Kot muchojad... kto tak ma?

Hejo!
Teraz, kiedy na zewnątrz już ciepło, muchy wlatują do domu... Dżinksiu masowo je zjada. Inne moje koty nie reagują w żaden sposób na latające owady, natomiast Dżinkisiu dziennie potrafi ich zjeść całkiem pokaźną liczbę. Jak tylko coś wleci przez okno koccurro zrywa się natychmiast, nawet jak jest w trakcie drzemki, i łapie ofiarę... przenosi ją w zębach po pokojach a na koniec zjada
Czy taka dieta mu nie zaszkodzi, ktoś coś wie na ten temat....
Teraz, kiedy na zewnątrz już ciepło, muchy wlatują do domu... Dżinksiu masowo je zjada. Inne moje koty nie reagują w żaden sposób na latające owady, natomiast Dżinkisiu dziennie potrafi ich zjeść całkiem pokaźną liczbę. Jak tylko coś wleci przez okno koccurro zrywa się natychmiast, nawet jak jest w trakcie drzemki, i łapie ofiarę... przenosi ją w zębach po pokojach a na koniec zjada

Czy taka dieta mu nie zaszkodzi, ktoś coś wie na ten temat....
