Strona 1 z 7

KOT NA KOLONIACH czyli Domowy Hotelik dla zwierząt w Opolu

PostNapisane: Czw maja 26, 2011 14:09
przez passa
Witam w wątku,do którego przymierzałam się od dłuższego czasu,a na który wciąż nie mogłam się zebrać.
Jest to wątek poświęcony specjalnie naszym gościom czyli kotom i psom,które trafiły do nas dziwnym zbiegiem okoliczności,najczęściej takim,że właściciel chciał wyjechać sobie na urlop i sięgnął do internetu by poszukać kogoś do opieki....


A gośmi dotąd byli między innymi:

Miki - trzymiesięczny kocurek z ADHD, szybszy od światła, kompletnie wyluzowany,bawił się wszystkim co wpadło mu w łapy...Niestety nie mam jego zdjęcia.



Amos - śliczny,niespełna roczny seter angielski


Obrazek





Modżo - malutki ratlerek,również z ADHD - mała wiecznie wiercąca się pchełka.Boi się naszej kotki,bo jest od niej mniejszy. Piesek-bumerang: wracał chyba ze trzy razy,a pewnie jeszcze niejednokrotnie przyjdzie.


Obrazek




Coco - nieco tylko psychawa kocica,rzadkich rozmiarów (jest po prostu ogromna) - na początku z trudem się aklimatyzowała,ale jako regularny gość już się czuje u tutaj jak u siebie.


Obrazek



Wizz - biały bokser,który wzbudza respekt wśród ludzi;pierwszego dnia zaślinił nam całe mieszkanie z podekscytowania...nie odstępuje człowieka na krok i to dosłownie - jest nieszczęśliwy gdy w domu są trzy osoby i każda w innym pokoju,bo przecież się nie rozerwie...


Obrazek Obrazek




Maniek - kolejny kocurek z ADHD (takie czasy),który prawie nie śpi, sporo miauczy, grzebie w kuwetowym żwirze dla jaj,a czasem nawet leży w kuwecie w ramach odpoczynku. Valeriana freak. Rozpaczliwie usiłuje się zaprzyjaźnić z każdym napotkanym kotem,ludzie są zdecydowanie na dalszym planie w jego świecie. Akurat zastał dwie kotki,gdy tu trafił - niestety żadna przyjaźni z nim nie planowała,a tak rozczulająco do nich pogruchiwał...Wróci znów w lipcu.

Obrazek Obrazek




Smokey - urocza,dwumiesięczna dziewczyneczka. W zasadzie każdego, kto się do niej dobrze odnosił,traktowała jak zwycięzcę w castingu na opiekuna ;)
Obrazek Obrazek







Czaki - 10-letni pies z...Gliwic. Sobie dojechał,a co...spokojny,flegmatyczny,ale z charakterkiem,no i dość rozpuszczony. Czyszczenie łap po spacerze uważa za ostateczne upodlenie i dzielnie się przed nim broni (niestety również skutecznie).

Obrazek





Misia - urocza, maleńka sunia o ślicznym umaszczeniu oraz bardzo nieśmiałym charakterku...


Obrazek




Biszkopt - dwuletni labrador,wulkan energii i przyjaznego nastawienia do świata. Inteligentny.

Obrazek





Tosia - piękna szylkretowa koteczka MCO,do której ustawiały się kolejki gości,żeby ją obejrzeć...

Obrazek




Kofi - przemiła,choć nieco samowolna labradorka...fantastycznie zadbana sierść...lśniąca i pachnąca ;)


Obrazek




Bobik - przeuroczy piesek pod opieką TOZ-u. Wkrótce potem znalazł dom stały.


Obrazek






Nad porządkiem w hierarchii czuwa cały czas Pysia - na zdjęciu w wersji "kangaroo"...

