Strona 1 z 1
Problem z kocurkiem

Napisane:
Wto cze 07, 2011 22:44
przez siganne
Mój facet ma kilkuletniego kocura (rosyjski niebieski) po sterylizacji . Problem polega na tym, że kocurro ciągle gdzieś podsikuje ... jeden pokój został już kompletnie zasikany, dywan został wyrzucony, podłoga ciągle śmierdzi, nie wiadomo już gdzie jeszcze szukać śladów kociego majsterkowania, bo wszystko zostało już doszczętnie wypucowane. Kocia kuwetka jest duża , przestrzenna, regularnie czyszczona, a kot z chęcią z niej korzysta... Nie wiadomo co robić, bo podłogi gołe, dywan nowy stoi w pogotowiu, w domu woń kiepska ... Czy ktoś może mi coś poradzić? Jakie moga być przyczyny takiego zachowania szanownego Odysa? Co można z tym zrobić? Czy nalezy zwrócić się do lekarza weterynarii i doszukiwać się problemu w zdrowiu kota?
PS. Czy są też jakieś sposoby na zniechęcenie kota do drapania mebli?

Kot ma duży, elegancki drapak stojący , ale jakoś woli masakrować kanapę

Remont się zbliża, a kocik skutecznie sabotuje całą akcję

Re: Problem z kocurkiem

Napisane:
Wto cze 07, 2011 23:02
przez inga.mm
niestety, nie pomoge Ci konkretnie, ponieważ mam podobny problem.
Jednak podłoże znaczenia może byc różne.
U mnie jest to problem konkurencji z innymi kotami, natomiast często zdarza się, że przyczyna sa problemy zdrowotne.
w temacie Oddam kota-kastrata 5l (chyba tam) coś było pisane na temat karmy i badań lekarskich.
Co do drapania, kupiłam taki szajs na zniechęcanie, ale nie do końca się sprawdził.
Re: Problem z kocurkiem

Napisane:
Wto cze 07, 2011 23:10
przez siganne
cóż ... dziękuję za odpowiedź ...
Odys jest jedynym kotkiem w domu, wiec konkurować nie musi ... dziwi mnie , że kot robi takie rzeczy, pomimo sterylizacji ...
Nie wiemy gdzie szukać przyczyny i jak rozwiązać ten nieco palący problem ...
Re: Problem z kocurkiem

Napisane:
Wto cze 07, 2011 23:14
przez asfodel
Zróbcie mu badanie moczu, może ma kryształy albo zapalenie pęcherza - to są częste przyczyny posikiwania.
Re: Problem z kocurkiem

Napisane:
Wto cze 07, 2011 23:16
przez inga.mm
na pewno potrzebna dobra lecznica, która wie jak postepowac z takimi przypadkami.
Re: Problem z kocurkiem

Napisane:
Wto cze 07, 2011 23:47
przez Olat
Po pierwsze- badania (krew: profil nerkowy i badanie ogólne czyli morfologia, oprócz tego KONIECZNIE badanie moczu, ze szczególnym uwzględnieniem osadów). Jeśli wyjdzie wszystko ok- trzeba szukać przyczyn behawioralnych.
Może też pomóc zmiana żwirku/miejsca ustawienia kuwety (są koty, które sobie zyczą mieć 2 kuwety, na siku i kupę oddzielnie).
Mozna sprobować feliwaya do kontaktu. Mozna sprobować karmy uspokajającej (rc calm). Pomagaja tez krople bacha (zwróć się do forumowej Ryśki).
Na usuwanie śladów moczu i zapachu- są niezle środki. Mascol choćby.
Tak naprawdę przyczyn posikiwania może być mnóstwo. Ale trzeba zacząć od wykluczenia zdrowotnych, więc badania.
I tak naprawdę- te przyczyny najłatwiej wyeliminować.
Zbadajcie kota i piszcie, jak wyniki.
A co do drapania...
Hmm... mało ktory kot uczy się drapaka sam z siebie.
Trzeba poświęcić czas na nauczenie kota drapania w odpowiednich miejscach. Na szczęscie nie jest to trudne. Można tez (łatwiejsze) zostawić jeden ulubiony do drapania fotel kotu w charakterze drapaka i nauczyc go nie drapania innych mebli.
Metoda zawsze jest ta sama: zniechęcanie kota do drapania w niedozwolonych miejscach (fukanie, prychanie, przenoszenie kota z miejsca niedozwolonego na drapak i chwalenie za chocby wbicie pazurka weń) oraz nagradzanie i chwalenie za korzystanie z drapaka (w tym: bawienie się na drapaku, dawanie tam smakołyków, chwalenie, glaskanie, zachęcanie do szaleństw na drapaku).
U mnie działa powyższe w 100% przypadków (aczkolwiek koty sa takimi indywidualistami, że nie wykluczam trafienia na egzemplarz totalnie odporny, ktory sobie wybierze do drapania jeden, konkretny mebel. Osobiscie odpuscilabym wtedy i zistawiła kotu ten mebel w charakterze drapaka, jedynie pilnując, żeby się nie rozpędzał na inne sprzęty).
Re: Problem z kocurkiem

