Strona 1 z 1

mama i 5 kociakow z kk KWIDZYN

PostNapisane: Pt maja 27, 2011 19:25
przez catani
poldzikie, mama i 5 jeszcze zywych kociakow (podobno bylo 8 ). jednemu choroba zabrala juz oczy, cztery pozostale chore, ale oczy jeszcze sa........ja ich wziac nie moge, ale moze moge jakos pomoc, moge je podwiezc, moge pomoc finansowo.
kociaki sa w kwidzynie.
bardzo prosze o pomoc, bez niej umra w cierpieniach :placz:

Re: mama i 5 kociakow z kk

PostNapisane: Pt maja 27, 2011 19:45
przez kotx2
podniose :roll:

Re: mama i 5 kociakow z kk

PostNapisane: Pt maja 27, 2011 20:35
przez Alienor
pomoc potrzebna :(

Re: mama i 5 kociakow z kk

PostNapisane: Sob maja 28, 2011 8:08
przez Alienor
Catani, wpisz może miasto w tytule - wtedy będzie łatwiej znaleźć ludzi z twojej okolicy :ok:

Re: mama i 5 kociakow z kk

PostNapisane: Sob maja 28, 2011 10:13
przez catani
Alienor pisze:Catani, wpisz może miasto w tytule - wtedy będzie łatwiej znaleźć ludzi z twojej okolicy :ok:

wpisalam :))
mam rozwiazanie na troche, do kotow bedzie na miejsce dojezdzal wet ktory ma umowe z UM, jestesmy umowieni na 14. mam natomiast inny problem-jedno z kociat pozostanie juz slepe, na razie jest male i podczas leczenia moze pozostac tam gdzie jest, jakie sa szanse ze po wyeczeniu znajdzie sie dla niego dom?
tak szczerze.....

Re: mama i 5 kociakow z kk KWIDZYN

PostNapisane: Sob maja 28, 2011 10:20
przez Alienor
Spytaj na wątku ślepaczków - one potrafią ci odpowiedzieć lepiej niż ja :ok: . Mają też na tyle duże doświadczenie, że podpowiedzą do kogo uderzać i co robić by było lepiej. Jasne, że w przypadku maluchów to loteria, ale może się uda coś więcej zrobić. Jeśli ludzie adoptują bezłapki, z białaczką, ślepe też znajdują domki - na pewno jest szansa, choć mniejsza niż w przypadku zdrowego rudzielca :roll:

Re: mama i 5 kociakow z kk KWIDZYN

PostNapisane: Sob maja 28, 2011 10:34
przez Alienor
W każdym razie obfoć całe towarzystwo - czasem ludzie tak się zakochują, że im felery zdrowotne u kota nie przeszkadzają :D Kupuje się oczami jak to mówią...

Re: mama i 5 kociakow z kk KWIDZYN

PostNapisane: Sob maja 28, 2011 11:04
przez catani
Alienor pisze:W każdym razie obfoć całe towarzystwo - czasem ludzie tak się zakochują, że im felery zdrowotne u kota nie przeszkadzają :D Kupuje się oczami jak to mówią...

ok, tak tez zrobie :)

Re: mama i 5 kociakow z kk KWIDZYN

PostNapisane: Nie maja 29, 2011 7:28
przez Alienor
Co słychać po wizycie weta? Gdyby nie to, że jestem z drugiego końca Polski (prawie) i zakocona chwilowo na maksa...

Re: mama i 5 kociakow z kk KWIDZYN

PostNapisane: Śro cze 01, 2011 12:16
przez VeganGirl85
mam nadzieję, że mama po odchowaniu małych zostanie wykastrowana, żeby zapobiec kolejnym takim tragediom? Jeśli tego umowa z UM nie obejmuje, pomożemy znaleźć fundusze.

Re: mama i 5 kociakow z kk KWIDZYN

PostNapisane: Śro cze 22, 2011 16:45
przez catani
kociaki w kwidzynskiej przechowalni ( male, kameralne miejsce) sa leczone przez dojezdzajacego weterynarza. nie bedzie potrzeby szukac ds poniewaz niewiele zwierzat z naszej przechowalni wyjezdza do schronu, wiekszosc jest wyadoptowywana.
male kociatka maja wziecie, ale nie mam mozliwosci sledzenia ich losow....... :roll:
matki niepokastrowane i utknelam na tym problemie z kilku powodow :(

Re: mama i 5 kociakow z kk KWIDZYN

PostNapisane: Śro cze 22, 2011 16:46
przez kotx2
catani pisze:kociaki w kwidzynskiej przechowalni ( male, kameralne miejsce) sa leczone przez dojezdzajacego weterynarza. nie bedzie potrzeby szukac ds poniewaz niewiele zwierzat z naszej przechowalni wyjezdza do schronu, wiekszosc jest wyadoptowywana.
male kociatka maja wziecie, ale nie mam mozliwosci sledzenia ich losow....... :roll:
matki niepokastrowane i utknelam na tym problemie z kilku powodow :(

z jakich :?: :roll:

Re: mama i 5 kociakow z kk KWIDZYN

PostNapisane: Śro cze 22, 2011 18:41
przez VeganGirl85
może chociaż Promonvet dałoby się tymczasowo podawać? Albo nawet przez forum poszukać kogoś z okolic do pomocy? a ten wet z przechowalni nie dałby rady zająć się zabiegami? Im szybciej uda się wdrożyć kastracje, tym lepiej...