Obrazek






Na razie tyle depesz z frontu - i oczywiście c.d.n. :pisanie:


A uroczy banerek stworzył RudyiSrebrnyKot ;)

Re: KOT NA KOLONIACH czyli Obyś cudze zwierzęta wychowywał ;)

PostNapisane: Czw maja 26, 2011 16:28
przez Szalony Kot
Jak coś, mogę przekierować banerek, to żaden problem 8)

Re: KOT NA KOLONIACH czyli Obyś cudze zwierzęta wychowywał ;)

PostNapisane: Pt maja 27, 2011 10:21
przez passa
Se przekierowałam ;)

Re: KOT NA KOLONIACH czyli Obyś cudze zwierzęta wychowywał ;)

PostNapisane: Sob maja 28, 2011 11:39
przez passa
Trochę fotek jako materiał dowodowy... szykuje się więcej.

Re: KOT NA KOLONIACH czyli Obyś cudze zwierzęta wychowywał ;)

PostNapisane: Sob maja 28, 2011 12:51
przez passa
A dziś po miesiącu znów przychodzi Wizz.
Ciekawa jestem jego reakcji.

Re: KOT NA KOLONIACH czyli Domowy Hotelik dla zwierząt

PostNapisane: Pon maja 30, 2011 12:10
przez passa
Bokserek Wizz bardzo się ucieszył po wejściu do przedpokoju - prześlicznie się przywitał,merdając nie tylko nieco kangurzym ogonem,dobrym do młocki,ale wręcz całym tułowiem,na ile to możliwe.
Po skrupulatnym przywitaniu odwrócił się w stronę drzwi i dał do zrozumienia,że on już wizytę zaliczył ;)
Był tylko na dobę tym razem.A sypie się z niego jak z choinki trzymanej dwa miesiące bez wody :twisted:

Re: KOT NA KOLONIACH czyli Domowy Hotelik dla zwierząt

PostNapisane: Pon maja 30, 2011 12:19
przez violavi
Nie boisz się, że ktoś odda Ci zwierzaka na przechowanie i nie zechce go odebrać?

Re: KOT NA KOLONIACH czyli Domowy Hotelik dla zwierząt

PostNapisane: Pon maja 30, 2011 12:48
przez passa
Jest takie ryzyko. Ale takie samo ryzyko istnieje w każdym miejscu zajmującym się opieką,we wszelkiej maści hotelikach,a nawet w schronisku,które oferuje usługi hotelowe.
Zawsze można się zabezpieczać kaucjami,choć tego na razie nie stosujemy.
Właściciele są spisywani z dowodu osobistego - oczywiście to też automatycznie niczego nie gwarantuje,ale wiemy kto jest właścicielem zwierzęcia,nie są to anomimowe osoby.

Re: KOT NA KOLONIACH czyli Domowy Hotelik dla zwierząt

PostNapisane: Pt cze 17, 2011 17:27
przez passa
Wczoraj ponownie wróciła Coco - już czwarty raz chyba,szczerze mówiąc nie nadążam już z liczeniem. Ma podróżujących właścicieli ;)
Z wizyty na wizytę widać zmiany w jej zachowaniu - jest coraz bardziej zrelaksowana,mimo,iż nie przepada za naszą stacjonarną kotą...Zachowuje się już jak u siebie w domu.
W zasadzie po błyskawicznym obejściu kątów i sprawdzeniu czy wszystko stoi na miejscu, ulokowała się na kanapie w celach wypoczynkowych ;)

Re: KOT NA KOLONIACH czyli Domowy Hotelik dla zwierząt

PostNapisane: Pon cze 20, 2011 13:16
przez passa
Przemknęła przez nasz dom jednodniowa kometa - urocza dwumiesięczna beżowa efemeryda z uszkami wpadającymi do miski...Cocer Spanielka Smokey.
Przeuroczy,wzruszający szczeniaczek,o dziwo znacznie mniej kłopotliwy,niż niejeden dorosły pies albo kot.
Jak tylko uda mi się zsynchronizować obecność karty sd w torebce z moją obecnością na necie,wstawię fotki. Nawet filmik mam - ulubiało sobie toto Pyśkową doniczkę z trawą i radośnie się tam ulokowało...radosne,wiecznie czymś zajęte,gotowe uznać każdą nową osobę za swojego właściciela. Postrach kotów,a zwłaszcza obecnej u nas w tym czasie Coco. Coco - jak na histeryczkę przystało - najeżyła się,zadekowała pod łóżkiem,a potem walnęła mi focha na cały następny dzień...

