Strona 2 z 3

Re: Kot sika do wanny

PostNapisane: Czw cze 30, 2011 17:04
przez monikah
Miałam koteczkę, która sikała do wanny. Poza tym sikała do pustych misek, pudełek itp. Raz nawet nasikała do pustej salaterki (miski na cukierki), która stała na stole :). Dosyć często także zostawiała w wannie bardziej wonne prezenty.
Korzystała także z kuwet, w tym bardzo chętnie z pustej kuwety z podwójnym dnem.
Pod koniec życia upodobała sobie też jedną kanapę i konsekwentnie, przynajmniej raz dziennie na nią sikała.
Wprawdzie miała PNN, ale to sikanie raczej wynikało raczej z przyzwyczajeń lub charakteru - była "jedynaczką", która w końcu pogodziła się z tym, że musi mieszkać z innymi kotami, ale do końca ich nie polubiła.

Nie próbowałam zmieniać jej przyzwyczajeń, bo ze względu na chorobę nie chciałam jej stresować. Zresztą nie przeszkadzało mi to zbytnio, a z kanapą poradziłam sobie kładąc na nią podkłady. Kupiłam jej tylko kuwetkę z podwójnym dnem, z której też korzystała, a ja miałam w ten sposób mocz do badania.


Zrobiłabym kotu badania moczu i krew - morfologię i biochemię nerkową, bo rzeczywiście, jeżeli mocz bardzo śmierdzi to jest niepokojące.
Mocz możesz złapać z wanny - należy umyć ją porządnie, potem przelać wrzątkiem, zatkać odpływ i czekać aż kot z niej skorzysta. Potem ściągnąć mocz strzykawką i przelać do pojemnika.
Jeśli wszystko będzie w porządku, dobrze by było dostawić drugą kuwetę z innym żwirkiem (przy sikaniu na niektóre żwirki robi się bagno) lub z podwójnym dnem - być może kot sikając moczy sobie łapki i to mu się nie podoba, dlatego idzie do wanny.
Może też nie chce korzystać z kuwety, która już raz była użyta.

Nie wiem czy zamykałabym dostęp kotu do łazienki, bo gorzej będzie jak znajdzie sobie do sikania inne miejsce, np. kanapę, łóżko, czy nawet podłogę. A może tak być, jeśli zestresuje się brakiem dostępu do wanny.

Rozumiem, że może przeszkadzać sikanie do wanny, ale wierz mi, nie jest to tak uciążliwe jak sikanie do łóżka, czy w każdym kącie mieszkania :wink:.

Re: Kot sika do wanny

PostNapisane: Czw cze 30, 2011 19:37
przez felin
Szczerze mówiąc, jeśli mocz śmierdzi, to przydaloby się jeszcze zrobić posiew. U wyżej wspomnianego kocura w wyniku takiej procedury odkryliśmy Pseudomonas w ukladzie moczowym, a inne badania nic szczególnego nie wykazaly poza zbyt wysokim pH. Weterynarze od ręki i bez zastanowienia zdecydowali, że to pewnie SUK, ale mi się zapaszek nie podobal i zażyczyliśmy sobie posiewu. Co nieco zdziwieni byli, a jak przyszedl wynik, to jeszcze bardziej :mrgreen:

Re: Kot sika do wanny

PostNapisane: Czw cze 30, 2011 22:48
przez krYsti
ASK@ pisze:postaw drugą kuwete.Pomaga. Możesz spróbować takze z innym żwirkiem.Ale wiele kotów woli 2 kuwet .Każda do wasciwej funkcji :mrgreen:

Muszę spróbować, tego jeszcze nie testowałem :-)

ASK@ pisze:Piszesz,ze smierdzi w całym domu??? On jest kastrowany? Ile razy do wanny robi,ze tak cuchnie.

Kot jest kastrowany, ale jak mi nasika do wanny ze 2 razy dziennie, a mnie przez 10 godzin nie ma, to po powrocie naprawdę czuć moczem. Szczególnie teraz, gdy jest tak gorąco, a moja łazienka nie ma okna, więc wentylacja jest fatalna.

Prakseda pisze:Jeżeli kot siusia bezpośrednio do sitka odpływowego, to nie powinno tak "walić", o ile kot katrowany.
Bo woń niekastowanego kocura roznosi się niemiłosiernie, nie zależnie od tego gdzie sika.

Niestety dokładnie na drugim końcu wanny, więc jego siki zalegają potem w całej wannie. Gdyby sikał do otworu odpływowego, to bym sobie tym pewnie głowy za bardzo nie zawracał.

monikah pisze:Rozumiem, że może przeszkadzać sikanie do wanny, ale wierz mi, nie jest to tak uciążliwe jak sikanie do łóżka, czy w każdym kącie mieszkania :wink:.

W to nie wątpię :-)

Dziękuję Wam wszystkim za odpowiedzi.
Do łazienki dostępu wolałbym kotu nie zabierać, mój kot jest tak bardzo proceduralny, że nawet jak rano zamienię kolejność parzenia kawy z robieniem śniadania, to przychodzi na mnie nakrzyczeć, nie wiem czy za taką rewolucję, jak przeniesienie mu kibelka, nie obraziłby się na całego. Nie chciałbym, żeby zaczął sikać do łóżka.
Spróbuję zostawiać wodę w wannie. Na drugą kuwetę za bardzo nie mam miejsca, musiałbym spróbować przeorganizować łazienkę, ale w blokach z wielkiej płyty łazienki nie są najlepszym miejscem do robienia przemeblowania, nie wiem czy mi się uda.

Ach, jeszcze jedno: mój kot, to jak dwa koty, jest wielkości połowy rysia i waży 8 kg, więc jak nasika, to jakby normalnie dwa koty nasikały :-)

Pozdrawiam,
krYsti

Re: Kot sika do wanny

PostNapisane: Czw cze 30, 2011 22:55
przez kotx2
krYsti pisze:
ASK@ pisze:postaw drugą kuwete.Pomaga. Możesz spróbować takze z innym żwirkiem.Ale wiele kotów woli 2 kuwet .Każda do wasciwej funkcji :mrgreen:

Muszę spróbować, tego jeszcze nie testowałem :-)

ASK@ pisze:Piszesz,ze smierdzi w całym domu??? On jest kastrowany? Ile razy do wanny robi,ze tak cuchnie.

Kot jest kastrowany, ale jak mi nasika do wanny ze 2 razy dziennie, a mnie przez 10 godzin nie ma, to po powrocie naprawdę czuć moczem. Szczególnie teraz, gdy jest tak gorąco, a moja łazienka nie ma okna, więc wentylacja jest fatalna.

Prakseda pisze:Jeżeli kot siusia bezpośrednio do sitka odpływowego, to nie powinno tak "walić", o ile kot katrowany.
Bo woń niekastowanego kocura roznosi się niemiłosiernie, nie zależnie od tego gdzie sika.

Niestety dokładnie na drugim końcu wanny, więc jego siki zalegają potem w całej wannie. Gdyby sikał do otworu odpływowego, to bym sobie tym pewnie głowy za bardzo nie zawracał.

monikah pisze:Rozumiem, że może przeszkadzać sikanie do wanny, ale wierz mi, nie jest to tak uciążliwe jak sikanie do łóżka, czy w każdym kącie mieszkania :wink:.

W to nie wątpię :-)

Dziękuję Wam wszystkim za odpowiedzi.
Do łazienki dostępu wolałbym kotu nie zabierać, mój kot jest tak bardzo proceduralny, że nawet jak rano zamienię kolejność parzenia kawy z robieniem śniadania, to przychodzi na mnie nakrzyczeć, nie wiem czy za taką rewolucję, jak przeniesienie mu kibelka, nie obraziłby się na całego. Nie chciałbym, żeby zaczął sikać do łóżka.
Spróbuję zostawiać wodę w wannie. Na drugą kuwetę za bardzo nie mam miejsca, musiałbym spróbować przeorganizować łazienkę, ale w blokach z wielkiej płyty łazienki nie są najlepszym miejscem do robienia przemeblowania, nie wiem czy mi się uda.

Ach, jeszcze jedno: mój kot, to jak dwa koty, jest wielkości połowy rysia i waży 8 kg, więc jak nasika, to jakby normalnie dwa koty nasikały :-)

Pozdrawiam,
krYsti

:D znaczy kot zdrowy jest :mrgreen: a gdzieś w kaciku druga kuweta :?:

Re: Kot sika do wanny

PostNapisane: Pt lip 01, 2011 6:02
przez ewar
Nie ma Ciebie tyle godzin w domu, kot jest sam i się nudzi.Pomyślałeś o drugim? To najlepsze wyjście.Naprawdę.Nie chce mi się już o tym pisać, ale nie daję kotów do domów, gdzie byłyby jedynakami.To wtedy mogą rozrabiać, czasem popadają w depresję, siusiają ze złości w różnych miejscach.Dwa koty to święty spokój.Też nie wierzyłam, Gucia była jedynaczką, ale bardzo krótko.

