Dominiko, znajoma będzie u ludzi o których myślałam w przyszły weekend, nie chce o kici z nimi rozmawiać telefonicznie.
Trudno stwierdzić czy są w ogóle jakieś szanse aby ich namówić ...nie wiem, może nie będą chcieli nawet rozmawiać ale próba rozmowy i przekonania będą...
sal....mi się także serce złamało...nie będę Was namawiać, bo wiem, że tak się nie da, jedynie serce może podowiedzieć....
dlatego taką kicię kiedyś zaadoptuję do mojego rozwydrzonego kociego towarzystwa, od kotów pokrzywdzonych przez los zaczęła się moja przygoda z Kotami i wiem, że kiedyś ja zdecyduję się kota, który będzie potrzebował opieki - niestety obecnie mogę tylko myśleć o innych do, których się mogę zwrócić o pomoc aby się przekonali, że Takie Koty także potrzebują człowieka a ludzie, którzy się na Kicię zdecydują będą dla mnie ludźmi o wielkim SERCU
Dominiko...czy możesz w przybliżeniu napisać w jakim jest wieku Kicia
No i kwetia czy jest kastratką czy nie
Jak sobie obecnie daje radę bez jednej łapki
Może z tego nic nie wyjdzie a może jednak znajdzie się Ktoś
Napisałaś, że odwiedzasz ją, Wygłaszcz ją jutro bardzo, najmocniej jak potrafisz
