do osób bardziej doświadczonych w takich sprawach- komu to zgłaszać, z kim rozmawiać, co robić? :(

Re: CHORA PSYCHICZNIE ZNĘCA SIĘ NAD KOTAMI- co robić?

PostNapisane: Czw cze 30, 2011 10:15
przez Jus87
Może do "ANIMALS"

http://www.otoz.pl/kontakt.html

lub tu : Warszawa ul. Wolska - straż dla zwierząt

http://siepomaga.pl/f/strazdlazwierzat

Re: CHORA PSYCHICZNIE ZNĘCA SIĘ NAD KOTAMI- co robić?

PostNapisane: Czw cze 30, 2011 11:42
przez VeganGirl85
Jus87 pisze:Może do "ANIMALS"

http://www.otoz.pl/kontakt.html

lub tu : Warszawa ul. Wolska - straż dla zwierząt

http://siepomaga.pl/f/strazdlazwierzat


dzięki, ale boję się, że baba ich też nie wpuści, inaczej bym ich powiadomiła już dawno :(

Re: CHORA PSYCHICZNIE ZNĘCA SIĘ NAD KOTAMI- co robić?

PostNapisane: Czw cze 30, 2011 11:43
przez Jus87
Chyba nie będzie miała innego wyjścia! Oni wezwą policję jeśli jest to znęcanie się nad zwierzętami. Chyba nie ma na co czekać. Jak potrzebujesz jakiegoś wsparcia to mogę pomóc!

Re: CHORA PSYCHICZNIE ZNĘCA SIĘ NAD KOTAMI- co robić?

PostNapisane: Czw cze 30, 2011 11:49
przez VeganGirl85
Jus87 pisze:Chyba nie będzie miała innego wyjścia! Oni wezwą policję jeśli jest to znęcanie się nad zwierzętami. Chyba nie ma na co czekać. Jak potrzebujesz jakiegoś wsparcia to mogę pomóc!


No właśnie moja mama twierdzi, że Policję teoretycznie każdy ma obowiązek wpuścić... ale to tak jak ze sprzedawaniem fajek nieletnim. Niby nie wolno sprzedawać, a większość kupi, jak baba się uprze, że nie wpuści, to nic nie zrobią. Podstaw do wyważenia drzwi u baby jej zdaniem nie ma.

Koleżanka, która zgłosiła mi tę sprawę mówi, że lepiej po dobroci, ale z prób rozmowy niewiele wyszło :cry:

Re: CHORA PSYCHICZNIE ZNĘCA SIĘ NAD KOTAMI- co robić?

PostNapisane: Czw cze 30, 2011 12:01
przez felin
XAgaX pisze:No właśnie moja mama twierdzi, że Policję teoretycznie każdy ma obowiązek wpuścić... ale to tak jak ze sprzedawaniem fajek nieletnim. Niby nie wolno sprzedawać, a większość kupi, jak baba się uprze, że nie wpuści, to nic nie zrobią. Podstaw do wyważenia drzwi u baby jej zdaniem nie ma.

Koleżanka, która zgłosiła mi tę sprawę mówi, że lepiej po dobroci, ale z prób rozmowy niewiele wyszło :cry:


Będą, jak sprawą zajmie się odpowiednia organizacja i prokuratura.

Re: CHORA PSYCHICZNIE ZNĘCA SIĘ NAD KOTAMI- co robić?

PostNapisane: Czw cze 30, 2011 12:04
przez Jus87
felin pisze:
XAgaX pisze:No właśnie moja mama twierdzi, że Policję teoretycznie każdy ma obowiązek wpuścić... ale to tak jak ze sprzedawaniem fajek nieletnim. Niby nie wolno sprzedawać, a większość kupi, jak baba się uprze, że nie wpuści, to nic nie zrobią. Podstaw do wyważenia drzwi u baby jej zdaniem nie ma.

Koleżanka, która zgłosiła mi tę sprawę mówi, że lepiej po dobroci, ale z prób rozmowy niewiele wyszło :cry:


Będą, jak sprawą zajmie się odpowiednia organizacja i prokuratura.


