Strona 1 z 1

Wiecznie mialczący kot

PostNapisane: Nie cze 26, 2011 10:32
przez mantra221
Witam mam pytanie ,bo już sama nie wiem o co może chodzic a na kotach troszke sie znam.
Mam 2 kotki 3 letnie obie od malutkich kociaków razem .Jedna jest spokojna jak chce sie bawić to mnie zawola no typowy kotek śpi ,bawi sie jest dośc mądra prosi o to czego chce i to dostaje.
Natomiast moja 2 kotka od malucha jeszcze u hodowcy taka była, wieczni miauczy ,rano zjada ,bawie sie z nia pogania z druga kotka i jak tylko zajmuje sie moimi sprawami ta potrafi poł dnia chodzić i wiecznie miał miał.Naprawde nie mam pomysłu o co jej chodzi .to jest kotka nie wychodzaca ,wysterylizowana.Nie wydaje mi sie zeby ktory kolwiek wlasciciel mosiał 7 godzin bawić sie ze swoim kotem ciagle.to jest dosc meczace nic nie moge zrobić bo ona wiecznie miauczy.Nie potrafi zajac sie sobą ,czasem ma taki dzień ze jest spokojna patrzy przez okno i jest ok ,ale ogólnie wiecznie siedzi i miauczy.Napewno nie chodzi o jedzenie czy kuwete, wiec o co.Prosze o jakieś rady może ktoś miał podobne problemy.Już nie wiem może ona jest zachwiana i behawiorysta tylko pomoze. Dzieki

Re: Wiecznie mialczący kot

PostNapisane: Nie cze 26, 2011 13:50
przez felin
A zdrowa jest? Slyszy dobrze? Gluche koty mają tendencję do halasowania, bo same siebie nie slyszą.

Re: Wiecznie mialczący kot

PostNapisane: Nie cze 26, 2011 14:04
przez Cindy
:roll:

Re: Wiecznie mialczący kot

PostNapisane: Nie cze 26, 2011 14:40
przez Koszmaria
masz po prostu gadatliwego kota :wink:
koty jak ludzie-są różne,jedne miauczą jak mają coś ważnego,drugie lubią sobie pogwarzyć od serca ciągle,co poradzić...

Re: Wiecznie mialczący kot

PostNapisane: Nie cze 26, 2011 14:52
przez AniHili
Też mam takiego "wyjca" - marudzi nie tylko w dzień, ale i w nocy. Kwestia przyzwyczajenia ;)

Re: Wiecznie mialczący kot

PostNapisane: Nie cze 26, 2011 15:07
przez mantra221
kotka zdrowa i słuch tez ma w porządku.Naszczescie w nocy śpi i jest cicha.Mnie to denerwuje bo nie wiem co ona chce a chciałabym jej to dać a tak ja wiecznie mysle o co chodzi a kot pewnie sfrustrowany ,że nie dostaje tego czego chce.Chociasz czasem to ona wyglada jak by jej sue po prostu nudziło bo siedzi na dywanie gapi sie po scianach i miau miau.bawie sie z nią codziennie rano troszk i wieczorem ,ale mam wrażenie ,że ona chciała by tak od 9 do 14 żebym jej zajmowała czas .Sa jakieś metody ,żeby kotka bardziej umiala zająć sie sobą??Do tego to devon rex czasem wątpie czy to kot ;)
strasznie jest slodka i okazuje uczucia ale zamecza strasznie jaki kot tyle czasu chce zeby mu zajmować czas druga kotka po zabawie odwraca sie i wyleguje na jednym z tysiaca przystosowanych dla nich miejsc.

Re: Wiecznie mialczący kot

PostNapisane: Nie cze 26, 2011 15:16
przez Koszmaria
devony są gadatliwe-nie chce od Ciebie nic konkretnego,po prostu jest rozmowna,taki Ci się egzemplarz trafił :mrgreen: