Strona 1 z 4

Kiedys bylysmy pieknymi kotami... 3 scierki HELP!

PostNapisane: Czw maja 26, 2011 23:26
przez GreenEvil
Kilka dni temu zadzwonila do mnie szwagierka - w opuszczonym mieszkaniu sa 3 koty. Jednemu jest "cos z lebkiem" drugi jest chudy, trzeci tak dziki, ze siedzi pod stolem. Dokramiaja je jacys litosciwi ludzie.
Pojechalysmy na miejsce, otworzylysmy drzwi ... i szwagierka na dzien dobry zostala zaanektowana przez cos co z wygladu przypominalo scierke a mruczac, miauczac i wspinajac sie na nogi domagalo sie glaskania. Druga scierka, patrzac spode lba, siedziala na progu czujnie sie nam przygladajac. PO chwili stwierdzila, ze chyba raczej kotami sie nie zywimy, wiec podeszla do mnie z cichutkim mruczeniem. Wykorzystalam podstepnie ten fakt i zajrzalam scierce do ucha - niestety moje obawy sie sprawdzily, scierka uszy miala pokryte jednolitym brazowym osadem i capiace obrzydliwie ropa.
Jako, ze szwagierka zajeta byla probami okielznania dzikich wybuchow milosci scierki numer jeden, zanurkowalam pod stol. Znalazlam tam totalnie osowiala scierke numer 3. Kiedys byla napewno pieknym i dorodnym kocurem, teraz wychudzony, z rozdrapanymi do krwi uszami i zapaleniem spojowek wygladal jak istne 7 nieszczesc.

Jeknelam tylko w duchu myslac, ze przeciez przyjechalam tylko zdjecia porobic.... 3 mniuty pozniej koty siedzialy zapakowane w kontenery a my jechalismy do lecznicy na modlinska.

Pierwsze badanie nie podnioslo mnie na duchu - Scierka nr 3 nazwana przeze mnie Cezarem wyladowala z podejrzeniem FIP, scierka numer dwa czyli Srebro - ciezkie zapalenie ucha srodkowego z objawami neurologicznymi, scierka numer jeden z racji charakteru nazwana Tulisia - niewydolnosc nerek. Cala trojka mocno niedozywiona, w stanie ogolnym niedobrym za to z kilogramami swierzbu w uszach.

Nie chcac dokladac dodatkowego stresu scierom, zostawilam je do dalszej diagnostyki i leczenia w szpitaliku.

Na chwile obecna badania krwi + USG wykazaly, ze Cezar FIP-a nie ma, jest poprostu strasznie zabiedzony, cos plywa w pecherzu moczowym, wiec bedzie mial robione badanie moczu. Tulisia ma niewydolnosc nerek najprawdopodobniej w formie ostrej, wiec po wyleczeniu bedzie zdrowa :) Srebro ma wziety wymaz z ucha, zeby zobaczyc czy w tym bagnie nie zagniezdzily sie jeszcze jakies bakterie. Wykrecony lepek, jednak, najprawdopodobniej zostanie mu do konca zycia.

Cezar - nie mial sily nawet ustac
Obrazek
Obrazek

Srebro - w ciezkim stresie wiec zostawilam go w spokoju w transporterze.
Obrazek

I Tulisia nie zrazona zupelnie nieczym - tu na zdjeciach tlumaczy mojej szwagierce, ze kot sluzy do kochania, nawet jesli jest chudy jak szkielet i pachnie... no nienajladniej.
Obrazek
Obrazek

Sam pobyt kociakow w lecznicy to 90zl dziennie, wiec jesli ktos zechcialby nas wspomoc, to numer konta podam PW.

Poza tym - domki - juz mozecie sie ustawiac w kolejce po te koty. One- kochane - znow beda blyszczec jak diamenty :)

pzdr
GreenEvil

Re: Kiedys bylysmy pieknymi kotami... 3 scierki HELP!

PostNapisane: Czw maja 26, 2011 23:34
przez J.D.
zaznaczę sobie :kotek:

Re: Kiedys bylysmy pieknymi kotami... 3 scierki HELP!

PostNapisane: Pt maja 27, 2011 7:42
przez kokocha
Porzucam i trzymam kciuki za kociaki :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Kiedys bylysmy pieknymi kotami... 3 scierki HELP!

