WYRZUCIŁAM JĄ 4 RAZY.. Przylepka umarła (*)(*)(*)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 13, 2012 16:25 Re: WYRZUCIŁAM JĄ 4 RAZY..potrzebna pomoc finansowa!! s.25

kijki mi niestety nie potrzebne ale Przylepka przepiękna :1luvu:
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Sob wrz 15, 2012 17:07 Re: WYRZUCIŁAM JĄ 4 RAZY..potrzebna pomoc finansowa!! s.25

Dziękujemy :wink: piekna i mądra :evil: dzisiaj miała miec turystyczną wycieczkę, ale na odgłos poruszonego transportera wyskoczyła jak z procy, z trudem wyrabiając się na zakręcie i zniknęła w czeluściach małego pokoju...
ciekawe jak będzie ze złapaniem jej w środe.... :roll: :ok: :ok: :ok:

Kolejny bazarek dla Przylepki - tym razem 4 saszetki RC viewtopic.php?f=20&t=146142 i tania i bardzo ładna bizuteria viewtopic.php?f=20&t=146141
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob wrz 29, 2012 10:42 Re: WYRZUCIŁAM JĄ 4 RAZY..potrzebna pomoc finansowa!! s.25

Zabieg Przylepki w najbliższą środę :ok: :ok: :ok:.

Koteczka dostała nowe imię - Tosia, ale od dzisiaj - Kluska. Dostała również nową zabawkę, ktorą morduje i jest to pierwsza zabawka ktorą Przylepka sama się bawi, nawet całą noc! Kolorowe piroka na patyku :D Jest zachwycona.

I kolejny nius - sama przyszła do Dużej upiększającej swe lico przed lustrem w łazience, weszła na umywalkę a potem na ręce :!: i siedziała na rekach 15 minut patrząc na siebie w lustrze :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob wrz 29, 2012 11:55 Re: WYRZUCIŁAM JĄ 4 RAZY..potrzebna pomoc finansowa!! s.25

Miło czytać takie wiadomości. Brawo!

wat

 
Posty: 473
Od: Śro lut 23, 2011 10:28

Post » Sob wrz 29, 2012 14:10 Re: WYRZUCIŁAM JĄ 4 RAZY..potrzebna pomoc finansowa!! s.25

Marzenia11 pisze: siedziała na rekach 15 minut patrząc na siebie w lustrze :mrgreen:


sama się nie może nadziwić jaka piękna się zrobiła :D
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto paź 02, 2012 10:32 Re: WYRZUCIŁAM JĄ 4 RAZY..potrzebna pomoc finansowa!! s.25

mamaGiny pisze:
Marzenia11 pisze: siedziała na rekach 15 minut patrząc na siebie w lustrze :mrgreen:


sama się nie może nadziwić jaka piękna się zrobiła :D

:ryk: :ryk: :ryk:

Przylepka wczoraj ukradła mi 20dkg suchej krakowskiej i płaszowała z należytym zaangażowaniem i jedną myslą w łebku: musze zdążyc zeby mi nie zabrała, muszę zdążyc.... Gdy weszłam do pokoju z plecaka wystawała dupka i ogon, reszty kota nie było widac. :evil: :mrgreen:

Jutro o 11 zabieg, ech. :ok: :ok: :ok:

Bardzo dziękuję mamaGiny za kolejne wsparcie dla Przylepki. Również wszystkim osobom robiącym zakupy na bazarkach oraz Bumiś za dużą pomoc i fanty na kolejne bazarki. :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto paź 02, 2012 10:39 Re: WYRZUCIŁAM JĄ 4 RAZY..potrzebna pomoc finansowa!! s.25

a to cfaniara :ryk:
Obrazek Obrazek

JolaJ

 
Posty: 2948
Od: Pt sty 14, 2011 18:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 03, 2012 17:52 Re: WYRZUCIŁAM JĄ 4 RAZY..potrzebna pomoc finansowa!! s.25

Przylepka po zabiegu - dla mnie uffff....
NIestety ma usunięte wszystkie ząbki i biedna jest bardzo - gdy ją odbierałyśmy to siedziała z półotwartym pysiem i oddychała, na nosie strupek, w nosie glucik :roll: I miała czyszczone uszka - okazało się, ze w jednym, ale akurat nie z tej strony na ktorą przekrzywia główkę, czyli tak jakby ze zdrowej strony ma "coś" co trzeba obserwowac, bo moze to byc tak bardzo zaschnięta woskowina, zę nie można było jej oderwac, bądx początki polipa bądź czegoś najgorszego.... ech. nie lubię jak coś trzeba obserwowac, wole jak wszystko jest ok i sprawa załatwiona całkowicie.

