Strona 1 z 3

Pomocy!

PostNapisane: Śro maja 18, 2011 23:08
przez łukasz333
Jak pisałem w poprzednim temacie moja kotka sie miala okocić , stalo to sie w poniedzialek i dzis zaczal sie dziwny problem z jednym z malych kotkow, okolo 1 cm pepowiny nie chce wyschnać i bardzo dziwnie pachnie ostatnie 2-3 h kotek bardzo piszczy , chyba go to boli, nie wiem co z tym zrobic?! prosze oszybką odp!

Re: Pomocy!

PostNapisane: Śro maja 18, 2011 23:15
przez Szalony Kot
A może miej trochę odwagi cywilnej i wróć do swojego tematu? I udźwignij ciężar odpowiedzialności, którą na siebie wziąłeś, pozwalając tej kotce na kolejną ciążę?

viewtopic.php?f=1&t=127772

Re: Pomocy!

PostNapisane: Śro maja 18, 2011 23:19
przez łukasz333
chyba pan nie przeczytal co na poczatku napisalem , co sie stalo to sie nie odstanie :( , przyznaje moja wina , ale w tej chwili potrzebuje odpowiedzi na to ! a co do tego tematu co wczesniej , po co mam tam odpisywać jak wy sie klucicie tam nie wiadomo o co , zapytalem sie o porade aby wiedzieć , a tu odrazu ze jestem "głupkiem" czy czy m jeszcze chcecie ze na czas nie wysterylizowalem kotki.

Re: Pomocy!

PostNapisane: Śro maja 18, 2011 23:23
przez Szalony Kot
To Ty nie chodzisz do weterynarza. Ja Cię nie zaniosę, ani Twoich kotów, niestety, choćby nie wiem jak cierpiały :/

Re: Pomocy!

PostNapisane: Śro maja 18, 2011 23:24
przez marikita
Łukaszu, z kociątkiem trzeba jak najszybciej do weta! Nawet teraz, do całodobówki, jeśli taka jest w okolicy Twojego miejsca zamieszkania. A najpóźniej: z samego rana.

Czy kotka nie odpycha maluszka? Wylizuje? Maluszek ssie?

Re: Pomocy!

PostNapisane: Śro maja 18, 2011 23:25
przez łukasz333
Mam o 22 wieczorem iść do weterynarza? . Pod wieczór zaczela ta pepowina sie taka robić i nic nie poradzę na to.

Kotka czasami go tam wyliże , kotek nie ma ochoty na ssanie. Jutro z samego rana pojade do weterynarza , bo niestety calo dobowki nie ma:(

Re: Pomocy!

PostNapisane: Śro maja 18, 2011 23:27
przez marikita
Tak, masz iść do weta bez względu na porę dnia i nocy, kiedy życie kota jest zagrożone!! - A dla dlatego maciupka każdy niepokojący objaw może oznaczać śmierć w ciągu paru godzin.

Re: Pomocy!

PostNapisane: Śro maja 18, 2011 23:29
przez łukasz333
okey dziekuje bardzo , rano napisze co z kotkiem:(

Re: Pomocy!

PostNapisane: Śro maja 18, 2011 23:40
przez najszczesliwsza
łukasz333 pisze:okey dziekuje bardzo , rano napisze co z kotkiem:(



Skąd jesteś?

Re: Pomocy!

PostNapisane: Czw maja 19, 2011 7:01
przez J.D.
Łukasz napisał:
i nic nie poradzę na to

to stwierdzenie mówi samo za siebie....jak odda koty i okaże się,że cierpia głód i poniewierke to to też napisze,że nic na to nie poradzi;
moje drogie obrończynie z drugiego wątku Łukaszka viewtopic.php?f=1&t=127772 czy nadal uważacie,że sterylka aborcyjna to samo zło ????? a co czuje ten biedny kociak zostawiony bez pomocy bo przecież Łukasz nie może mu pomóc...
Mam o 22 wieczorem iść do weterynarza?

może pomożecie mu teraz leczyc te biedne,cierpiące stworzenia...

Re: Pomocy!

PostNapisane: Czw maja 19, 2011 11:35
przez marikita
łukasz333 pisze:okey dziekuje bardzo , rano napisze co z kotkiem:(


I co z kociątkiem?

Re: Pomocy!

PostNapisane: Czw maja 19, 2011 11:40
przez marija
łukasz333 pisze:Mam o 22 wieczorem iść do weterynarza?


a czemu nie :?:

Ludzie nigdy chyba nie przestaną mnie zadziwiać :cry:

Re: Pomocy!

PostNapisane: Czw maja 19, 2011 13:36
przez łukasz333
NIestety z przyktościa musze napisać ze kotek zmarł obudziłem sie o 5:30 i już nie żył :( nic nie moglem zrobić , weterynarz czynny od 09:00 i tylko do 17:00 a w , zkonsultowałem sie dziś z weterynarzem i powiedział mi ze to mogla być jakaś infekcja , i tylko ten 1 kotek mial ten problem bo juz reszcie odpadla pempowina. A co do włascicieli moich kotkow prosze sie nie martwić wszystkie bierze jedna osoba "moja ciocia" , i prosze uwierzyć nie bedą glodowaly i nić z tych rzeczy . Bardzo mi jest przykro z tego powodu ze jeden kotek odszedł z tego swiata, chcialem mu pomóc ale nie mialem jak .

Re: Pomocy!

PostNapisane: Czw maja 19, 2011 13:37
przez piccolo
a ile maluchów przeżyło?

Re: Pomocy!

PostNapisane: Czw maja 19, 2011 13:40
przez łukasz333
Urodziło sie 5 , i 4 przeżyło , zapewnie im najlepszą opiekę . I już jest zamowiona sterylizacja dla kotki , dopiero jak skonczy karmic.