Strona 1 z 1

kotka chce wychodzić...

PostNapisane: Nie maja 22, 2011 22:31
przez jacek1982
mieszkamy na 4 pietrze w bloku a w klatce jest strych. Odkąd moja kotka wyszła na klatkę i zaczęła zwiedzać strych zaczęły się nocne koncerty. Na początku to nam nie przeszkadzało jednak teraz jest bardzo uciążliwe kiedy kocura o 1 w nocy zaczyna jęczeć pod drzwiami ze chce iść na klatkę. Jak ja tego oduczyć?

Re: kotka chce wychodzić...

PostNapisane: Nie maja 22, 2011 23:05
przez Gretta
Czy kotka jest po sterylizacji?

Re: kotka chce wychodzić...

PostNapisane: Nie maja 22, 2011 23:42
przez felin
Może nauczyć ją chodzić na smyczy? Spacery po dworze mogą być atrakcyjniejsze od spacerów po strychu, a z pewnością bezpieczniejsze - bo po Twoją opieką. Poza tym, poświęcić jej więcej czasu i wysterylizować, jeśli jeszcze nie byla.

Re: kotka chce wychodzić...

PostNapisane: Pon maja 23, 2011 8:05
przez jacek1982
Jest sterylizowana

Re: kotka chce wychodzić...

PostNapisane: Pon maja 23, 2011 9:25
przez mahob
Według mnie masz dwa wyjścia:
- albo nie będziesz jej wypuszczał na klatkę schodową nigdy i wtedy z czasem zapomni, że tam jest tak fajnie :wink: Tylko to trochę potrwa... w tym czasie trzeba ją jakoś zabawiać, żeby miała inne atrakcje i zajęty czas.
- albo będziesz ją wyprowadzał na smyczy - ale ona wtedy już się do tego przyzwyczai i trzeba będzie regularnie z nią chodzić. Poza tym wyprowadzanie kota w szelkach jest średnio bezpieczne - zależy jeszcze jaki kot, jaki charakter. Niestety niejeden kot już uciekł w ten sposób, bo z szelek łatwo się potrafią uwolnić.

No chyba, że weźmiesz drugiego kota :wink: Wtedy będzie miała towarzystwo i zajęcie na jakiś czas...

Re: kotka chce wychodzić...

PostNapisane: Pon maja 23, 2011 16:57
przez felin
mahob pisze: Poza tym wyprowadzanie kota w szelkach jest średnio bezpieczne - zależy jeszcze jaki kot, jaki charakter. Niestety niejeden kot już uciekł w ten sposób, bo z szelek łatwo się potrafią uwolnić.


Średnia to jest statystyka, czyli coś co nie istnieje. Ja wyprowadzam koty na smyczy od 40 lat i jeszcze żaden mi nie uciekl. Jeśli komuś ucieka kot w szelkach, to jest to wylącznie jego wina i brak wyobraźni :evil:
I wcale nie jest im tak latwo wyplątać się z obecnych kocich szelek! Z szelek dla psów, owszem.

Re: kotka chce wychodzić...

PostNapisane: Wto maja 24, 2011 7:12
przez mahob
felin pisze:
mahob pisze: Poza tym wyprowadzanie kota w szelkach jest średnio bezpieczne - zależy jeszcze jaki kot, jaki charakter. Niestety niejeden kot już uciekł w ten sposób, bo z szelek łatwo się potrafią uwolnić.


Średnia to jest statystyka, czyli coś co nie istnieje. Ja wyprowadzam koty na smyczy od 40 lat i jeszcze żaden mi nie uciekl. Jeśli komuś ucieka kot w szelkach, to jest to wylącznie jego wina i brak wyobraźni :evil:
I wcale nie jest im tak latwo wyplątać się z obecnych kocich szelek! Z szelek dla psów, owszem.



Ja również wyprowadzam koty w szelkach i też wiem o czym piszę. Nie w psich szelkach - w kocich.

Re: kotka chce wychodzić...

PostNapisane: Wto maja 24, 2011 12:44
przez felin
40 lat temu nikt w tym kraju o kocich szelkach nie slyszal. Byly tylko psie i w takich moje koty wychodzily. Trzeba bylo uważać, żeby sobie nie zdjęly, ale żaden nigdy nie uciekl.