Strona 1 z 2

Shadow- czarny diabeł w moim domu.

PostNapisane: Śro cze 08, 2011 10:12
przez irreplaceable
Nie wiem czy wybrałam dobre miejsce na nowy wątek, jeśli nie to proszę mnie przekierować :D
Witam wszystkich, postanowiłam się przedstawić.

Jestem Aga, mieszkam w Bydgoszczy, mam 18 lat i od poniedziałku posiadam około 2 letniego przepięknego,
ogromnego, kudłatego, czarnego kocura, najprawdopodobniej syberyjska mieszanka :)
Kicior jest u mnie na tymczasie, ale na 99,9% zostanie już na stałe.
Wcześniej na DT miałam 4 kociaki, może niektórzy kojarzą bo miały tu wątek.
W każdym razie maluchy już w nowych domkach a u mnie w domu zrobiło się pusto, więc pojechałam do schroniska w celu zabrania kolejnych kociaków
aż tu nagle wypatrzyłam takie cudo (słabość mam do takich puchatków :oops: ).
Siedział przestraszony w samym rogu klatki, okazało się, że rano go ktoś oddał, twierdząc, że dziecko ma alergię…
pomyślałam, że ten albo żaden i zabrałam. Ledwo doniosłam go w tym kartonie, tłukłam się przez pół miasta zapchanym autobusem, ale jakoś daliśmy radę.
Ciekawski, od razu zaczął mieszkanie zwiedzać, szczególnie upodobał sobie górne partie (szafki, półki, parapety. stół, blat w kuchni… :roll: ). Ma trochę psi charakterek, kiedy przychodzę do domu wita mnie z wielkim entuzjazmem przy drzwiach chodzi za mną krok w krok, nie miał wpisanego imienia w kartę więc otrzymał ode mnie nowe- Shadow, bo taki cień właśnie mi przypomina , z kolei moja mama nazywa go Czarkiem, albo Czarusiem :P
jako miejsce do spania wybrał sobie podłogę, często leży pod fotelem, czasem na nim albo po prostu kładzie się na środku pokoju i robi za dywan. Dzisiaj rano niedowierzałam ale przyszedł do mnie do łóżka i rozłożył się do miziania.
Ogólnie pieszczoch z niego i uwielbia czesanie futerka.
Co do jedzonka to w schronisku dali mi dla niego suchy whiskas, zdziwiłam się ale pomyślałam, że może poprzedni właściciel go tym karmił, tak więc wsypałam mu i czekałam na reakcję. Nawet nie tknął, powąchał i odszedł z wyraźnym obrzydzeniem i miną typu “sama sobie to zjedz“ :mrgreen: .
No nic, posiliły się nim podwórkowce a ja poszłam do sklepu i kupiłam na próbę RC, tu już zupełnie inna reakcja, myślałam, że rozerwie mi ten woreczek z karmą :lol: obecnie jemy RC kastrata z domieszką odkłaczającego i bardzo smakuje. Co do mokrej karmy to pani w sklepie poleciła mi mus łososiowy gourmet (był w promocji- 2 małe puszeczki za 4 zł).
Od wczoraj stało i zasychało, a jak dzisiaj podeszłam do miski żeby wyrzucić to akurat kot postanowił szanownie zjeść :roll: :D

Martwi mnie tylko jedna sprawa, Shadow nie chce pić wody,
są takie upały a on nawet pyska nie zamacza.
Zamieniłam już nawet przegotowaną wodę na mineralną, kompletny brak zainteresowania…


To teraz trochę zdjęć:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
:1luvu:

Re: Shadow- czarny diabeł w moim domu.

PostNapisane: Śro cze 08, 2011 10:20
przez alix76
Spróbuje naprawdę dużej miski albo bieżącej wody :wink: - a najpewniej pije, jak nie widzisz :wink:
Piękny kot! Ale miał fart!

Re: Shadow- czarny diabeł w moim domu.

PostNapisane: Śro cze 08, 2011 10:20
przez alma_uk
wyglada prawie jak mój Karol 8O 8O brat blizniak? :wink:
Obrazek

Re: Shadow- czarny diabeł w moim domu.

PostNapisane: Śro cze 08, 2011 10:25
przez jozefina1970
Ale piękny :1luvu:
alix76 pisze:Spróbuje naprawdę dużej miski albo bieżącej wody - a najpewniej pije, jak nie widzisz

Tak - albo nalej mu w talerz albo kubek twój, będzie chciał sprawdzić co to i może dzióbek umoczy.
No, piękny jest, piękny :1luvu:

Re: Shadow- czarny diabeł w moim domu.

