Strona 1 z 1

Poparzenia słoneczne uszu kota

PostNapisane: Pon maja 30, 2011 10:29
przez annafreesprit
Witam,
Serdeczna prośba o podzielenie się ze mną informacjami w kwestii leczenia poparzeń słonecznych u kota.
Otóż, mam podopiecznego wiejskiego kocurka, umaszczonego biało-czarno, niestety z BIAŁYMI USZAMI, praktycznie nieowłosionymi. Różowe lusterko nosa pomijam... Kocur jest wolnożyjący, polujący (b.dużo czasu spędza na łąkach lub polach, czatując przy mysich norach), więc nie mam wpływu na to, ile czasu spędza na dworze, ani tym bardziej- na słońcu.
Kota widuję tylko w weekendy i podczas ostatniego pobytu na działce udało mi się podczas karmienia dotknąć jego uszu- były purpurowe, przypominały w dotyku szorstką skorupkę.
Wczoraj zaobserwowałam, że na krawędzi małżowiny usznej schodzą mu płaty zrogowaciałego naskórka. Wiem, że koty z białymi uszami są szczególnie narażone na nowotworzenie (w tym raka płaskonabłonkowego).

Nie dysponuję zdjęciami zmian skórnych, ale kocur prezentuje się tak:
ObrazekObrazek

Aktualnie w kalendarzu maj, przed nami kilka słonecznych miesięcy i stąd mój zestaw pytań:
1.Czy ktoś ma podobne obserwacje i doświadczenia w leczeniu poparzeń słonecznych?
2.Czy są jakieś dobre kremy p/słoneczne z wysokimi filtrami, bezzapachowe, dedykowane dla zwierząt? Jeśli tak, jak często należy je stosować? Jak szybko kot -wylizując łapkę i czyszcząc nią uszy- zetrze krem?
3.Niestety, z powodów w/w nie mam możliwości przetrzymywania go w zamknięciu podczas godzin okołopołudniowych, gdy słońce operuje najsilniej. Ewentualne interewencje farmakologiczne +kremy możliwe do stosowania tylko w weekendy :(

Re: Poparzenia słoneczne uszu kota

PostNapisane: Pon maja 30, 2011 10:57
przez JoasiaS
Podpinam się pod powyższe pytania :idea:
Moja wychodząca Milka ma jedno ucho białe i w tym sezonie obserwuję, że bywa bardzo zaczerwienione, gdy wraca ze spacerów w słoneczne dni :roll:

Re: Poparzenia słoneczne uszu kota

PostNapisane: Pon maja 30, 2011 11:11
przez Avian
Ja smaruję uszka białe kremem dla niemowląt J&J, taką dość grubą warstwą (po zewnętrznej, na futerko i wcieram też w skórę)
Pierwszego lata Agatki uszka były poparzone, całe futerko zeszło :(
Na szczęście szybko zauważyłam, a i kotka mądra, chowała sie przed słońcem.
Wtedy miała jakimś żelem smarowane, potem wetka poleciła właśnie kremy dla niemowlaków.

Koniecznie trzeba smarować, mogą się zmiany nowotworowe robić ...


Annafreesprit, kocur cudny, klon mojego wyadoptowanego Łaciaka - aż mi serce zamarło :1luvu:
Łaciak też miał wiele lat problem z uszkami - on długo żył na wolności, więc był narażony na ostre słońce. Końcówki uszu miał takie twarde, zawijające się. Jak zaczęłam smarować, te twarde końcówki zmiękły i wygoiły się.

Re: Poparzenia słoneczne uszu kota

PostNapisane: Pon maja 30, 2011 11:20
przez JoasiaS
Avian pisze:Ja smaruję uszka białe kremem dla niemowląt J&J, taką dość grubą warstwą (po zewnętrznej, na futerko i wcieram też w skórę)

Zakupię. Milka co prawda siedzi w domu od rana do godz. 17. Wychodzi, gdy słońce już tak mocno nie grzeje. Ale w weekendy śmiga ile dusza zapragnie i ucho czasem jest aż purpurowe :?

Re: Poparzenia słoneczne uszu kota

PostNapisane: Pon maja 30, 2011 11:36
przez annafreesprit
Mój podopieczny jest "moim" tylko z doskoku (kocurek urodził się w opuszczonym wiejskim gospodarstwie, przywędrował do mnie i przetrwał zimę na mojej działce) -tj. w weekendy, kiedy przyjeżdżam na wieś, więc mam b.ograniczone możliwości wpływania na jego aktywność i przeciwdziałania poparzeniom... Ale krem zakupię.
To jest jakiś specjalny p/słoneczny krem J&J (z filtrem) czy po prostu tłusty krem dla niemowląt?