Na szczęście po powrocie do domu Przylepka całkowicie zignorowała zalecenia lekarza, ze ma leżec nisko, aby nie spaśc z wysokości i biegała, także po meblach, a niedawno zjadła troszkę kolacji. Jak wróci do siebie, jak będzie znów radosna i wesoła to ja też będę spokojna. Narazie martwię się o to uszko...
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro paź 03, 2012 21:53 Re: WYRZUCIŁAM JĄ 4 RAZY..Przylepka po zabiegu.Znów radosna

Z woeczornych wiadomości - Przylepka już wrociła do swoich ukochanych zabaw z pańcią i piórkiem na patyku :D w końcu się umyła i wyczesała sama sobie futerko. Właśnie razem z pańcią kładą się spac. :D :1luvu: :1luvu: :1luvu: Jutro kontrola u wetki. :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro paź 03, 2012 22:04 Re: WYRZUCIŁAM JĄ 4 RAZY..Przylepka po zabiegu.Znów radosna

:ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

JolaJ

 
Posty: 2948
Od: Pt sty 14, 2011 18:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 04, 2012 5:41 Re: WYRZUCIŁAM JĄ 4 RAZY..Przylepka po zabiegu.Znów radosna

będzie dobrze :D
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt paź 05, 2012 9:23 Re: WYRZUCIŁAM JĄ 4 RAZY..Przylepka po zabiegu.Znów radosna

Wczoraj na wizycie kontrolnej Przylepka dała czadu. Już nie wiadomo co się jej nie podobało, ale waliła łapą tak jak wtedy, gdy ją transportowałam w pudełku i klatce łapce i potem siedziała 3 tygodnie za szafkami w kuchni. Mega stres. Moim zdaniem już przestały działac tabletki przeciwbolowe i zaglądanie do pysia mogło byc bolesne. Ale też wiadomo, ze kotunia nie jest obsługiwalną kotką i też charalter i brak jej osobistej zgody miał znaczenie.

Ma usunięte wszystkie ząbki - pani doktor powiedziała, zę to była masakra i nawet zaczęla opowiadac ze szczegółami, jak to odchyliła troszkę dziąsełko a tam chlusnęła ropa więc podziękowałam za więcej. Natomiast z tym uszkiem nie jest tak tragiocznie jak to przekazała ta druga wetka. tzn trzeba to obserwowac, ale pani dr nie spodziewa się niczego złego. Ale czujnym trzeba byc.

Przylepka musi dostawac antybiotyk codziennie - wykluczone są codzienne wizyty, także robienie zastrzyków w domu czy podanie czegoś do pysia strzykawką dlatego dzisiaj dostanie 2tygodniową convenię.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt paź 05, 2012 22:33 Re: WYRZUCIŁAM JĄ 4 RAZY..Przylepka po zabiegu.Znów radosna

Malutka Przylepka
Teraz będzie już tylko lepiej ?
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob paź 06, 2012 13:36 Re: WYRZUCIŁAM JĄ 4 RAZY..Przylepka po zabiegu.Znów radosna

ruda32 pisze:Malutka Przylepka
Teraz będzie już tylko lepiej


fakt, ze malutka - ona jest drobna pyza i wazy 2,60kg ale to ok jak na jej sylwetkę. :wink:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie paź 07, 2012 21:17 Re: WYRZUCIŁAM JĄ 4 RAZY..Przylepka po zabiegu.Znów radosna

co u małej słychać?
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot], Meteorolog1, Zeeni i 233 gości