Strona 1 z 2

[Wrocław]-oryginalna kotka porzucona na dolnośląskim osiedlu

PostNapisane: Pt cze 10, 2011 20:22
przez _ogonek_
Koteczka jest bardzo młoda, ma może z 2-3 lata.
Została po prostu porzucona...
Z tego co wiadomo rodziła na jednym z dzierżoniowskich osiedli. Jej dzieci odeszły za TM, ją mogło spotkać to samo.
Trafiła do schroniska w Dzierżoniowie, jednak ma już DT u fochu (nick z dogo),a właściwie Gosi we Wrocławiu.
Została wysterylizowana i jak na razie jest grzeczną i kochaną kotką.

Na pewno pojawi się więcej informacji od Gosi po kilku dniach jej pobytu u niej :)

Kontakt do fochu:
fochu@wp.pl
tel 668 194 519

Kilka zdjęć;

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jest kochana i zasługuje na dom...

Re: [Wrocław]-oryginalna kotka porzucona na dolnośląskim osiedlu

PostNapisane: Pt cze 10, 2011 20:24
przez cypisek
Śliczna, :ok: za domek.

Re: [Wrocław]-oryginalna kotka porzucona na dolnośląskim osiedlu

PostNapisane: Pt cze 10, 2011 20:50
przez fochu
mam nadzieję że kicia ma już spakowane walizki :)
bo my na nią czekamy ,więcej informacji będzie jak już panienka do mnie dotrze

Re: [Wrocław]-oryginalna kotka porzucona na dolnośląskim osiedlu

PostNapisane: Sob cze 11, 2011 10:16
przez _ogonek_
fochu pisze:mam nadzieję że kicia ma już spakowane walizki :)
bo my na nią czekamy ,więcej informacji będzie jak już panienka do mnie dotrze

dobrze że zaglądnęłaś :) Czekamy na wieści.

Re: [Wrocław]-oryginalna kotka porzucona na dolnośląskim osiedlu

PostNapisane: Sob cze 11, 2011 22:35
przez fochu
jutro wszystko opiszę ze szczegółami jak się mała ma i jak moje towarzystwo na nią reaguje :)

Re: [Wrocław]-oryginalna kotka porzucona na dolnośląskim osiedlu

PostNapisane: Nie cze 12, 2011 13:46
przez _ogonek_
fochu pisze:jutro wszystko opiszę ze szczegółami jak się mała ma i jak moje towarzystwo na nią reaguje :)

Czekamy czekamy :):)

Re: [Wrocław]-oryginalna kotka porzucona na dolnośląskim osiedlu

PostNapisane: Nie cze 12, 2011 18:21
przez fochu
ogólnie sytuacja wygląda tak
Pies przyjął Tosię (bo tak roboczo się nazywa) spokojnie
Tośka chodzi i warczy na Elika
za to moje koty warczą na Tośkę
panna czuje się jak u siebie w domu ,zajęła duży pokój fotel i kanapę :D
dziewczyna chyba była potrącona przez samochód kiedyś bo dziwnie nogi stawia no i nie wspomnę o tym ogonku
jak ogarnę zdjęcia to wrzucę

Re: [Wrocław]-oryginalna kotka porzucona na dolnośląskim osiedlu

PostNapisane: Nie cze 12, 2011 18:45
przez fochu
kilka zdjęć panienki
Obrazek
ImageShack.us Obrazek

ImageShack.us Obrazek

Obrazek

Re: [Wrocław]-oryginalna kotka porzucona na dolnośląskim osiedlu

PostNapisane: Nie cze 12, 2011 19:32
przez _ogonek_
fochu, kotka jest prześliczna. :1luvu:

Re: [Wrocław]-oryginalna kotka porzucona na dolnośląskim osiedlu

PostNapisane: Nie cze 12, 2011 19:41
przez fochu
oj tak ma urok osobisty :)
śpi teraz grzecznie na łóżku
o dziwo zaczęła reagować na imię Tosia :D albo to tylko na dźwięk głosu
Jutro zabiorę się za ogłaszanie
zrobiłam też jej wątek na dogo
http://www.dogomania.pl/threads/209427- ... h-szuka-DS

Re: [Wrocław]-oryginalna kotka porzucona na dolnośląskim osiedlu

PostNapisane: Czw cze 16, 2011 17:19
przez _ogonek_
Zaglądam do malej :)

Re: [Wrocław]-oryginalna kotka porzucona na dolnośląskim osiedlu

PostNapisane: Pt cze 17, 2011 19:16
przez cypisek
:ok: super kotka, oby znalazła szybko swój domek.

Re: [Wrocław]-oryginalna kotka porzucona na dolnośląskim osiedlu

PostNapisane: Sob cze 18, 2011 16:53
przez fochu
i jeszcze kilka zdjęć panienki
Obrazek Obrazek

dziewczę ma się dobrze a ja sama nie wiem już czy zabierać się za te ogłoszenia już czy po urlopie
dziś nawet między ferajną panuje spokój ,można odetchnąć :)

Re: [Wrocław]-oryginalna kotka porzucona na dolnośląskim osiedlu

PostNapisane: Sob cze 18, 2011 17:04
przez _ogonek_
fochu, to z tym trzymaniem kciuków już nieaktualne?

Re: [Wrocław]-oryginalna kotka porzucona na dolnośląskim osiedlu

PostNapisane: Sob cze 18, 2011 17:16
przez fochu
można jeszcze trzymać
choć sprawa się ma tak że Pani jest alergikiem :/
ma się wybrać do alergologa i zapytać i zrobić badania czy na koty też...
Więc póki co czekamy... ale jakoś marnie to widzę
więc chyba będę musiała się zabrać za ogłaszanie