Re: KOT NA KOLONIACH czyli Domowy Hotelik dla zwierząt

PostNapisane: Śro cze 22, 2011 18:20
przez passa
Smokey. Mniejsza od butelki po winie...
Podobno jeszcze wróci - nie mogę się doczekać...

Obrazek




Zieleń za oknem,zieleń w domu.
Coco w przedostatni dzień swojego turnusu.

Obrazek

Re: KOT NA KOLONIACH czyli Domowy Hotelik dla zwierząt

PostNapisane: Pt cze 24, 2011 10:20
przez passa
Sezon rozpoczęty,telefon dzwoni.
Niestety niektórym osobom trzeba już było odmówić z powodu nakładających się terminów. Na raz możemy przyjąć tylko jednego psa - ewentualnie dwa,które się znają lub są wyjątkowo niewielkie i przyjazne. Z kwitkiem odchodzą też osoby,których psy nie tolerują kotów. Czasem wydaje mi się,że takich psów jest wyjątkowo dużo w Polsce. Zrobiła się moda na rasy agresywne,których coraz więcej na ulicach,poza tym Polacy rzadko kastrują psy,a to jest np. w Anglii normą.
I efekt jest,jaki jest - pies ląduje w schroniskowej wolierze,zamiast w sympatycznym mieszkaniu. Ewentualnie w hotelu oddalonym o 45 km od Opola.

Re: KOT NA KOLONIACH czyli Domowy Hotelik dla zwierząt

PostNapisane: Pt cze 24, 2011 10:28
przez passa
A od czterech dni koczuje u nas niejaki Czaki,na zdjęciu w 1 poście.
Niemałych rozmiarów mieszaniec collie i lisa ;)
Dość wiekowy,bo dziesięciolatek - chyba nieco się obraził za pozostawienie go w obcym miejscu,bo przez pierwszy dzień się do nas mało odzywał. Teraz jest już zupełnie wyluzowany,a przynajmniej nie zostaje sam na 9 godzin,jak u siebie w domu.
Nieco przyszlifowania wymaga jeszcze jego relacja z kotem,bo od czasu do czasu kicia go elektryzuje,pies - niepomny swojej masy - zrywa się na równe nogi i usiłuje się do niej dostać,a ona bidula nie ma poczucia humoru i traktuje to strasznie serio... ale są postępy,pies w większości przypadków ją już ignoruje.

Re: KOT NA KOLONIACH czyli Domowy Hotelik dla zwierząt

PostNapisane: Pon cze 27, 2011 13:38
przez passa
Wygląda na to,że oprócz opieki nad zwierzętami świadczymy jeszcze usługi kompleksowej odnowy biologicznej wraz z kursem rozwoju osobistego.
Czaki nie dawał sobie czyścić łap po spacerach - a jego pani dała za wygraną. U nas po kilku dniach już sobie daje. Metody nie zdradzimy :twisted: Ale nie jest niehumanitarna,bez obaw.

Pysię już prawie zawsze ignoruje - przy tym to bardzo inteligentny pies,który świetnie wie co się do niego mówi,co mu wolno,a co nie....tylko nie zawsze się do tego stosuje. Jest po prostu rozpuszczony,o czym zresztą uprzedzała jego właścicielka....
Ma świetny węch lub pamięć,albo jedno i drugie - z każdej nowej trasy wróci idealnie jak po sznurku tą samą trajektorią. Ma 5-metrową smycz i świetnie widać,jak prowadzi z powrotem do domu.

Re: KOT NA KOLONIACH czyli Domowy Hotelik dla zwierząt

PostNapisane: Pt lip 01, 2011 22:06
przez isabell36
passa a nie planujesz przeprowadzki nad morze ??? :mrgreen:
we wrześniu muszę wysłać na kolonie moje dwie koty 8O