Kocie OSESKI

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 24, 2011 18:17 Kocie OSESKI

Witam,
w ogrodzie okociła mi się kotka, która porzuciła swoje maleństwa.
Kotki aktualnie mają 5-6dni i mieszkają u mnie w domu. Mają ciepło, są nakarmione i mam nadzieję, że szczęśliwe.

Przeszukałam sporo stron w internecie na temat kocich osesków i nie znalazłam odpowiedzi na jedno z ważniejszych pytań.
Kupiłam maluszkom mleczko w proszku dla dzieci powyżej 6 miesiąca życia, ale wyczytałam sprzeczne informacje na temat rozrobienia mleczka z wodą. W jakich proporcjach podawać je maluszkom? Raz pisze, że na 30ml wody daje się 1,5 miarki mleczka, innym razem że powinno mieć to konsystencję śmietany.

Wiadome jest, że maluchy mogą pić mleko matki ile tylko chcą, a jak to jest z mlekiem w proszku? Moje maluszki budzą się co 2-3h i są głodne, karmie je strzykawką ok. 8ml rozrobionego mleczka w proszku dla każdego maluszka. Nie wiem, czy jest przekarmiam, czy jest to zbyt mała porcja mleczka dla takiego maluszka.

Proszę o szybką odpowiedź.

I kolejna sprawa: http://tablica.pl/oferta/kotek-trojmias ... Da0XR.html

Rozsyłajcie informację po znajomych z Trójmiasta. Może ktoś mógłby chociaż tymczasowo zająć się maluszkami...
no quiero otro

yamka

 
Posty: 44
Od: Wto lut 03, 2009 12:05
Lokalizacja: 3miasto

Post » Pt cze 24, 2011 19:11 Re: Kocie OSESKI

dodatkowym problemem jest chyba wypróżnianie. Czy maluszki robią kupkę będąc na mleczku w proszku dla niemowląt?
Z moczem nie mam problemu, masuje im brzuszek i okolice odbytu i wtedy pojawią się 'siśki' :D

Jeden z maluszków budzi po godzinie od karmienia. Troszkę miałczy, potem się ułoży do spania i natępnie znowu po 1-1,5h się budzi i dopomina o jedzenie. Boję się, że to mleczko może im zaszkodzić.
W JAKICH PROPORCJACH JE ROZRABIAĆ?!?!
no quiero otro

yamka

 
Posty: 44
Od: Wto lut 03, 2009 12:05
Lokalizacja: 3miasto

Post » Pt cze 24, 2011 19:16 Re: Kocie OSESKI

Kotom trzeba masować brzuszki lekko wilgotnym i wyciśniętym wacikiem, wtedy załatwiaj ą i jedno, i drugie.
Oseski karmi się co 2 godziny, w nocy też, więc 1,5 h to nie jest chyba bardzo nienormalne, moze głodnawy (albo boli brzuszek od niekupkania czy gazów)
Co do rozrabiania mleczka, słyszałam, że powinno się rozrabiać do konsystencji gęstej śmietany, ale może poczekaj, aż ktoś bardziej doświadczony się wypowie, zaraz znajde Ci jakiś wątek o maluchach. Sama osesków nie miałam
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16134
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt cze 24, 2011 19:19 Re: Kocie OSESKI

Tu na początku i jesiennie jest o odchowywaniu osesków: viewtopic.php?f=1&t=97400&p=6891117&hilit=pedro+z+deszczu#p6891117
Czyli masować powinnaś, aż pojawią się kupki.
Najlepiej znaleźć kotkom kocią mamkę, bo sama nie wyrobisz :(
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16134
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt cze 24, 2011 19:22 Re: Kocie OSESKI

Mleko dla niemowląt w podwójnej dawce proszku na dawkę wody.
Lepiej byłoby jednak kupić jakiś preparat mlekozastępczy dla kociąt np.Mixol.

Edit.Nie podałaś jakie to mleko.Dobre byłoby np. NAN Sensitive, z obniżoną ilością laktozy.
Ostatnio edytowano Pt cze 24, 2011 19:30 przez novena, łącznie edytowano 1 raz

novena

 
Posty: 1430
Od: Wto lis 28, 2006 22:42
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pt cze 24, 2011 19:28 Re: Kocie OSESKI

Niestety nie ma takiej możliwości, aby znaleźć kocią mamę...
Dziękuję bardzo za odpowiedź, zaraz zabieram się za masowanie aż nie pojawi się kupka (bo właściwie od wczoraj jej w ogóle nie było!)

