Prosze o rade- mam czas do czwartku do 9!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 14, 2011 12:32 Prosze o rade- mam czas do czwartku do 9!!

Otóż potrzebuje rady co do mojej kici
Po cyrkach jakie były z Plamcia[*] na sam dzwiek slowa przyspic , uspic ,narkoza dostaje gęsiej skórki.ale do rzeczy.
moja 10 letnia kotka Łaciata ma straszny kamien na jednym zebie i stan zapalny dziaseł, je jedna strona, ma humor w sumie ok tylko te dziasla ma bolesne i ma juz 2 nadziaslaki

umowilam sie z wetami w wadowicach (kotka strasznie sie stresuje w podrozy busem -dlatego nie jade z nia do kraka)
na czyszczenie zębow na czwartek na 9 rano
tylko.czyszczenie w pelnej narkozie(jak ja to nazywam na sztywno.)
słabo mi sie robi jak o tym pomysle.co robic ?
odwołac operacje ? i zostawic ja z tym zebem?
mam kilka pytan:
-czy cos jej zagraża jak nie zrobimy tych zebow ?
-czy zostawic to czy isc na czyszczenie?
-czy moze nastapic znaczny spadek odpornosci i koteczka mi tez umrze jak Plami?


co robic? prosze o rady!!!!!!!!!!!!!
gerardbutler
 

Post » Wto cze 14, 2011 13:20 Re: Prosze o rade- mam czas do czwartku do 9!!

Czy kotka ma zrobione badania krwi? Przed narkozą to bardzo ważne.
Obrazek

Agnieszka16

 
Posty: 1476
Od: Wto cze 19, 2007 10:52
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto cze 14, 2011 13:45 Re: Prosze o rade- mam czas do czwartku do 9!!

Agnieszka16 pisze:Czy kotka ma zrobione badania krwi? Przed narkozą to bardzo ważne.

Dokładnie, od tego należałoby zacząć. Moje wetka przed każdym zabiegiem w narkozie każe nam robić kotom badania krwi, zwłaszcza profil nerkowy i wątrobowy.
jeśli wyniki wyjdą ok., to w zasadzie nie powinno by problemów z powodu narkozy.
Mojej ok. ośmioletniej koteczce robiliśmy porządek w pysiu, zabieg był oczywiście w narkozie, też się martwiłam, bo kitka nienajmłodsza.
Badania wyszły w porządku, zabieg też.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 14, 2011 17:13 Re: Prosze o rade- mam czas do czwartku do 9!!

kotka miala robione badania rok temu i wyszly ok teraz nic nie miala :( :( :(
a powiedzcie mi czy jak bym zostawila jej te zeby tak i tylko antybiotyk wziela na zaleczenie tych dziasel to by cos jej sie stalo?
gerardbutler
 

Post » Wto cze 14, 2011 17:54 Re: Prosze o rade- mam czas do czwartku do 9!!

Stan zapalny będzie nawracać, antybiotyk nie jest obojętny dla zdrowia, a od chorych dziąseł mogą "polecieć" nerki
Obrazek

andorka

 
Posty: 13756
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Wto cze 14, 2011 18:03 Re: Prosze o rade- mam czas do czwartku do 9!!

Skoro przy zebach moga poleciec nerki to jak zrobie teraz badania to profil nerkowy tez moze byc zawyzony :strach: :strach:
gerardbutler
 

Post » Wto cze 14, 2011 18:22 Re: Prosze o rade- mam czas do czwartku do 9!!

