Strona 1 z 1

Sikanie tu i ówdzie

PostNapisane: Śro lut 18, 2004 11:16
przez Majorka
Wiem, że o sikaniu poza kuwetą było, ale mam konkretny przypadek: młodziutka, 8 tygodniowa koteczka, jedyna pupilka w domu - czasem sika do kuwety, a czasem na łóżko, nawet w obecności opiekunów. Zaziębić nie miała się gdzie, bo nie jest wypuszczana nawet na balkon. Bardzo proszę o jakieś sugestie, może czymś należy spryskać łóżko?

PostNapisane: Śro lut 18, 2004 11:42
przez lady_in_blue
Majorka, ja bym jednak zaczęła od badań... Kryształki może mieć i bardzo maly kotek i niewiele to ma z przeziebieniem...
(vide 4 miesięczny Budyń, jak tylko do nas przybył - załatwiał się do kuwety, a co jakiś czas na materac. To znaczy zdarzyło mu się to dwa razy, bo po drugim razie został zatachany do weta)

PostNapisane: Śro lut 18, 2004 11:44
przez Majorka
Wspomniałam o tym koleżance (to koteczka jej siostry, mieszkają w Kielcach), tylko wydawało mi się niemożliwe u takiej małej koteczki, urodzonej w domu. Czyli co, nałapać siuśków?

PostNapisane: Śro lut 18, 2004 11:45
przez moni_citroni
Taki maluszek pewnie nie pamieta drogi do kuwety ;)
Moje paskudy tez tak mialy - sikaly na wszystko co im sie nawinelo pod dupke - lozko, rzucone gdzies ubranie, koce itp.
Przeszlo im po odrobaczaniu i z wiekiem;)
Bo powodem moga tez byc robaki. Wydaje mi sie ze paskudy przez sikanie w bezpiecznym miejscu (lozko) sygnalizowaly ze maja obcych.

PostNapisane: Śro lut 18, 2004 19:42
przez Beata
Majorko, profilaktycznie zbadalabym mocz. W koncu pecherz mozna przeziebic tez w domu (nawet ludziom sie zdarza) a to wcale nie musi isc w parze... No i jesli sa jakies widoczne objawy to zwykle jednak cos sie dzieje. Moze byc tak, ze wykluczone zostana problemy ukladu moczowego, i zostana wtedy inne...

Telma byla mala i osikana od poczatku (i nie wymagalo to badania moczu :wink: ), wiec moze to niezbyt dobry przyklad, ale gdyby nie wizyta u weta to myslalabym do dzisiaj, ze sika poza kuweta bo 1) nie moze jej znalezc 2) na zlosc...