Interesuje mnie jeszcze jedno: ile takie kociaki mogą wypić mleczka w proszku dla niemowląt? Nie chcę ich przekarmić, aby im krzywdy nie zrobić, ale także nie chcę aby chodziły głodne... (pora karmienia się zbliża, dlatego to pilne!)
no quiero otro

yamka

 
Posty: 44
Od: Wto lut 03, 2009 12:05
Lokalizacja: 3miasto

Post » Pt cze 24, 2011 19:34 Re: Kocie OSESKI

Jak nikt inny Ci nie podpowie, przeczytaj pierwszą stronę na tym wątku: viewtopic.php?f=1&t=52289&hilit=karmienie+noworodka
I trzeba uważać, żeby małe się nie zachłysnęły mleczkiem
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16134
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt cze 24, 2011 20:33 Re: Kocie OSESKI

Maluszki mają 5-6dni (nie mają otwartych oczu), lecz dwójka z nich ma jeszcze pępowinę.
Zaczekać jeszcze kilka dni aż sama odpadnie, czy samemu coś z tym zrobić?

No i niestety maluszki się nie wypróżniły. Siusiu jest robione regularnie, podczas każdego masażu po jedzonku. Natomiast po kupce ani śladu...
Rozrobiłam mleczko tak jak mówiłaś- do konsystencji śmietany. Jednakże jakieś 3min po nakarmieniu malucha zrobił się z resztek jeden wielki ciągnący się glut! Kolejne pokarmy dla pozostałej trójki rozrobiłam już w mniejszym ilościach proszku i miało to konsystencję wody. Wystraszyłam się po prostu, że taki glut również pojawi się zaraz w żołądku maluszka i mu zaszkodzi. Może kocięta nie wypróżniają się (kupka, bo siusiu jest normalnie), ponieważ pokarm przez nie spożywany ma konsystencję wody?
no quiero otro

yamka

 
Posty: 44
Od: Wto lut 03, 2009 12:05
Lokalizacja: 3miasto

Post » Pt cze 24, 2011 20:39 Re: Kocie OSESKI

Pisałam wcześniej, dwa razy tyle proszku ile jest w przepisie na mleku.
Od kiedy maluszki są u Ciebie?

novena

 
Posty: 1430
Od: Wto lis 28, 2006 22:42
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pt cze 24, 2011 20:41 Re: Kocie OSESKI

Z pępowiną chyba nic nie trzeba robić
Jak kotki piją rozrzedzone mleko, to faktycznie może nie mają czym kupkać, ale to znaczy, że ono jest za słabe by je wyżywić.
Co to za mleko? Za polecane "ludzkie" robi NAN2, ale wspominany wcześniej Mixol czy inne dla kociąt (nie kotów!) jest jednak lepszy, to NAN to tylko tymczasowe raczej rozwiązanie
Moze rozrabiaj do stanu pośredniego między tym, z którego wyszedł glut i wodą...
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16134
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt cze 24, 2011 20:46 Re: Kocie OSESKI

Maluchy muszą sie wykupkac. Jeśli masz ,możliwośc do podjedż do weta. Mleko powinno być albo kocie, albo dla noworodków, czyli 0
lepiej na początku dawać za rzadkie niz za gęste, ono obce dla nich i trudniejsze do strawienia

:ok: :ok: :ok: :ok:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16656
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt cze 24, 2011 20:48 Re: Kocie OSESKI

aktualnie dostają mleko w proszku dla niemowląt powyżej 6 miesiąca życia Bebiko 2R. (tylko takie mogłam dostać w sklepie w czwartkowe święto!)
Znalazłam je w czwartek i od wczoraj je piją. Jutro normalnie otwierają sklepy zoologiczne (bo Boże Ciało zrobili sobie wolne także w piątek. Nawet apteki, a chciałam pipetke kupić gdyż może lepiej by im się z niej piło. Chociaż teraz maluszki nabrały takiej wprawy, że nie jest to chyba konieczne :) ), więc kupię Mixol i smoczki aby same mogły sobie regulować tempo picia
no quiero otro

yamka

 
Posty: 44
Od: Wto lut 03, 2009 12:05
Lokalizacja: 3miasto

Post » Pt cze 24, 2011 20:52 Re: Kocie OSESKI

Aha, i maluchy trzeba dogrzewać, np butelka z gorącą wodą owiniętą w ręcznik, żeby nie poparzyły się. I okrywać, ale tak, żeby mogły się od ciepła odsunąć, jakby chciały
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16134
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt cze 24, 2011 20:58 Re: Kocie OSESKI

taizu pisze:Aha, i maluchy trzeba dogrzewać, np butelka z gorącą wodą owiniętą w ręcznik, żeby nie poparzyły się. I okrywać, ale tak, żeby mogły się od ciepła odsunąć, jakby chciały


tak, naczytałam się już bardzo wiele na ten temat. Maluszkom jest cieplutko, a po karmieniu podczas masowania brzuszków tak słodko pomrukują... =^.^=
no quiero otro

yamka

 
Posty: 44
Od: Wto lut 03, 2009 12:05
Lokalizacja: 3miasto

Post » Pt cze 24, 2011 21:09 Re: Kocie OSESKI

Żeby zrobiły kupkę bierzesz wacik namoczony oliwką i masujesz i drażnisz -ODBYCIK i tak ładnych kilka minut. Brzuszek masujesz po dla lepszej pracy jelitek. Samo masowanie brzuszka nie wykupczy malucha. Kocica wylizuje qpala- trza robić jak kocica :twisted:
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 88 gości