Strona 1 z 1
Przewlekłe zapalenie dziąseł...co robić???

Napisane:
Pon lut 16, 2004 22:14
przez Bonifacy
Bonifacy od pewnego czasu cierpi na przewlekłe zapalenie dziąseł, nie bardzo wiemy jak sobie z tym poradzić ..może ktoś wie coś na ten temat???

Napisane:
Pon lut 16, 2004 22:56
przez Blue
A lekarz znalazl przyczyne?
W jakim stanie sa zeby? Jesli bardzo "zakamienione" - to je koniecznie oczyscic, usunac zeby bardzo uszkodzone.
Jesli nie bylo robionych badan krwi - to koniecznie trzeba je zrobic. Ogolna morfologie, ale i pod katem chorob nerek i watroby. Najlepiej jednoczesnie byloby zrobic tez testy na FIV i FeLV - za jednym pobraniem krwi.
Niestety - takie nieleczace sie stany zapalne dziasel moga byc objawem bardzo powaznych chorob.
Dopiero jesli sie je wykluczy - mozna szukac innych przyczyn - np. wsrod alergii, chorob autoagresywnych itp.
A w miedzyczasie - odstawic sucha karme - lub ja namaczac - zeby nie draznila rozpulchnionych dziasel i zeby kot nie mial problemow z jej gryzieniem.

Napisane:
Wto lut 17, 2004 8:00
przez zuza
Niestety zapalenie dziasel leczy sie kiepsko. Mam dwie dziaslowki w domu.
U Czarnej skorelowane to jest z niewydolnoscia nerek (wiec tak jak Blue pisze - koniecznie badania krwi) i choroba autoagresywna. U Bialej nie wiadomo co jest przyczyna - na pewno maczala w tym palce alergia. Zobaczymy co dalo ostatnie leczenie i bedziemy walczyc dalej.
Stan dziasel Czarnej poprawil sie zdecydowanie po leczeniu homeopatycznym w 4 lapach, ale to jest dlugotrwale.
Tak czy owak trzeba zaczac dokladnie od tego o czym powiedziala Blue. I uzbroic sie w cierpliwosc. U mnie Czarna je suche nerkowe, a Biala w tej chwili je tylko puszki i mocno rozdrobnione miesko. Niestety to powoduje znowu odkladanie kamienia, ale jesc cos musi...
Jak tylko to bedzie mozliwe zamierzamy skorzystac z akupunktury. W sumie juz konwencjonalne metody zostaly przetestowane, wiec wyjscia nie mam.
Zdowia kocinkowi zycze! Aha - jesli kamien nie jest wielki, a dziasla nie bola straszliwie to pani Beata z 4 lap potrafi sciagnac go na zywca. To nie to samo co pod narkoza, ale zawsze unika sie usypiania.

Napisane:
Wto lut 17, 2004 15:12
przez jul-kot
Witam!
Stan zapalny dziąseł jest często wynikiem kamienia nazębnego, którego usunięcie w połączeniu z odpowiednim leczeniem daje poprawę.
Przewlekłe stany zapalne dziąseł są trudne do leczenia, zwłaszcza jeśli kot nie jest już młody. Można stosować żele do wmasowywania, ale nie każdy kot na to pozwoli. Moja znajoma ma takiego kota, też nazywa się Bonifacy. Co jakiś czas, kiedy już ma trudności z jedzeniem robię mu domięśniowy zastrzyk ze sterydu. Lekarze powiedzieli, że w jego przypadku praktycznie nic więcej nie da się zrobić. Mam nadzieję, że z Twoim kotem nie jest jeszcze tak źle.
Pozdrawiam, Juliusz.

Napisane:
Wto lut 17, 2004 15:32
przez Majorka
Mój Gacek dostał od lekarza tabletki do przyklejania na dziąsło. Mam w domu, traz nie pamiętam nazwy, ale może warto spytać weta o to.

Napisane:
Wto lut 17, 2004 19:34
przez zuza
Czarnej sterydy nie pomagaly. Przyznam, ze nie lubie sterydow, ale rzeczywiscie sa sytuacje, kiedy one pomagaja. Jednak to ostatecznosc, kiedy juz wszystkie badania porobione i inne drogi przeszukane. Bo nie sa obojetne dla zdrowia


Napisane:
Śro lut 18, 2004 9:18
przez Majorka
Tabletki nazywają się Vetaquinol, "przykleja" się je do dziąsła (jeśli kot pozwoli). Może spytasz weta o nie?