Strona 1 z 2

Spadł Mi kot z 6 Piętra

PostNapisane: Czw cze 23, 2011 14:59
przez Papiscfc
Byłam z Nim u Weta i Niby Mu nic nie jest dotykal go nawet nie robil zadnych badan...PO tym wszystkim nie chce jeść tylko ciągle śpi czasem chodzi troszeczkę i kuleje na jedna łapkę... Daje Mu mleko przez strzykawkę i wodę.... Dziwnie bo mało reaguje i co najbardziej Mnie nie pokoi nie chce jeść ;(( :( :( :(

Re: Spadł Mi kot z 6 Piętra

PostNapisane: Czw cze 23, 2011 15:04
przez Szenila
to wiesz już chyba teraz, że koty nie umieją fruwać i zabezpieczenie okien i balkonu jest niezbędne...
Idź do innego weta, kotek może mieć uszkodzone wnętrzności. Powinien mieć zrobione zdjęcie RTG i USG brzuszka, powinien dostać lek przeciwwstrząsowy... I nie karm go mlekiem, chyba, że takim dla kotów. Dawaj mu żółtko z jajka (dobrze się nim karmi kota przez strzykawkę), albo specjalną karmę weterynaryjną którą rozrabia się z wodą i też podaje strzykawką. Kotek sika? Wydala? Brzuszek ma twardy czy miekki? Nie powiększył się? Nie ma problemów z oddychaniem?

Re: Spadł Mi kot z 6 Piętra

PostNapisane: Czw cze 23, 2011 15:56
przez puszatek
dziewczyno, idź do innego weta...
pierwsze godziny są najważniejsze...potem może być za późno :mrgreen:

Re: Spadł Mi kot z 6 Piętra

PostNapisane: Czw cze 23, 2011 16:03
przez playbunny71
ja pier.... nie mam pytan... :evil: zamiataj z nim na pogotowie dla zwierzat niech mu zrobia dokladne badania... i w zadnym wypadku nie dawaj mu jedzenia byc moze bedzie konieczna operacja!! jak napisala poprzedniczka usg itd koniecznie!! ile kot ma lat, czasu ??wiem ze we wroclawiu z 2 pietra wypadl kociak i mial peknieta szczeke... nie wolno tego lekcewazyc i sie zastanawia- trzeba dzialac i to szybko!!!!!!!!

Re: Spadł Mi kot z 6 Piętra

PostNapisane: Czw cze 23, 2011 19:43
przez felin
Papiscfc pisze:Byłam z Nim u Weta i Niby Mu nic nie jest dotykal go nawet nie robil zadnych badan...PO tym wszystkim nie chce jeść tylko ciągle śpi czasem chodzi troszeczkę i kuleje na jedna łapkę... Daje Mu mleko przez strzykawkę i wodę.... Dziwnie bo mało reaguje i co najbardziej Mnie nie pokoi nie chce jeść ;(( :( :( :(


Nawet go dotykal 8O ? To super weterynarz :mrgreen: A RTG i USG? To, że nie je to maly pikuś - ciekawe czy Ty byś chciala po takim locie jeść. Trzeba ustalić, że faktycznie nic mu nie jest a nie tylko, że "niby nic mu nie jest".
A zabezpieczenie okien? Masz zamiar teraz zadbać o to, czy będziesz czekać aż znowu wypadnie? Nawet jeśli faktycznie nic mu się nie stalo, to następnym razem może nie mieć tyle szczęścia! Po to bozia dala nam mózg, żebyśmy z niego robili użytek.

Re: Spadł Mi kot z 6 Piętra

PostNapisane: Czw cze 23, 2011 19:48
przez kotx2
skąd jesteś :?: bo może ktos poleci dobrego weta w twojej okolicy :ok:

Re: Spadł Mi kot z 6 Piętra

PostNapisane: Czw cze 23, 2011 19:54
przez KOTEK1988
Tak jak dziwczyny piszą najlepiej wybierz się do innego weta i to szybko, kotek może mieć uszkodzenia wewnętrzne.
6 piętro to wysoko-nie wierze ,że kotu nic nie jest.