Re: Poparzenia słoneczne uszu kota

PostNapisane: Pon maja 30, 2011 12:20
przez Avian
Trochę skłamałam :oops:
To Nivea, nie J&J (ale oni też na pewno mają)

http://allegro.pl/nivea-baby-krem-z-fil ... 10574.html

Re: Poparzenia słoneczne uszu kota

PostNapisane: Pon maja 30, 2011 23:10
przez annafreesprit
Serdeczne dzięki za informację. Poszukam może jeszcze kremów z mocniejszym filtrem?

Jak znam kocura, to poświęci pół dnia (oby tę z silnym nasłonecznieniem!), wymyje się dokładnie, i cały czyściutki i różowiutki ruszy na plażę... :?

Re: Poparzenia słoneczne uszu kota

PostNapisane: Wto maja 31, 2011 1:47
przez Anja
można też potem smarować Alantanem - ludzki środek, już sprawdzony i swego czasu uzgodniony z wetem, jako nieszkodliwy dla kotów ;)
to maść m.in na poparzenia, ułatwiająca regenrację
polecam ten: Alantan Plus - maść http://www.i-apteka.pl/product-pol-333- ... c-30g.html

Re: Poparzenia słoneczne uszu kota

PostNapisane: Wto maja 31, 2011 6:36
przez annafreesprit
Alantan ułatwia gojenie i natłuszcza, więc jest dobry żeby wspomóc regenerację tych oblezionych z naskórka uszu, ale raczej nie sprawdza się żeby zapobiegać poparzeniom... -Czyli dobry na już, ale co na zaś? :roll:

Miałam nadzieję, że są jakieś kremy dedykowane specjalnie dla zwierząt, bo ludzkie to są i to z b.wysokimi filtrami -SPF70 i nawet SPF 100! Kwestia, na jaki składnik takich kremów trzeba uważać- tj.jaki (jeśli taki jest) dyskwalifikuje ze stosowania u zwierząt. Oczywiste, że część (znakomita część!) kremu zostanie zlizana... :?

Re: Poparzenia słoneczne uszu kota

PostNapisane: Wto maja 31, 2011 7:30
przez Avian
Wszystkiego łapą nie zgarnie, na pewno część zostanie - powinno wystarczyć 8)

Re: Poparzenia słoneczne uszu kota

PostNapisane: Wto maja 31, 2011 7:56
przez annafreesprit
Właśnie się zastanawiam, czy krem powinien być OBRZYDLIWY w smaku, żeby zwiększyć szanse na pozostanie na skórze? :wink: Może powinnam chodzić po aptekach i prosić o degustację? :mrgreen:

Re: Poparzenia słoneczne uszu kota

PostNapisane: Wto maja 31, 2011 8:54
przez Anja
annafreesprit pisze:Alantan ułatwia gojenie i natłuszcza, więc jest dobry żeby wspomóc regenerację tych oblezionych z naskórka uszu, ale raczej nie sprawdza się żeby zapobiegać poparzeniom... -Czyli dobry na już, ale co na zaś? :roll:


http://www.we-dwoje.pl/alantan;-;leczy; ... ,6310.html
cyt. "Zabezpieczają także przed niekorzystnymi czynnikami atmosferycznymi, takimi jak słońce i wiatr (maść ochronna Alantan Plus z witaminą A)."

Re: Poparzenia słoneczne uszu kota

PostNapisane: Wto maja 31, 2011 15:39
przez annafreesprit
Zabezpiecza przed WYSUSZENIEM przez wiatr i słońce, ew. łagodzi skutki poparzeń i regenerację. Niestety żaden ze składników: ani alantoina, ani panthenol, ani wit.A nie działają jako fotoprotektory...
W pierwszej kolejności muszę zaaplikować kotu coś -np.Alantan- żeby te uszka się wygoiły, ale docelowo mazać kremami z filtrami.
Dzięki za podpowiedź!

Re: Poparzenia słoneczne uszu kota

PostNapisane: Pt cze 03, 2011 8:46
przez JoasiaS
Ten Alantan plus jest REWELACYJNY :ok: . Dzięki, Anja :D
Po kilku dniach stosowania pięknie wygoił podrażnioną skórę :ok:
Teraz muszę znaleźć krem dla dzieci z maksymalnym filtrem i niech sobie Milka śmiga po słoneczku :)

Re: Poparzenia słoneczne uszu kota

PostNapisane: Pt cze 03, 2011 12:48
przez Anja
bardzo się cieszę, że pomógł, ale wiem z autopsji, że nie mogło być inaczej :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
zawsze mam w domu Alantan Plus (bo niezła ze mnie ofiara i miewam różne wypadki ;)) i na wyjazdy to mój stały zestaw w kosmetyczce