WYRZUCIŁAM JĄ 4 RAZY.. Przylepka umarła (*)(*)(*)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 27, 2013 10:29 Re: WYRZUCIŁAM JĄ 4 RAZY..Przylepka - Dzień Kota! :)

Nikt mi nie powie, że koty nie są jak ludzie, jeden w schronisku wpadnie w depresję, położy się i będzie czekać na śmierć, jak Mika, a taka Przylepka, też chuchro przecież uczepi się każdego, aby wyrwać się z tego schroniskowego piekła :ok:
Obrazek

Bumiś

 
Posty: 583
Od: Sob maja 12, 2012 8:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 27, 2013 10:35 Re: WYRZUCIŁAM JĄ 4 RAZY..Przylepka - Dzień Kota! :)

Bumiś pisze:Nikt mi nie powie, że koty nie są jak ludzie, jeden w schronisku wpadnie w depresję, położy się i będzie czekać na śmierć, jak Mika, a taka Przylepka, też chuchro przecież uczepi się każdego, aby wyrwać się z tego schroniskowego piekła :ok:

po roku walki o siebie Przylepa też zrezygnowała. Była agresywna, nie dawała się złapać itp, miała już status dzikusa. Ale to już przeszłość. Teraz jest super kot i pewnie nie pamięta już tego co było.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35339
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt lut 07, 2014 1:03 Re: WYRZUCIŁAM JĄ 4 RAZY..Przylepka - Dzień Kota! :)

Przylepka vel Tosia miała malenkiego, 3,5 miesięcznego przyjaciela. Maciejka. Kochała go ponad zycie, dbała o niego, opiekowała się , wylizywała, myła, tuliła do własnego brzuszka. Dzisiaj Maciejka zabrał fip, naszą maleńką kruszynkę, biało-rudą z rudą czapeczką między uszkami.
Martwię się o Tosię bardzo. Gdy 3 tygodnie temu odjechali do własnego domku rodzeństwo Maciusia Tosia strasznie to przezyła, szukała ich, płakała bardzo, była agresywna i napięta. I skumulowała swą potrójną miłość na Maciejku, na korego tez już czekał domek.
Tak jest strasznie, gdy odchodzi taki mały, o wielkim sercu, kochany przyjaciel... (*)(*)(*)...
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35339
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt lut 07, 2014 5:56 Re: WYRZUCIŁAM JĄ 4 RAZY..Gdy odchodzi Przyjaciel..Maciejku

strasznie mi przykro :(
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt lut 07, 2014 6:38 Re: WYRZUCIŁAM JĄ 4 RAZY..Gdy odchodzi Przyjaciel..Maciejku

Marzeniu :( :( :(
Biedny maluch [*]
i biedna jego przyjaciółka :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46713
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt lut 07, 2014 16:42 Re: WYRZUCIŁAM JĄ 4 RAZY..Gdy odchodzi Przyjaciel..Maciejku

Maciejek [*]

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lut 08, 2014 6:34 Re: WYRZUCIŁAM JĄ 4 RAZY..Gdy odchodzi Przyjaciel..Maciejku

Przylepko - Tosiu, jak się czujesz? Martwimy się o Ciebie bardzo.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46713
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob lut 08, 2014 7:47 Re: WYRZUCIŁAM JĄ 4 RAZY..Gdy odchodzi Przyjaciel..Maciejku

MalgWroclaw pisze:Przylepko - Tosiu, jak się czujesz? Martwimy się o Ciebie bardzo.

Tosia jest spokojna. Wetka dała receptę na hydroxyzinę, ja obróżkę feromonową, ale okazało sie, że po powrocie z lecznicy, już bez Maciejka, Tosia obwąchała transporterek i przyszła na kolana. Toszkę go szuka, kładzie się w miejscach, gdzie lezeli razem, ale jest ok. Tak sobie myślimy, że ona wiedziała, ze on jest śmiertelnie chory i jak bardzo cierpi i że chciala mu w tym cierpieniu ulżyć, np. kładąć się na jego brzuszek (koty kładą się na chorych miejscach), czy masując mu nie pracujące już jelitka. Zobaczyła, ze już nie cierpi i jest spokojna.
Wczoraj się znów spłakałam z żalu za maleńkim Maciejkiem, los/Bóg/ktoś zabrał takie małe kocie dziecię...
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35339
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob lut 08, 2014 11:32 Re: WYRZUCIŁAM JĄ 4 RAZY..Gdy odchodzi Przyjaciel..Maciejku

Marzeniu, Tosiu, bardzo ciepłe myśli dla Was
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46713
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie lut 22, 2015 6:56 Re: WYRZUCIŁAM JĄ 4 RAZY.. Przylepka umarła (*)(*)(*)

Umarła.
Nie jestem w stanie nic napisać.
Szok, grom z jasnego nieba. Dowiedziałam się wczoraj, ze od środy choruje, umarła niecałą godzine temu.
Szukam ukojenia ale wiem, że nie znajdę.

Moje Kochanie maleńkie, łobuziaku slodki, pycholku...
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35339
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie lut 22, 2015 6:57 Re: WYRZUCIŁAM JĄ 4 RAZY.. Przylepka umarła (*)(*)(*)

[*]
Współczuję Ci bardzo. Miała Ciebie, to teraz marna pociecha, ale prawdziwa.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46713
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie lut 22, 2015 7:17 Re: WYRZUCIŁAM JĄ 4 RAZY.. Przylepka umarła (*)(*)(*)

Strasznie mi przykro .
Maluniu jesteś już daleko(i)
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55370
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie lut 22, 2015 7:31 Re: WYRZUCIŁAM JĄ 4 RAZY.. Przylepka umarła (*)(*)(*)

Śpij spokojnie ,maleńka dzielna Dziewczynko.[*][*][*]
Marzenko.Bardzo współczuję.
Obrazek

MAU

 
Posty: 2634
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

Post » Nie lut 22, 2015 8:12 Re: WYRZUCIŁAM JĄ 4 RAZY.. Przylepka umarła (*)(*)(*)

[*]
Marzenia, bardzo współczuję.

megan72

 
Posty: 3476
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Nie lut 22, 2015 8:36 Re: WYRZUCIŁAM JĄ 4 RAZY.. Przylepka umarła (*)(*)(*)

Przylepko..szok..niedowierzanie..
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Farcia, Google [Bot] i 494 gości