Miau.PL

Trudno powiedzieć, czy to temat na KOTY czy KOCIARNIĘ...

Kalina ma od niedawna w garażu w klatce dwie cudne, zakochane w sobie koteczki po sterylce. Złapane na działkach. Serce pęka na myśl, że mogły by tam wrócić. Szukamy im tylko i wyłącznie wspólnego domu, bo one żyć bez siebie nie mogą! Myją się nawzajem, tulą do siebie, razem bawią się zabawką. Są młodziutkie, nie mają chyba roku, a do tego oryginalnie umaszczone, jedna jest dymna, a druga trikolorka. To chyba siostry. Myślę że są na tyle "adopcyjne" ze względu na wiek i umaszczenie, że można by szukać im wspólnego domu. Dają się głaskać, mruczą.
Więcej opowie Kalina, jak zajrzy do wątku..

Kotki siedzą w klatce, więc nie mogą w niej siedzieć w nieskończoność. Powinny trafić jak najszybciej do domu, choćby tymczasowego, ale domyślam się, że nie mają na to większej szansy

To są fotki zakochanych panienek:



Ufff, tylko tyle mam zdjęć. Mam nadzieję, że wystarczy, by ktoś je pokochał i zabrał do domu

Zaznaczam i podrzucam. Niech dwupak szybko znajdzie dom

Zrobiłam już ogłoszenia dwupakowi na miau, allegro, kupsprzedaj, tablicy, gumtree, cafeanimal. Teraz tylko o kciuki prosimy, bo narazie odzewu nie ma.

Cóż za cuda.Przeglądam fotki i nadziwić się nie mogę - przepiękne. Oby znalazły dobry domek

Wzięłam je tyko na 5-7 dni. Żeby doszły do siebie po sterylce. Potem miałam wypuścić. Ale chyba już nie umiem... Koteczki są przekochane. Nawet w największe upały śpią wtulone w siebie, myją się, jedzą z jednej miski. Są cały czas rozmruczane. Świetnie by się odnalazły w jednym domku.
U mnie niestety już 3 tydz siedzą w klatce, nie ma wyjścia. Wiecznie tak siedzieć nie mogą..

Widzę, że na nikim nie robią wrażenia Przecież adopcja dwupaku jest możliwa, prawda?

robią wrażenie i to jakie

Może dziś będzie ich szczęśliwy dzień?
Siostry czekają

Jak nie dziś to może jutro?
Kotki na dniach zostaną odrobaczone a potem zaszczepione.

Kolejny dzień w klatce w garażu za koteczkami. Jeszcze nie tracę optymizmu, ale reakcja na ogłoszenie prawie zerowa

Kalinuwka pisze:Widzę, że na nikim nie robią wrażenia Przecież adopcja dwupaku jest możliwa, prawda?

jest możliwa ja takiego dwupaka wzięłam 8 lat temu. Najgorsze jest gdy jedno z nich odchodzi

beateczka pisze:

Kalinuwka pisze:Widzę, że na nikim nie robią wrażenia Przecież adopcja dwupaku jest możliwa, prawda?

jest możliwa ja takiego dwupaka wzięłam 8 lat temu. Najgorsze jest gdy jedno z nich odchodzi

nawet lepsza niż jednopak

A nasze pięknotki nadal w chowie klatkowym Niby wiem, że to dla ich dobra, ale przecież tak nie można w nieskończoność