Strona 1 z 1

Nieprzytomny, zimny kociak - pomocy Tychy [*]

PostNapisane: Sob maja 21, 2011 8:39
przez Justa&Zwierzaki
Dziś rano o 7.30 ktoś pukał do moich dzwi , a tam stało dwóch chłopaków z nieprzytomnym , prawie zimnym i ledwo oddychającym kociakiem ( z tego miejsca gdzie próbuje łapać kotki na sterylke ) no ale ludziska z tej klatki nie chca abym je łapała bo kociaki sa takie słodkie :roll: :evil: , ale juz nie widza jak one umieraja :evil: , jak cierpią :evil:

Bardzo Was prosze o pomoc ...

Kociak jest w bardzo , bardzo złym stanie , dałam mu 50 ml kroplówki , jeest odwodniony i lezy na termoforze i musze do weta ...

Nie mam transportu i chyba bede misiała pieszo z nim iść bo jedna z kol jest w pracy a druga nie odpisała ....

Re: Nieprzytomny, zimny kociak - pomocy Tychy

PostNapisane: Sob maja 21, 2011 9:14
przez Gretta
Podniosę, może wypatrzy ktoś, kto ma bliżej i mógłby pomóc w transporcie do weta!

Re: Nieprzytomny, zimny kociak - pomocy Tychy

PostNapisane: Sob maja 21, 2011 9:21
przez najszczesliwsza
POMOCY :!: :!: :!:

Re: Nieprzytomny, zimny kociak - pomocy Tychy

PostNapisane: Sob maja 21, 2011 14:16
przez Gosiara
POMOCY :!:

Re: Nieprzytomny, zimny kociak - pomocy Tychy

PostNapisane: Sob maja 21, 2011 14:32
przez puszatek
i co z tym biedactwem :cry:

Re: Nieprzytomny, zimny kociak - pomocy Tychy

PostNapisane: Sob maja 21, 2011 15:09
przez mavi
Hop hop! Może ktoś pomóc? :cry:

Re: Nieprzytomny, zimny kociak - pomocy Tychy

PostNapisane: Sob maja 21, 2011 15:41
przez Alienor
Jestem niezmotoryzowana to chociaż podrzucę :kotek:

Re: Nieprzytomny, zimny kociak - pomocy Tychy

PostNapisane: Sob maja 21, 2011 15:59
przez Justa&Zwierzaki
Znalazłam transprt , ale bezimmiennego kociaka nie udało sie uratować , było za póżno , był w agoni :cry: :cry: :cry: [*]

Re: Nieprzytomny, zimny kociak - pomocy Tychy [*]

PostNapisane: Sob maja 21, 2011 16:26
przez puszatek
:cry: :cry: :cry:

Re: Nieprzytomny, zimny kociak - pomocy Tychy [*]

PostNapisane: Sob maja 21, 2011 17:20
przez wiora
:cry:

Re: Nieprzytomny, zimny kociak - pomocy Tychy [*]

PostNapisane: Sob maja 21, 2011 20:30
przez CoToMa
:cry: :cry: :cry:

(')

Re: Nieprzytomny, zimny kociak - pomocy Tychy [*]

PostNapisane: Czw lis 10, 2011 0:33
przez Dorota
Kot, kot...

Pamietamy

[']

Re: Nieprzytomny, zimny kociak - pomocy Tychy [*]

PostNapisane: Czw lis 10, 2011 1:21
przez Justa&Zwierzaki
Dorota pisze:Kot, kot...

Pamietamy

[']

Dziękujemy za pamięć , to już prawie 6 miesięcy ....
Jego brat Urwis szczęśliwy szaleje u mnie a on bezimienny , gdyby dał sie wtedy złapać jak Urwis pewnie by żył i byłby szczęśliwy a tak biega za TM [*]

Re: Nieprzytomny, zimny kociak - pomocy Tychy [*]

PostNapisane: Czw lis 10, 2011 23:22
przez Justa&Zwierzaki