Miau.PL

Witam.
Mam kotkę wziętą ze schroniska jakieś pół roku temu. Szybko zorientowałam się ze nie pije wody z miseczki, tylko za każdym razem gdy chciało jej sie pic, ''wołała'' mnie do łazienki i musialam puszczać jej mały strumień z kranu, a gdy już sie napiła, pamiętać o zakręceniu wody... Wpadłam na łatwiejszy sposób podawania jej piciu-mianowicie kupiłam jej poidełko-takie jak dla gryzoni. Radzi sobie z nim, ale gdyby może jednak ktoś znał jakiś sposób by oduczyć ją picia w ten sposób, byłabym bardzo wdzięczna.

Na to nie ma sposobu, musisz się przyzwyczaić do pojenia bezpośrednio z kranu . Ja mam 2 koty i żaden nie chce pic z miski .

Można zakupić jeszcze fontannę Tam jest ciągle cyrkulacja wody, więc kot będzie zachwycony

przeszła mi kiedyś po glowie myśl o takiej fontannie...pomyślalam jednak ze moze to zbyt ekstrawagancki pomysł Dzięki wogóle za odpowiedzi bo juz się bałam ze tylko moja kota jest takim freakiem pod tym wzgledem

midnightair pisze:przeszła mi kiedyś po glowie myśl o takiej fontannie...pomyślalam jednak ze moze to zbyt ekstrawagancki pomysł

oj tam zaraz ekstrawagancki

Moja Dziunia nauczyła się w końcu pić wodę z miseczki...jednak nie jest to nie możliwe

midnightair pisze:przeszła mi kiedyś po glowie myśl o takiej fontannie...pomyślalam jednak ze moze to zbyt ekstrawagancki pomysł

Ja mam fontannę- żadna ekstrawagancja. Koty faktycznie chętniej z niej piją niż ze zwykłej miski. Na początku tylko był problem, żeby przestały się bać (to warczy) i zajarzyły, że w środku jest pyszna woda- pomogła kropla waleriany Powodzeniem cieszy się też micha po choince- na dnie jest nadal kilka igieł- dolewam tylko świeżej wody- kojarzy im się chyba z kałużą

Moja czasem lapka z miski wiosluje tak slicznie z niezwykla gracja
Najchetniej pije z wanny jak sobie przygotywuje kapiel, nie powiem ze mnie nie boli, ze to nieprzegotowana woda, ale z tym sie juz nie da walczyc.
Do miski ja przyzwyczajalam stopniowo, najpierw wielki gar, potem mniejszy, az doszlam do miski Ale jak postawie garnek z woda to zawsze pysiem zanurkuje

Moje koty piją z misek, ale najlepsza jest z garnka zostawionego w zlewie do odmoknięcia, albo z miski z wodą do mycia podłogi.Zupełnie zachwycone są, kiedy myję szafkę ba buty i w misce jest brudna szmata

Mi pomogło stawianie naczyń w nietypowych miejscach.
Moja kotka najchętniej pije ze szklanki na stole w kuchni ... I dlatego zawsze taka szklanka tam stoi.
Na pewno należy spróbować stawiać miseczkę w innym miejscu niż miski z jedzeniem.
Mój kolega zostawia swoim kotom miski z wodą w brodziku.

Mam jeszcze kota - niestety przypadek nieuleczalny - tylko miau i bieg do kranu przy wannie ....

hrabi0 pisze:Mi pomogło stawianie naczyń w nietypowych miejscach.

Potwierdzam miseczki z wodą na parapetach cieszą się dużym powodzeniem.