Strona 1 z 2

nowonarodzone kotki mają swoją mamę !

PostNapisane: Czw lut 12, 2004 18:59
przez Ewa Nowak
Wczoraj rano, moja kocica perska urodzila dwa maluchy. Dzieci sa zdrowe, silne i rosną jak na drożdżach, chociaż przyszly na świat przez cesarskie ciecie (kotka nie miała bóli partych), karmię je mlekiem z dodatkiem cukru , żółtka, śmietanki, rumianku (wszystko w określonych proporcjach), małe chętnie to jedzą, karmię je co dwie godziny , w dzień i w nocy. Na razie kotka nie ma mleka i sądzę, że się nic nie zmieni.
Ale mam problem, małe nie mogą się wypróżnić (sic robia, ale tego drugiego nie :( ), po każdy posiłku masuję im brzuszki, ale nic nie ma. Nie wiem co robić, z taką sytuacją mam do czynienia pierwszy raz.
Kochani forumowicze, pomóżcie

PostNapisane: Czw lut 12, 2004 19:05
przez Estraven
Przede wszystkim nie ustawaj w masowaniu :!: Skoro minęła dopiero doba, na kupkę możesz jeszcze chwilkę poczekać. Siusiają normalnie?

PostNapisane: Czw lut 12, 2004 19:14
przez Hana
Poczytaj wątek "ślepy kociak":
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=1542

Trzymam kciuki.

PostNapisane: Czw lut 12, 2004 19:25
przez agal
Przede wszystkimm niech leżą przy kotce! Normalna kotka, nawet po cesarce ma instynkt macierzyński - będzie je wylizywać - kocaiki będą się wypróżniać. Nie kombinuj z tą mieszanką, tylko kup kocie mleko w proszku, np. firmy Bogena (jest też kilka innych firm, które to robią ). Staraj się, żeby kociaki ssały kotkę - będa ssały - ona dostanie pokarm. Są też środki homeopatyczne na laktację - wiem, bo moja kotka, który niestety 3 razy miała cesarkę dostawała, niestety nazwy nie pamiętam, dawno temu to było. Ale wet powinien wiedzieć. Nie wolno na pewno podawać oksytocyny, bo macica pęknie.

A.

PostNapisane: Czw lut 12, 2004 19:53
przez ariell
Ewo tak jak napisała agal, ja na Twoim miejcu raczej podałabym typowe kocie mleko dla osesków np. Firmy Bogena KIT-I-MEL, swoimi sposobami możesz źle robić dla kociaków, nie koniecznie to muszą trawić a jak nie będą to będzie problem z wypróżnianiem.....

Miałam podobny przypadek z tymże, że był to drugi trudny poród i zaraz przy cięciu cesarskim zdecydowałam się na kastrację kotki.
Za pierwszym razem (kotka rodziła kleszczowo) mleka nie nie było przez jeden dzień ale pojawiło się.

Za drugim razem, mleka także kicia nie miała przez 2 dni i wtedy weterynarze zdecydowali się podać okstytocynę - faktycznie mleko pojawiło się.

Pozdrawiam i Trzymam Kciuki za maluszki :wink:

PostNapisane: Czw lut 12, 2004 20:14
przez Axel
Nie wiem, co Ci poradzić, ale zaciskam kciuki za maluszki!! :D

PostNapisane: Czw lut 12, 2004 20:17
przez Blue
Nie dawaj im cukru!!! 8O
To podstawowy blad przy odchowywaniu kociat i innych malych zwierzat - mozna je tak wykonczyc.
Jak to juz pisali inni - kup po prostu specjalne mleko dla kociat w proszku i tym karm. Jest wlasciwie zbilansowane i zawiera to co potrzebne..
Jesli nie masz dostepu do takiego mleka - choc jest dosyc popularne i latwo je kupic - to zastosuj mleko dla ludzkich niemowlat.

PostNapisane: Czw lut 12, 2004 20:26
przez G.N.
Blue pisze:Nie dawaj im cukru!!! 8O
To podstawowy blad przy odchowywaniu kociat i innych malych zwierzat - mozna je tak wykonczyc.
Podpisuje się pod spodem. ŻADNEGO CUKRU! (To nie źrebaki)

PostNapisane: Czw lut 12, 2004 21:01
przez ryśka
Póki nie masz "kociego mleka" dawaj im zwykłe Bebiko - rozrobione gęściej niż dla niemowląt.

PostNapisane: Czw lut 12, 2004 21:10
przez Ewa Nowak
i pomyśleć, że dostalam ten przepis od veta, nie kupiłam wczoraj pokarmu, choc wierzcie mi objeździłam za tym cale miasto, nikt tego nie mia, a kotki były głodne, teraz już wiem.
Kocica dostała okstytocynę, ale mleko się nie pojawiło, a male jedzą coraz więcej.Podsuwam kocieta matce(powoli dochodzi do siebie), ale ona odchodzi. Co ja mam robić?

PostNapisane: Czw lut 12, 2004 21:17
przez ryśka
A nie znasz kogoś kto akurat ma karmiącą kotkę? Możnaby maluchy podłożyć!!

PostNapisane: Czw lut 12, 2004 21:30
przez Ewa Nowak
właśnie myślałam o tym, pytałam się już znajomych, ale nikt nie ma karmiącej kotki, ale będę szukać dalej

PostNapisane: Czw lut 12, 2004 21:35
przez zuza
Zawsze jeszcze pozostaje to mleko dla niemowlat z polowa wody...

PostNapisane: Czw lut 12, 2004 21:45
przez Ewa Nowak
właśnie zasnęły, są nakarmione, srobiły sic i słodko śpią, za dwie godz. dalsze karmienie,a czy zamiast cukru na dzisiejszą noc może być glukoza?

PostNapisane: Czw lut 12, 2004 21:52
przez ryśka
Nie może być!!! Absolutnie! Żadnej glukozy!

Skocz do najbliższego sklepu - mleko dla niemowląt jest prawie wszędzie.