Jestem zdecydowanie za! Sprawę trzeba nagłośnić - niejedna taka sytuacja skończyła się interwencją policji. A jeśli to będzie za mało - jak ma 30 kotów to sprawa mega pilna. Nawet tv można zatrudnić skoro taki cyrk...

Re: CHORA PSYCHICZNIE ZNĘCA SIĘ NAD KOTAMI- co robić?

PostNapisane: Czw cze 30, 2011 12:05
przez felin
Dokladnie.

Re: CHORA PSYCHICZNIE ZNĘCA SIĘ NAD KOTAMI- co robić?

PostNapisane: Czw cze 30, 2011 12:08
przez Zofia.Sasza
Żeby wejść do mieszkania teoretycznie wystarczy uprawniony działacz org. prozwierzęcej i policja. W praktyce dobrze mieć nakaz prokuratorski. Tyle że prokuratura takowego nie wyda bez dowodów. Po dobroci NIC się z taka osoba nie osiągnie.

Re: CHORA PSYCHICZNIE ZNĘCA SIĘ NAD KOTAMI- co robić?

PostNapisane: Czw cze 30, 2011 12:55
przez VeganGirl85
Czyli próbować z TOZem bądź SdZ? Wtedy zostanie dowiedzenie się o numer mieszkania - ja mieszkam na parterze, ona na górze, ale da się zrobić.

Re: CHORA PSYCHICZNIE ZNĘCA SIĘ NAD KOTAMI- co robić?

PostNapisane: Czw cze 30, 2011 12:59
przez Prakseda
Policja takie sprawy olewa. Straży dla Zwierząt absolutnie nie polecam.
AGA, daj znać o sprawie Monice Nowickiej z warszawskiego TOZ'u.
Mogę Ci podac jej numer na pw.

Re: CHORA PSYCHICZNIE ZNĘCA SIĘ NAD KOTAMI- co robić?

PostNapisane: Czw cze 30, 2011 13:01
przez VeganGirl85
Prakseda pisze:Policja takie sprawy olewa. Straży dla Zwierząt absolutnie nie polecam.
AGA, daj znać o sprawie Monice Nowickiej z warszawskiego TOZ'u.
Mogę Ci podac jej numer na pw.


Możesz dać, mogę im też przez formularz na stronie wysłać. Mam nadzieję, że da się coś zrobić... Dzięki! :)

Re: CHORA PSYCHICZNIE ZBIERACZKA- WAW- podobna sprawa, HELP!!!!!

PostNapisane: Wto wrz 13, 2011 10:02
przez VeganGirl85
Kolejna sprawa, w której nie wiadomo, co robić, do kogo się zgłosić... :(

w okolicach dworca Warszawa Centralna chora psychicznie kobieta trzyma w bloku 30 kilka kotów - nie wszystkie pozwoliła pokastrować, w związku z czym mnożą się między sobą. Koty są tak głodne, że chcąc coś zjeść pchają się do garnków, co skutkuje m.in. wpadnięciem do wrzątku. Tabletki na odrobaczenie i karma przekazywane przez życzliwą kotom osobę giną w nieznanych okolicznościach. Właścicielka "leczy" je sama, podobno np. za pomocą wydłubania oczu szpikulcem :strach:

Organizacje takie jak TOZ czy SdZ zdaniem osoby która poinformowała mnie o sprawie twierdzą, że bez nakazu nic nie zrobią, zdarzyło im się też przekazać opiekunce dane osoby zgłaszającej, co skończyło się zniszczeniem samochodu i strachem o rodzinę.

W imieniu karmicielki, która podjęła się pomocy tym kotom, bardzo proszę o wskazówki, za które z góry dziękuję!

Re: CHORA PSYCHICZNIE ZBIERACZKA- WAW- podobna sprawa, HELP!!!!!

PostNapisane: Wto wrz 13, 2011 11:55
przez dorcia44
kolejny koszmar .

Re: CHORA PSYCHICZNIE ZBIERACZKA- WAW- podobna sprawa, HELP!!!!!

PostNapisane: Wto wrz 13, 2011 12:34
przez michal_r
Może Straż Miejska? Mają dział zajmujący się zwierzętami.