Absolutnie nie wycofuj się z operacji. To bardzo ważne, żeby usunąć jej kamień i razem z kamieniem nadziąślaki. Od tego zabiegu wiele zależy - nadziąślaki nieoperowane mogą być o wiele gorsze, niż te wycinane. Jak kotka będzie po zabiegu - zwróć uwagę, czy nadziąślaki będą odrastać. One niestety dzielą się na dwa typy - łagodnych i złośliwych. U nas przez pół roku mieszkał stary kocur z nadziąślakami złośliwymi. Znaleźliśmy go w tak złym stanie, że zostały mu tylko dwa zęby. Strasznie cierpiał, nie mógł jeść, dziąsełka mu krwawiły, okropnie się ślinił. Do tego nadziąślaki potrafią potwornie swędzieć. Miał je raz usuwane, ale praktycznie po miesiącu wszystko wróciło, bo choroba była już tak zaawansowana. Ten kocur mógł mieć nawet 10 lat i prawdopdobnie chorował przez większość swojego życia... Przypuszczam nawet z jakiego domu "wyszedł" (bo ten kot po prostu przyszedł do nas prosząc o pomoc), ale jak zobaczyłam w jakim był stanie, nigdy go tam nie odniosłam - skoro ktoś tak strasznie nie dba o swoje zwierzę, to nie zasługuje na to, aby ono do niego wracało. Rufus przez pół roku brał sterydy - początkowo czół się lepiej, ale potem i sterydy przestały działać. Nie mógł jeść, tracił na wadze, kroplówki nie pomagały... Odszedł w Wielkanoc, z powodu wyniszczenia organizmu, prawdopodobnie miał też przeżuty na organach wewnętrznych. A to wszystko dlatego, że komuś kiedyś nie chciało się zadbać o higienę jamy ustnej swojego kota.
Dlatego błagam, usuń jej to puki jest małe i jest czas. A potem doradzam regularne mycie zębów pastą Stoma-Żel - jest bardzo dobra dla kotów z tendencjami do zapaleń dziąseł. Wystarczy jak będziesz to robić regularnie dwa razy w tygodniu - kotce na pewno poprawi się komfort życia. Niestety nadziąślaki mogą odrastać (tak jak pisałam wyżej), ale jak je zostawisz - będzie jeszcze gorzej. Popatrz jak wyglądał Rufus, kiedy go znalazłam:

Obrazek

A tutaj już po usunięciu nadziąślaków:
Obrazek

Uwierz mi, nie chcesz, żeby Twoja kotka też miała takie problemy...
Ostatnio edytowano Wto cze 14, 2011 18:24 przez Gosia B, łącznie edytowano 2 razy

Gosia B

 
Posty: 1136
Od: Nie maja 17, 2009 9:35
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto cze 14, 2011 18:22 Re: Prosze o rade- mam czas do czwartku do 9!!

no niestety, te sprawy są powiązane, tak samo jednym z objawów chorych nerek mogą być problemy z dziąsłami :(
Obrazek

andorka

 
Posty: 13756
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Wto cze 14, 2011 18:25 Re: Prosze o rade- mam czas do czwartku do 9!!

:( :( :( :( weci nie beda usowac jej tych nadziaslakow tylko ten kamien ;((((((((((((powiedzieli ze nadziaslakow usowac nie beda
ale jak wyniki nerek wyjda zle to co wtedy?
ma ktos zdjecia nadziaslakow jk to wyglada?
gerardbutler
 

Post » Wto cze 14, 2011 18:27 Re: Prosze o rade- mam czas do czwartku do 9!!

Ale czemu nie będą? To trzeba usunąć JAK NAJSZYBCIEJ !!! Puki jest małe i nie wgryza się daleko w tkanki... Może jednak rozważ podróż do jakiejś kliniki w Krakowie, która się podejmie? Ona nie będzie mogła jeść jak jej te nadziąślaki się rozrosną, straci zęby.. Prędzej czy później i tak będzie ją trzeba operować - to nie lepiej zrobić to raz a dobrze? I to jak najszybciej, puki sprawa jest do opanowania?
Nadziąślaki to NOWOTWORY - to samo nie przechodzi, będzie się tylko pogłębiać, jak u Rufusa :(

Gdyby to był mój kot - nie zgodziłabym się na samą operację usuwania kamienia, bot o głupota i tylko obciążanie organizmu... Znalazłabym weta który przeprowadzi pełen zabieg 2w1.

