Strona 1 z 1

ZAGINĘŁA CZARNA KOTKA ŁÓDŹ !!!

PostNapisane: Nie cze 05, 2011 21:58
przez szumsi
23 maja bierzącego roku zaginęła czarna kotka - okolice osiedli Smulsko - Retkinia. Kicia ma ok. 4 lata. Ma delikatną białą krawatkę (dosłownie kilka białych włosków) i złote oczy. Kotka jest wysterylizowana. Nie ma chipa, ani obróżki. Jest to zwierzę wychodzące, jednak zawsze wracała nie dłużej niż po upływie doby. Kotka jest półdzika, dlatego ktoś mógłby przypuszczać, że nie ma właściciela. Nauczona jest korzystania z kuwety, bardzo lubi spać na stołach, blatach.
Znalazcę czeka nagroda !
Jeśli ktoś wie, gdzie może się znajdować, to proszę dzwonić pod nr tel. 501 611 042.
Cała rodzina czeka z utęsknieniem :(
Obrazek
http://a2.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/253752_112422002180196_100002371907079_125530_2737626_n.jpg
http://a5.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/249270_113807535374976_100002371907079_137138_1402180_n.jpg
http://a5.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/248216_114186432003753_100002371907079_139825_484314_n.jpg
Obrazek

Re: ZAGINĘŁA CZARNA KOTKA ŁÓDŹ !!!

PostNapisane: Pon cze 06, 2011 14:46
przez kalewala
Pisz pw do Bordo - zna kociarzy z Retkini

Re: ZAGINĘŁA CZARNA KOTKA ŁÓDŹ !!!

PostNapisane: Pon cze 06, 2011 22:25
przez szumsi
Dzięki annskr, już napisałam :ok:

Re: ZAGINĘŁA CZARNA KOTKA ŁÓDŹ !!!

PostNapisane: Śro cze 08, 2011 12:14
przez Borówka16
Ja jestem też z RTK - dokładniej Kusocińskiego, jak zauważę coś czarnego, oswojonego to dam Ci znać.

Re: ZAGINĘŁA CZARNA KOTKA ŁÓDŹ !!!

PostNapisane: Śro cze 08, 2011 12:33
przez szumsi
ok, będę wdzięczna :)

Re: ZAGINĘŁA CZARNA KOTKA ŁÓDŹ !!!

PostNapisane: Śro cze 08, 2011 12:47
przez ana
Nie chcę być złym prorokiem, ale niedawno widziałam czarnego stosunkowo młodego i smukłego (ale zadbanego) kota śmigającego w godzinie szczytu pod kołami samochodów na Maratońskiej. Biegł ze Smulska na łąki przed torami kolejowymi.
Mogło to być ze dwa tygodnie temu, mniej więcej.

Jeśli kicia się znajdzie cała i zdrowa, czego wam z całego serca życzę, proszę rozważcie, czy jednak nie warto zatrzymać jej w domu, a na spacery pozwalać wyłącznie na smyczy.
Maratońska na tym odcinku jest wyjątkowo niebezpieczna dla puszczonych samopas zwierząt.

Re: ZAGINĘŁA CZARNA KOTKA ŁÓDŹ !!!

PostNapisane: Śro cze 08, 2011 13:15
przez boniantos
są jakieś wieści?

Re: ZAGINĘŁA CZARNA KOTKA ŁÓDŹ !!!

PostNapisane: Śro cze 08, 2011 23:00
przez szumsi
Ana, mam nadzieję, że Kicia się znajdzie, ale po 4 latach nagle zamknąć ją i pozwalać wychodzić tylko na smyczy, to będzie dla Niej wielka krzywda.. przecież nigdy nic jej nie było.. to jest pierwszy raz...
Rybcie: dzięki informacjom uzyskanym od użytkowniczek forum skontaktowałam się z dwoma Paniami z Retkini, które dokarmiają tutejsze koty. Wczoraj spotkałam się z Nimi. Okazało się, że przybłąkał się nowy czarny kot. Mogłoby się zdawać, że to Ona.. albo tak bardzo chciałam w to uwierzyć, że się znalazła. Niestety po dzisiejszym spotkaniu jednej z Pań z moją Mamą, okazało się, że to nie Nasz kotek.
Mamy nadal nadzieję.. nie wyobrażamy sobie życia bez naszej Kotki :(
Powiem jeszcze, że Kiciunia bardzo się Nas pilnowała. Otóż, ok. 4 lata temu znalazłam ją przy ulicy Zgierskiej, miała wtedy ok. 2 miesięcy jak stwierdził wet. Była zima, a Ona wręcz błagała o pomoc, bo jakiś sk******* przywiązał ją drutem za ogon do śmietnika.. od tamtego momentu Kotka chodziła za Nami jak pies. Ba, nawet czasem sąsiedzi się mnie pytali, czy wyprowadzam na spacer psa, czy kota ;)
Wracając do tematu, to nie wydaje mi się, że problem tkwi w samym wychodzeniu Kotki. Wcześniej mieliśmy niewykastrowanego kocura. Był od cholery, ale żył u nas 16 lat - też był kotem wychodzącym.