PostNapisane: Śro cze 08, 2011 10:27
przez Niacha
Przepiękny! Fajnie że go zabrałaś!

Re: Shadow- czarny diabeł w moim domu.

PostNapisane: Śro cze 08, 2011 10:40
przez irreplaceable
alma_uk pisze:wyglada prawie jak mój Karol 8O 8O brat blizniak? :wink:
Obrazek



rzeczywiście 8O :D

spróbuje tak jak mówicie, chociaż może rzeczywiście chłopczyna pije jak nie ma mnie w pobliżu
w sumie wydaje mi się, że z miseczki nic nie ubywa... a może ja przewrażliwiona jestem po prostu :roll:

Re: Shadow- czarny diabeł w moim domu.

PostNapisane: Śro cze 08, 2011 11:33
przez Wima
A może mu kocie mleko kup?
Tak dla sprawdzenia, co pije.

Cudny jest, tak swoją drogą.

Re: Shadow- czarny diabeł w moim domu.

PostNapisane: Śro cze 08, 2011 11:41
przez KarolinaLUNA
Śliczny kociamberek :-) Mój poprzedni kotek miał takie cudne oczka :)

Re: Shadow- czarny diabeł w moim domu.

PostNapisane: Śro cze 08, 2011 11:45
przez jozefina1970
Wima pisze:A może mu kocie mleko kup?
Tak dla sprawdzenia, co pije.

Prawda - tak Mru do picia zachęcałam po "dokoceniu".

Re: Shadow- czarny diabeł w moim domu.

PostNapisane: Śro cze 08, 2011 11:51
przez Agulas74
Jakie cudo :1luvu: Gratuluję!

Kot musi pić, spróbuj może z bieżącą wodą albo... Przyszło mi do głowy, że może dostawał mleko, spróbuj dodać mleka do wody (najlepiej takiego kociego albo koziego, ma mniej lakotozy), może zaskoczy? Z moją kotką tak było na początku. Najpierw mieszałam pół na pół a potem tylko zabarwiałam wodę.

Dopóki nie pije, niech je dużo mokrego chociaż...

Re: Shadow- czarny diabeł w moim domu.

PostNapisane: Śro cze 08, 2011 12:09
przez irreplaceable
Gdyby on jeszcze chętnie jadł to mokre... :twisted:

spróbuję z mlekiem, w sumie sama na to wcześniej wpadłam ale wydawało mi się, że mogłoby mu zaszkodzić.
Ogólnie musimy dzisiaj weta odwiedzić, pazurki koniecznie skrócić bo zahacza się o różne przedmioty.

Re: Shadow- czarny diabeł w moim domu.

PostNapisane: Czw cze 09, 2011 10:42
przez irreplaceable
jest sukces! :P

mleko nie podziałało, ale... przyłapałam przed chwilą Shadowa na piciu z konewki do kwiatów (przegotowana, odstała woda)
wszystko wskazuje na to, że wcześniej też z niej pił, a ja po prostu tego nie zauważyłam.
Widocznie miseczka nie przypadła mu do gustu . :twisted:

Re: Shadow- czarny diabeł w moim domu.

PostNapisane: Czw cze 09, 2011 10:46
przez alma_uk
irreplaceable moze Twoj kot lubi przegotowana wode, w temp. pokojowej a nie kranowe?
Moj kot pije wlasnie taka. zreszta ja tez :) zawsze jak gotuje wode na kawe/herbate, to reszte z czajnika przelewam do porcelanowego dzbanka. ona sobie stygnie, a potem daje kotu w miseczke, bo taka wlasnie pija, a i sobie czasem robie np. rozcienczam sok do picia, o ile wystarczy wody dla mnie, bo kot ma pierwszenstwo :mrgreen:
a kranowy zadne z nas nie tyka :oops:

Re: Shadow- czarny diabeł w moim domu.

PostNapisane: Czw cze 09, 2011 10:53
przez irreplaceable
My absolutnie kranówy też nie tykamy, zwłaszcza, że woda płynąca w naszych bydgoskich rurach... no, pozostawia wiele do życzenia :evil:
próbowałam podawać mu ostudzoną przegotowaną, mineralną i po prostu nie chciał pić, nawet mleka dodawałam odrobinkę żeby zmienić mu posmak ale nie poskutkowało.
Z konewki pije, a tej michy to chyba nie lubi i tyle :lol:

Re: Shadow- czarny diabeł w moim domu.

PostNapisane: Czw cze 09, 2011 10:54
przez alma_uk
moze lubi naczynia - wyzwania :P grunt ze pije. albo woda musi swoje odstac, za swieza jest bee :)