PostNapisane: Pt maja 27, 2011 7:54
przez Alienor
Wiesz, nawet jak łepek tak Srebru zostanie, to to nadal będzie w pełni sprawny kot - moja tymczaska Julinka, też po bakteryjnym zapaleniu ucha tak ma - szaleje ciągle (ADHD to efekt uboczny uszkodzeń :wink: ) i może 1 skok na 10 jej nie wychodzi :ok:

Re: Kiedys bylysmy pieknymi kotami... 3 scierki HELP!

PostNapisane: Pt maja 27, 2011 9:27
przez GreenEvil
Wiem, ze Srebru lepek przeszkadzac nie bedzie. Sama mam tymczasowego Krzyfa po zapaleniu ucha wewnetrznego. To chyba jedyny kot, ktory z taka gracja potrafi sie spierniczyc absolutnie ze wszystkiego, a potem, niezrazony - poleciec dalej :D

pzdr
GreenEvil

Re: Kiedys bylysmy pieknymi kotami... 3 scierki HELP!

PostNapisane: Pt maja 27, 2011 9:47
przez Agulas74
O matko :( Poproszę nr konta, choć dużo nie mogę...

Poproście może o banerek...

Re: Kiedys bylysmy pieknymi kotami... 3 scierki HELP!

PostNapisane: Pt maja 27, 2011 12:09
przez GreenEvil
Agulas74: polecialo PW, dziekuje najmocniej :1luvu:

pzdr
GreenEvil

Re: Kiedys bylysmy pieknymi kotami... 3 scierki HELP!

PostNapisane: Pt maja 27, 2011 12:18
przez puszatek
biedactwa, jak dobrze, że mają Was...

Re: Kiedys bylysmy pieknymi kotami... 3 scierki HELP!

PostNapisane: Pt maja 27, 2011 18:58
przez Viveron
Jakie biedy :(

Re: Kiedys bylysmy pieknymi kotami... 3 scierki HELP!

PostNapisane: Pt maja 27, 2011 19:18
przez Alienor
Poproszę o nr konta i informację, czy Tulisia przekonała twoją szwagierkę :wink:

Re: Kiedys bylysmy pieknymi kotami... 3 scierki HELP!

PostNapisane: Pt maja 27, 2011 19:23
przez kamari
pieniędzy nie mam, ale chociaz zaznaczę :(

Re: Kiedys bylysmy pieknymi kotami... 3 scierki HELP!

PostNapisane: Pt maja 27, 2011 21:47
przez GreenEvil
Alienor: PW poszlo, dziekuje :1luvu:
Szwagierka raczej Tulisi nie wezmie. Jej kotka niezbyt dobrze reaguje na inne koty a ze swoje lata ma - wiec takie jej prawo.

Srebro odmawia jedzenia. Obawiam sie, ze zzera go stres :( Zupelnie nie wiem co robic...

pzdr
GreenEvil

Re: Kiedys bylysmy pieknymi kotami... 3 scierki HELP!

PostNapisane: Pt maja 27, 2011 21:59
przez dalia
GreenEvil pisze:Alienor: PW poszlo, dziekuje :1luvu:
Szwagierka raczej Tulisi nie wezmie. Jej kotka niezbyt dobrze reaguje na inne koty a ze swoje lata ma - wiec takie jej prawo.

Srebro odmawia jedzenia. Obawiam sie, ze zzera go stres :( Zupelnie nie wiem co robic...

pzdr
GreenEvil

może włączyć jakiś lek przeciwdepresyjny? w mniejszej dawce?

Re: Kiedys bylysmy pieknymi kotami... 3 scierki HELP!

PostNapisane: Pt maja 27, 2011 22:05
przez cypisek
Biedactwa, moge wspierać duchowo... :oops:

Re: Kiedys bylysmy pieknymi kotami... 3 scierki HELP!

PostNapisane: Pt maja 27, 2011 22:23
przez Alienor
Nie wiem, na ile "świeża" jest infekcja Sreberka, ale zwykle zapalenie ucha środkowego powoduje wymioty i mdłości - kot wtedy nie chce jeść. Julka dostała cerenię +kroplówkę+ antybiotyk+coś jeszcze no i była karmiona recovery strzykawką - sama zaczęła jeść dopiero jak poczuła, że nie szarpie jej po jedzeniu :?