Re: ZAGINĘŁA CZARNA KOTKA ŁÓDŹ !!!

PostNapisane: Śro cze 08, 2011 23:17
przez mziel52
przecież nigdy nic jej nie było.. to jest pierwszy raz...


Czasem ten pierwszy bywa ostatnim, tu statystyka niewiele wnosi.

Re: ZAGINĘŁA CZARNA KOTKA ŁÓDŹ !!!

PostNapisane: Czw cze 09, 2011 6:28
przez Slonko_Łódź
szumsi pisze:Ana, mam nadzieję, że Kicia się znajdzie, ale po 4 latach nagle zamknąć ją i pozwalać wychodzić tylko na smyczy, to będzie dla Niej wielka krzywda.. przecież nigdy nic jej nie było.. to jest pierwszy raz...


Pięć z 6 moich kotów było pewnie wcześniej wychodzących- część półdzika. W moim domu drzwi otwierają się w jedną stronę -koty wchodzą i koniec. Nie ma wychodzenia. Bo dla mnie większą krzywdą niż "zamknięcie" jest rozjechanie, zagryzienie, skopanie...

Trzymam kciuki żeby się znalazła, ale przemyśl sprawę wychodzenia.....

Re: ZAGINĘŁA CZARNA KOTKA ŁÓDŹ !!!

PostNapisane: Czw cze 09, 2011 8:47
przez ana
szumsi pisze:Ana, mam nadzieję, że Kicia się znajdzie, ale po 4 latach nagle zamknąć ją i pozwalać wychodzić tylko na smyczy, to będzie dla Niej wielka krzywda.. przecież nigdy nic jej nie było.. to jest pierwszy raz...
szumsi, o wiele większą krzywdą jest narażanie jej na śmierć. W tym rejonie niebezpieczeństwa nie stanowi tylko ruch na Maratońskiej, ale również psy: wielu właścicieli wyprowadza je właśnie tam. :(
Piszesz:
Wracając do tematu, to nie wydaje mi się, że problem tkwi w samym wychodzeniu Kotki. Wcześniej mieliśmy niewykastrowanego kocura. Był od cholery, ale żył u nas 16 lat - też był kotem wychodzącym.

Owszem, właśnie w wychodzeniu tkwi problem. Przecież nie wróciła Ci ze spaceru, a nie zachorowała w domu, prawda?
Twój dawny kocurek miał:
1. mnóstwo szczęścia.
2. było mniej samochodów i ruch był znacznie mniejszy. Nie wiem, czy już wtedy mieszkałaś w okolicach Smulska i kocur tam buszował, ale jeszcze stosunkowo niedawno to był tzw. wygwizdów.

Re: ZAGINĘŁA CZARNA KOTKA ŁÓDŹ !!!

PostNapisane: Czw cze 09, 2011 22:50
przez szumsi
było mniej samochodów i ruch był znacznie mniejszy.

mniej samochodów? nie wydaje mi się, że ruch na maratońskiej 5 lat temu był znacząco mniejszy.
Zasadniczo, to nie chodzi tu nawet o pouczanie mnie. Może zrobiłam źle wypuszczając ją. Może to ona po prostu powinna się pilnować domu jak na kotkę przystało? Można by gdybać, a zdań jest tyle, co i ludzi na świecie.
Obecnie chcę odnaleźć kota, a co postanowię później, to już inny temat.

Re: ZAGINĘŁA CZARNA KOTKA ŁÓDŹ !!!

PostNapisane: Sob cze 18, 2011 21:11
przez ana
I jak? Znalazła się?

Re: ZAGINĘŁA CZARNA KOTKA ŁÓDŹ !!!

PostNapisane: Sob cze 18, 2011 23:45
przez szumsi
Niestety nie..
od czasu do czasu dostaję telefony o martwych kotach na ulicach lub w innych miejscach.. ale to ciągle nie Ona..
może znalazła inny dom.. mam nadzieję, że jest Jej w nim dobrze..

Re: ZAGINĘŁA CZARNA KOTKA ŁÓDŹ !!!

PostNapisane: Nie cze 19, 2011 0:49
przez Cindy
:cry: