» Nie cze 26, 2011 20:24
Re: PKP Krzyż - głodna trójkolorka
Na tyle oswojona, że pobiegła do miejsca karmienia (jak pisałam - "zakiciałam" na nią). Nie zgodziła się jednak na głaskanie, dotyk - szykowała się do ucieczki, zatem poczekałam w bezpiecznej odległości, aż się naje. Wyłożyłam jej saszetki pod schodami (przejście nad peronami) koło budynku dworcowego (peron 1?2? nie pamiętam, w każdym razie wysiadałam z pociągu relacji Szczecin-Krzyż). Miska (niestety zakurzona, dawno nieużywana) stacjonuje przy budynku. Wywiad zrobiłam z pracownikiem kolei, który rezydował w jednym z pomieszczeń w budynku dworca (wejście do lokalu/oznaczone - po lewej stronie od głównego, prowadzącego do kas i poczekalni). To on powiedział mi o "sporadycznym dokarmianiu", pokazał miskę, zna kotkę (raczej z widzenia), jemu zostawiłam puszkę. Nie znam niestety jego personaliów. Przypuszczam, że każdy pracownik kolei będzie kojarzył trójkolorkę. Jeśli wykaże życzliwe zainteresowanie - chyba można mu zaufać i zostawić karmę...
Bardzo, bardzo dziękuję za odzew i chęć pomocy!!!