Re: Spadł Mi kot z 6 Piętra

PostNapisane: Czw cze 23, 2011 19:58
przez puszatek
może poszła po rozum do głowy i do innego weta...
to 6 piętro, koszmarnie wysoko... :mrgreen:

Re: Spadł Mi kot z 6 Piętra

PostNapisane: Czw cze 23, 2011 20:04
przez Agulas74
Wysoko :( Może mieć uszkodzone narządy wewnętrzne. Koniecznie trzeba mu zrobić badania!

Re: Spadł Mi kot z 6 Piętra

PostNapisane: Czw cze 23, 2011 20:21
przez puszatek
przynajmniej rentgen...

Re: Spadł Mi kot z 6 Piętra

PostNapisane: Czw cze 23, 2011 22:58
przez felin
puszatek pisze:może poszła po rozum do głowy i do innego weta...
to 6 piętro, koszmarnie wysoko... :mrgreen:


Najpierw trzeba go mieć :evil:

Re: Spadł Mi kot z 6 Piętra

PostNapisane: Czw cze 23, 2011 23:15
przez izka53
Widziałam kiedyś taki koci lot z trzeciego piętra secesyjnej kamienicy, jak nic obecne szóste.Kot wstał i uciekł pod najblizszy samochód. Jego Pani była na dole tak prawie równo z nim, wymiatałyśmy kota spod samochodu miotłą :oops: , delikatnie na kocyk, Pani prosto do weta, kot, wtedy ok pięcioletni miał właśnie złamaną tylko szczękę 8O . Podrutowali, kilka tygodni karmiony był strzykawką, ale nie miał żadnych 8O obrażeń wewnętrznych.
Ale jego weterynarz zbadał dokładnie, rtg było, a czy usg? To było dobre 10 lat temu

puszatek pisze:może poszła po rozum do głowy i do innego weta...
to 6 piętro, koszmarnie wysoko... :mrgreen:


Widac , daleko było

Re: Spadł Mi kot z 6 Piętra

PostNapisane: Czw cze 23, 2011 23:29
przez Cindy
Nic dziwnengo, ze sie dziewczyna wycofala i ma w nosie wasze rady - CO ZA NAPASTLIWY TON :evil:
Czy nie mozna udzielac rad w bardziej przyjaznym tonie - napewno zaluje tego co sie stalo - ale trzeba ratowac kota.

Re: Spadł Mi kot z 6 Piętra

PostNapisane: Czw cze 23, 2011 23:44
przez felin
Nikt jej kota przez internet nie zbada, żalowanie też nie pomoże. A myśleć trzeba zanim dojdzie do takiego wypadku.

Re: Spadł Mi kot z 6 Piętra

PostNapisane: Czw cze 23, 2011 23:45
przez nikaxx
Ton może i napastliwy ale ...nie od dzisiaj wiadomo, że koty nie potrafią latać.
My jako służba kotów naszych powinniśmy to wiedzieć i zadbać o to, żeby koty miały u nas bezpieczne schronienie.
Przepraszam bardzo ale tak jest.
To nie kot myśl o tym, żeby nie wypaść lecz człowiek o tym jak zabezpieczyć okna balkon itd, żeby kot nie wypadł.

Jak czytam takie posty to się we mnie gotuje.Pogłaskać po głowie trzeba?Powiedzieć, że nic się nie stało jest dużo kotków znajdziesz sobie drugiego?

Jak już doszło do takiego zaniedbania i cierpi nie kto inny jak kot to trzeba pilnie do dobrego weta który sprawdzi co i jak.Przebada zrobi prześwietlenie itd.

Zazwyczaj za swoje błędy się płaci tutaj za błędy płaci kot a nie powinien i takie jest moje zdanie!