Napisane:
Śro cze 08, 2011 0:10
przez siganne
Dziękuję pięknie za odpowiedź , za wszystkie rady ...
Postaramy się zacząć wyjaśniać i napiszę co i jak ...

Re: Problem z kocurkiem

Napisane:
Śro cze 08, 2011 0:25
przez Olat
Spokojnie, jest mnóstwo sposobów na rozwiązanie Waszego problemu.
Trzeba tylko ustalić, który jest właściwy w tej sytuacji.
Życie z kotem lejącym i drapiącym może dać w kość. Ale na szczęscie większość tych problemów udaje się prosto i szybko rozwiązać (no ok, nie zawsze szybko i prosto, ale się daje). Macie młodego kota, o tyle łatwiej. Trzymam kciuki za powodzenie

Re: Problem z kocurkiem

Napisane:
Śro cze 08, 2011 0:59
przez izka53
siganne pisze:Odys jest jedynym kotkiem w domu, wiec konkurować nie musi .
A moze to właśnie jest przyczyna? Nuda, chęć zwrócenia na siebie uwagi...
To tak jak z dziećmi, często robią coś złego, byle ktos się nimi zainteresował. Może kot jest zbyt długo sam, nudzi się, może jego życie uległo jakimś zmianom.
Miałam kiedyś Kocura, który - gdy raz na dwa tyg wyjeżdżałam na dwa dni - nieodmiennie lał mi w kapcie. Taka forma zemsty - zostawiłaś mnie , to masz
Re: Problem z kocurkiem

Napisane:
Śro cze 08, 2011 9:56
przez Agulas74
Znałam kota, który sikał ze stresu, gdy brakowało mu bodźców. Też był kastrowany.
A może kontakt z behawiorystą?
Re: Problem z kocurkiem

Napisane:
Śro cze 08, 2011 13:06
przez inga.mm
co do tego drapania, niestety, nie jestem w stanie Vita oduczyć drapania foteli i miękkości.
A skoro on to pozostali dwaj panowie też. Panie są grzeczne.
Re: Problem z kocurkiem

Napisane:
Śro cze 08, 2011 13:36
przez naline
Po pierwsze jak pisze Olat - badania, weterynarz. Zależnie od jego diagnozy można dalej myśleć. Najważniejsze, aby to był dobry weterynarz, który zna się na tym co robi

A co do drapania. On w ogóle czasem korzysta z drapaka? Ja mam 2 kotki, które drapią w pozycji pionowej, a jedną kotkę, która umie drapać w pozycji poziomej - z drapaka pionowego w życiu nie korzystała
Jest coś takiego jak odstraszacz dla zwierząt. Psika się miejsce zabronione i kotek się uczy (lub nie

). Pierwszą udało mi się oduczyć drapania sofy i obecnie jest w praktycznie stanie idealnym

Re: Problem z kocurkiem

Napisane:
Pt cze 10, 2011 20:23
przez inga.mm
co do posikiwania po sterylizacji, to może dobrze by było zbadać poziom hormonów męskich, jeśli juz minęły 3 miesiące.
Czasem nie sa wyciszone, czasem kastracja nieudana (bardzo rzadko, ale jednak).
Czy pewne jest, że miał usunięte oba jajeczka?