Strona 1 z 1

POMOC DLA CHOREGO MALKA

PostNapisane: Śro maja 11, 2011 9:30
przez Saldzia
Witam Serdecznie,
z tej strony wolontariuszka z Żyrardowa
http://schroniskozyrardow.pl/
http://pl-pl.facebook.com/people/Schron ... 1722673580

Od 1,5 miesiąca walczę by uleczyć mego prywatnego kot, który jak się
na początku zdawało ma kamienie.
Obecni natomiast są inne diagnozy z powodu nazbyt trudnego i bez
skutecznego leczenia.
Co 3 dniowe wizyty u weterynarza ogromnie nadszarpnęły mój budżet
domowy, na leczenie mego kocura wydałam już okolo 600 zl w ciągu
miesiąca.
Co gorsza wydaje się, że na tym nie koniec bo kot niestety nadal bardzo
cierpi.
Chciałabym prosić w miarę możliwości o Pomoc w leczeniu MALKA a raczej finansowaniu go.
Jest mi ogromnie głupi prosić o to, sama pomagam od wielu lat i jest to
dla mnie trudna sytuacja, niestety nie mam wyjścia.

W razie zainteresowania proszę kontaktować się ze mną na maila
sylwia.niezgoda@tlen.pl
Sylwia Niezgoda
tele::665-216-182

Re: POMOC DLA CHOREGO MALKA

PostNapisane: Śro maja 11, 2011 10:18
przez Saldzia
zdjęcie Malka.
http://www.facebook.com/update_security ... =1&theater
mogłabym prosić o pomoc w stawieniu innych zdjęć.
bardzo dziękuje

Re: POMOC DLA CHOREGO MALKA

PostNapisane: Śro maja 11, 2011 10:34
przez kalewala
Pokaż tu wyniki kocura i opisz przebieg leczenia, sporo jest osób doświadczonych - może coś doradzą?
Może doradzą lepszego weta w Twoim mieście?

Re: POMOC DLA CHOREGO MALKA

PostNapisane: Śro maja 11, 2011 10:40
przez Saldzia
bardzo dziękuje ja zaraz idę znów do weterynarza, wiec wieczorem napisze coś o wynikach.
co do lecznicy jest jedną z lepszych w mym mieście
mar vet Żyrardów

Re: POMOC DLA CHOREGO MALKA

PostNapisane: Śro maja 11, 2011 11:04
przez Saldzia
ale z tego co mi wiadomo i co powiedział weterynarz kwasy ma w normie bo ph6.(przepraszam jak coś przeinaczę jestem laikiem a wyników nie mam przy sobie fizycznie)
za to ogromna ilość białka, wiec jeśli chodzi o kamienie jest wielki znak zapytania.
kot juz była raz cewnikowany, dziś zapowiada się 2 raz:/
cały czas na antybiotykach, nospie i przeciwbólowych.
byly podawane takie pasty jak:
UrinoVet
obecnie od kilku dni Uro-Pet
osobne karmienie to wyzwanie bo mam 3 inne koty, które nie zjedzą posiłku jeśli wszystkie 4 nie będą przy misce.
szalenie się martwię o kota.
sama przestałam jeść i pracować a za Malkiem chodze jak pielęgniarka (co pewnie dodatkowo go frustruje)
jak się załatwi samodzielnie, jest to dla nas wydarzenie juz nie ważne czy na dywan, pościel.
ehh...

Re: POMOC DLA CHOREGO MALKA

PostNapisane: Śro maja 11, 2011 22:51
przez Saldzia
dziś kot miał wszyty cewnik_i tak do piątku...
jeśli ktoś ma jakieś pomysły na pomoc_bede wdzięczna.

Re: POMOC DLA CHOREGO MALKA

PostNapisane: Śro maja 11, 2011 23:45
przez felin
Saldzia pisze:dziś kot miał wszyty cewnik_i tak do piątku...
jeśli ktoś ma jakieś pomysły na pomoc_bede wdzięczna.


Mają. Czytaj uważnie :!:

annskr pisze:Pokaż tu wyniki kocura i opisz przebieg leczenia, sporo jest osób doświadczonych - może coś doradzą?
Może doradzą lepszego weta w Twoim mieście?