Zgubił się KOCI domek, szukamy nowego.
Napisane: Czw cze 09, 2011 15:28Mam 2 miesiące i jestem malutką koteczką.
Znalazła mnie Pani, która widziała, jak wyrzucają mnie moi poprzedni właściciele... Nie wiem co im się we mnie ewentualnie w moim wyglądzie mogło nie podobać, bo charakterek mam super! Nawet ta Pani bardzo mnie chwali! Grzecznie jem, nie brudzę, bawię się z jej dziećmi i pozwalam się głaskać po brzuszku - oni chyba wiedzą, że baaaaaardzo to lubię, a może sama im powiedziałam przez sen... Bo pospać też sobie lubię !
Niestety Pani ta, nie może mnie zatrzymać, do końca nie wiem dlaczego, ale jak mi o tym mówiła, miała łezki w oczach. Chciałam ją pocieszyć i przytuliłam się do niej, ale wtedy rozpłakała się na całego... Nie wiem czy to moja wina, ale jeśli tak to bardzo ją przepraszam
Mam malutko czasu na znalezienie domku, bo oni chcą wyjechać na wakacje, a niestety nie mogą mnie zabrać. Chciałabym trafić do dobrego domku, w którym wszyscy będą mnie kochać, a ja ich. Inne zwierzątka mi nie przeszkadzają. Troszkę się boje, ale po krótkim czasie to nawet mogę się z nimi pobawić. Szkoda, że tak rzadko je widuje, bo może bylibyśmy nawet przyjaciółmi?
KATOWICE
Kontakt w sprawie adopcji :
602 517 476 lub 609 403 590
lub
niosepomoc@gmail.com
Znalazła mnie Pani, która widziała, jak wyrzucają mnie moi poprzedni właściciele... Nie wiem co im się we mnie ewentualnie w moim wyglądzie mogło nie podobać, bo charakterek mam super! Nawet ta Pani bardzo mnie chwali! Grzecznie jem, nie brudzę, bawię się z jej dziećmi i pozwalam się głaskać po brzuszku - oni chyba wiedzą, że baaaaaardzo to lubię, a może sama im powiedziałam przez sen... Bo pospać też sobie lubię !
Niestety Pani ta, nie może mnie zatrzymać, do końca nie wiem dlaczego, ale jak mi o tym mówiła, miała łezki w oczach. Chciałam ją pocieszyć i przytuliłam się do niej, ale wtedy rozpłakała się na całego... Nie wiem czy to moja wina, ale jeśli tak to bardzo ją przepraszam
Mam malutko czasu na znalezienie domku, bo oni chcą wyjechać na wakacje, a niestety nie mogą mnie zabrać. Chciałabym trafić do dobrego domku, w którym wszyscy będą mnie kochać, a ja ich. Inne zwierzątka mi nie przeszkadzają. Troszkę się boje, ale po krótkim czasie to nawet mogę się z nimi pobawić. Szkoda, że tak rzadko je widuje, bo może bylibyśmy nawet przyjaciółmi?
KATOWICE
Kontakt w sprawie adopcji :
602 517 476 lub 609 403 590
lub
niosepomoc@gmail.com