Trzymam kciuki...

Gosia B

 
Posty: 1136
Od: Nie maja 17, 2009 9:35
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto cze 14, 2011 18:30 Re: Prosze o rade- mam czas do czwartku do 9!!

gerardbutler pisze:ma ktos zdjecia nadziaslakow jk to wyglada?


Na początku to wygląda jak takie małe gulki różowe, wyrastające na styku zębów i dziąseł. A z czasem pęcznieją, rozpulchniają się, wyglądają jak takie kalafiory. Rufusowi nie mogłam zrobić zdjęcia, bo jego tak bolało pysio, że nie dawał tam sobie zajrzeć bez pomocy 2 innych osób. Nie mogliśmy podawać tabletek, wszystko brał w zastrzykach... A jak nadziąślaki pójdą głębiej, w stronę gardła, to kot nie tylko nie może przełykać, ale też może się udusić !!! Dlatego nie można tej sprawy bagatelizować. od koniec życia Rufek miał je w rejonie stawu żuchwowego najbardziej rozrośnięte i w ogóle nie mógł domykać pysia...

Gosia B

 
Posty: 1136
Od: Nie maja 17, 2009 9:35
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto cze 14, 2011 18:32 Re: Prosze o rade- mam czas do czwartku do 9!!

ona ma te nadziaslaki tak dziwnie na policzku umiejscowione tak jak by zab zaczepial policzek i takie cos taka kieszonka sie zrobila,,,powiedzieli ze oni zeby moga wyrwac,kamien oczyscic ale nadziaslakow nie zrobia bo nie robia tak samo guzow nie wycinmaja
gerardbutler
 

Post » Wto cze 14, 2011 18:35 Re: Prosze o rade- mam czas do czwartku do 9!!

Mogą nie mieć sprzętu. To jest potrzebny nóż elektryczny, który w trakcie zabiegu od razu przyżega tkanki, żeby powstrzymać krwawienie. Widziałeś (łaś? Przepraszam, nie wiem do końca do kogo piszę :) ) kiedyś wyrywanie zęba u kota? Leje się ja z przysłowiowej zarzynanej świni. To są bardzo ukrwione tkanki, które od razu trzeba przypalać, żeby nie było krwotoków. Lecznica, która nie ma takiego sprzętu, nie wykona zabiegu....
Ja bym na prawdę rozważyła podróż do Krakowa... Strasznie mi zawsze żal kotów z nadziąślakami bo mam przed oczami Rufusa i to jak skończył.. :(

Gosia B

 
Posty: 1136
Od: Nie maja 17, 2009 9:35
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto cze 14, 2011 18:38 Re: Prosze o rade- mam czas do czwartku do 9!!

widzialam operacje nadziaslaka skalpelem u psa ale to bylo w krakowie
raz bylam z kotka busem w krakowie dostala histerii w busie kierowca chcial mnie wywalic :((nie ma tyle kasy na taksowke bo z 60 zl chyba kosztuje krakow wadowice, mam znajoma lekarke moze by zrobila zabieg u kotki po polowie ceny u nas 80 zl i moge oddac kiedy chce..................szlag by to
gerardbutler
 

Post » Wto cze 14, 2011 18:40 Re: Prosze o rade- mam czas do czwartku do 9!!

Kurcze, bardzo mi przykro. Ja jestem z Gliwic, więc transportowo nie pomogę... Może na wątku transportowym coś się znajdzie? Wiesz, jak ona ma tego nadziąślaka, to tydzień w tą czy w tamtą nie zrobi znowu takiej wieeeelkie różnicy. Ale najważniejsze, żeby to posprzątać puki jest czas... Tym bardziej, że już teraz cała sprawa kici przeszkadza. Trzymam bardzo mocno kciuki za udaną akcję...

Gosia B

 
Posty: 1136
Od: Nie maja 17, 2009 9:35
Lokalizacja: Gliwice

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 61 gości