Re: Kot sika do wanny

PostNapisane: Pt lip 01, 2011 9:46
przez krYsti
Myślałem o drugim, ale jeszcze nie teraz. Po wakacjach będziemy się przeprowadzać, nowy kot, jeżeli będzie, to w nowym mieszkaniu.
Na razie musimy sobie jakoś radzić.

Re: Kot sika do wanny

PostNapisane: Śro paź 11, 2017 6:50
przez Axles
Cześć. Moja 10 letnia kotka od czasu do czasu sika do zlewu w kuchni, pół biedy gdyby tylko do umywalki, ale zahacza też o blat mebla i mikrofalówkę. Kupy normalnie robi do kuwety, sika też z tego co widzę, ale ma właśnie od czasu do czasu taki odchył i wybiera ten zlew.
Doczytałem, że może pomóc zatkanie i nalanie wody spróbuję, ale też powiedzcie proszę czym usuwać zapach i odkażać posikane miejsce, tak żeby było czyste, sterylne i pachnące. Może jest jakiś preparat odstraszający kota czytałem kiedyś o takim.

Re: Kot sika do wanny

PostNapisane: Śro paź 11, 2017 7:20
przez ewar
To nie jest normalne, zrobiłabym dokładne badania.Kotka ma już swoje lata, może mieć kłopoty z nerkami, może mieć zapalenie pęcherza.

Re: Kot sika do wanny

PostNapisane: Śro paź 11, 2017 9:51
przez Axles
Ostatnio miała zabieg odkamieniania i z powodu usypiania miała tam morfologie itp. myślę, że wtedy by coś wyszło w wynikach

Re: Kot sika do wanny

PostNapisane: Śro paź 11, 2017 10:35
przez ewar
Raczej biochemia mogłaby coś pokazać i badanie moczu.

Re: Kot sika do wanny

PostNapisane: Śro paź 11, 2017 10:41
przez ASK@
Axles pisze:Ostatnio miała zabieg odkamieniania i z powodu usypiania miała tam morfologie itp. myślę, że wtedy by coś wyszło w wynikach

Usypianie ma wpływ na nerki. I to bardzo duży. Kotu w ciągu doby mogą wyniki polecieć na łeb. Wklej wyniki jakie masz. Nie raz wet przegapił istotną zmianę.
Kotu należy zrobić morfologię ze skazaniem na biochemią w kierunku nerek (mocznik, kreatynina) plus badanie moczu.

Re: Kot sika do wanny

PostNapisane: Śro paź 11, 2017 19:19
przez Muireade
Moja kotka miala taki czas ze 3-4 razy sporadycznie nasikala do wanny. Od dawna tego nie robi. Pomyslalam ze Twoja tez moze ma taki okres w zyciu, ale potem doczytalam o nerkach. Wspolczuje :(. Ja bym sie poradzila weterynarza.

Re: Kot sika do wanny

PostNapisane: Śro paź 11, 2017 20:30
przez kotydwa12
To mogą być problemy z nerkami.
Moja Polcia miewa czasem zapalenie pęcherza i pierwszym "objawem" jest sikanie do wanny (weci się śmieją, że przychodzę ze zdiagnozowanym kotem bo zawsze niestety badania potwierdzają).
Ale to dobra dziewczynka bo nie sika po meblach tapicerowanych a wannę łatwo się sprząta.

Re: Kot sika do wanny

PostNapisane: Czw paź 12, 2017 7:20
przez Axles
Dzięki, już jesteśmy umówieni do weta, ciekawe czy potwierdzi się to co piszecie, jednak lepiej byłoby jakby to był taki kaprys kota.

Re: Kot sika do wanny

PostNapisane: Czw paź 12, 2017 13:03
przez ASK@
Axles pisze:Dzięki, już jesteśmy umówieni do weta, ciekawe czy potwierdzi się to co piszecie, jednak lepiej byłoby jakby to był taki kaprys kota.

Nie wszyscy weci tolerują "mundrości" opiekunów. Niestety. Czasem trzeba zawalczyc choćby o badania.Jakby sami za to płącili tak się bronią.