WAW-Mikunia. Bardzo smutno.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 11, 2011 11:50 Re: SZCZYTNO-UMIERA NA OCZACH LUDZI!! może jednak?

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 11, 2011 11:52 Re: SZCZYTNO-UMIERA NA OCZACH LUDZI!! może jednak?

Swoją droga taka propozycja - Marzenia zróbcie zdjęcia Sztytniakom jak będą już w DS, czy teraz w DT nawet i wyślijcie do schroniska żeby sobie wywiesili na tablicy, jakiś tekst o świetnej współpracy schroniska z wolontariuszami do tego, machnąć im jakieś podziękowania i zobaczycie jak to zaprocentuje :ok:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 11, 2011 12:10 Re: SZCZYTNO-UMIERA NA OCZACH LUDZI!! może jednak?

PrzemekK pisze:Ustalenia są takie:

Nie ma możliwości wejścia do schronu, pobrania kotce krwi i wyjścia jak gdyby nigdy nic. Przychodząc do konkretnego kota musiałbym wyjaśnić skąd mam o nim informacje, co doprowadzi schron do "niezbyt pochlebnych" opinii na jego temat (m.in. tu na forum), a w rezultacie horacy7 i wszyscy pomagacze z nią powiązani stracą możliwość wejścia i pomocy JAKIMKOLWIEK kotom.
Prawdę mówiąc nie widzę wyjścia z tej sytuacji - próbując wyciągnąć jedną koteczkę przekreślamy wszystkie inne zwierzęta...
Jedyna możliwość to adopcja kotki ze schronu i dopiero wtedy badanie. W wypadku pozytywnych wyników zostajemy z chorym kotem, czego ja się nie podejmuję, bo nie mam do tego warunków.

Brysiowi testy oczywiście zrobimy. Tylko pozostaje pytanie: co z nim dalej? Co zmieni fakt, że wynik będzie na papierze? Czy ktoś go weźmie? Nie sądzę...
Bryś mieszka nielegalnie w "blokowej" piwnicy.
Człowieka widzi pewnie ze dwa razy dziennie. Co to za życie?

Teraz ja napiszę z grubej rury: chcecie mu pomóc to go weźcie do przystosowanego ku temu DT.


Ja podtrzymuję swoją ofertę sfinansowania badań i DT dla Czarnulki. Cały czas szukam opcji na wypadek plusików.
Jeśli dalibyście radę, a Pani Kierownik się zgodzi, zróbcie jej proszę jednak te badania.

Pytam wśród "krewnych i znajomych Królika" o DT lub DS dla Brysia. Być może nie znajdzie się nikt, być może zdarzy się cud. Znam sytuację, kiedy test paskowy wyszedł pozytywny, kot dostał interferon, kolejne wyniki badań potwierdziły, że kot nie ma białaczki.

Podobno Nadzieja umiera ostatnia...Błagam Was, wypierniczcie Wasze żale i urazy w kąt. Najważniejszy jest kot :!:
Zostało do tej pory zrobione tyle dobrego. Nie warto niszczyć tego. :ok:
"Kubusiu? Tak Prosiaczku? Przepraszam...Ale za co? Za to, że miłość do ciebie w moim serduszku jest tak mała jak ja."
Edisiu, przepraszam...jesteś w moim serduszku...

Mruśkowo

 
Posty: 851
Od: Pt gru 04, 2009 18:36
Lokalizacja: Pruszków

Post » Śro maja 11, 2011 12:17 Re: SZCZYTNO-UMIERA NA OCZACH LUDZI!! może jednak?

Dziękuję :1luvu:

Bo ja już powoli zamieniam się w płaczkę i świra.
Wczoraj w nocy kazałam Reniferowi szukać z latarką kota, który wg. mnie płakał zaklinowany pod samochodem...
Nie było żadnego kota...
Może to ja płakałam :roll:
Ale żeby zaraz pod samochodem :oops:

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Śro maja 11, 2011 12:28 Re: SZCZYTNO-UMIERA NA OCZACH LUDZI!! może jednak?

meksykanka pisze:Dziękuję :1luvu:

Bo ja już powoli zamieniam się w płaczkę i świra.Wczoraj w nocy kazałam Reniferowi szukać z latarką kota, który wg. mnie płakał zaklinowany pod samochodem...
Nie było żadnego kota...
Może to ja płakałam :roll:
Ale żeby zaraz pod samochodem :oops:

:1luvu: :1luvu: :1luvu:


Ja też :oops: A myślałam, że tylko ja tak mam. :wink:
"Kubusiu? Tak Prosiaczku? Przepraszam...Ale za co? Za to, że miłość do ciebie w moim serduszku jest tak mała jak ja."
Edisiu, przepraszam...jesteś w moim serduszku...

Mruśkowo

 
Posty: 851
Od: Pt gru 04, 2009 18:36
Lokalizacja: Pruszków


Post » Śro maja 11, 2011 13:27 Re: SZCZYTNO-UMIERA NA OCZACH LUDZI!! może jednak?

Mruśkowo pisze:Zostało do tej pory zrobione tyle dobrego. Nie warto niszczyć tego. :ok:


Właśnie, tylko miejcie świadomość, że jeśli coś pójdzie nie tak, konsekwencje odczuje tylko i wyłącznie horacy7. Jeśli schron się tu doklika to nie zobaczycie już żadnego zwierzaka ze Szczytna. Bo nie wydaje mi się żeby Wasze wycieczki z Wa-wy stały się tradycją. Miejcie świadomość, że możecie przekreślić całą resztę zwierzaków dla jednej koteczki.
Na razie robicie dużo szumu, a to sytuacji schronu nie poprawi.

PrzemekK

 
Posty: 912
Od: Sob gru 09, 2006 19:56
Lokalizacja: Smoląg (pomorskie)

Post » Śro maja 11, 2011 13:45 Re: SZCZYTNO-UMIERA NA OCZACH LUDZI!! może jednak?

PrzemekK a co ma pojsc nie tak? Skad schron ma sie dowiedziec o miau?
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35342
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro maja 11, 2011 13:52 Re: SZCZYTNO-UMIERA NA OCZACH LUDZI!! może jednak?

Marzenia11 pisze:PrzemekK a co ma pojsc nie tak? Skad schron ma sie dowiedziec o miau?

Z Google'a?
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 11, 2011 13:55 Re: SZCZYTNO-UMIERA NA OCZACH LUDZI!! może jednak?

I co ma z tym wspolnego horacy7? Rozmawiajac z pania w ogole nie wspomnialam o horacy. W dokumentach schronu widnieje jako niezalezna osoba ktora adoptowaka koty,wypelnilam kwestionariusz osobowy. Nie widze zwiazku mojej osoby z horacy7.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35342
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro maja 11, 2011 13:56 Re: SZCZYTNO-UMIERA NA OCZACH LUDZI!! może jednak?

A kto Cię do schronu przyprowadził?

PrzemekK

 
Posty: 912
Od: Sob gru 09, 2006 19:56
Lokalizacja: Smoląg (pomorskie)

Post » Śro maja 11, 2011 13:57 Re: SZCZYTNO-UMIERA NA OCZACH LUDZI!! może jednak?

Jesli z googla to horacy nie moze miec watku w ogole. I dlaczego mieliby googlac akurat teraz?
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35342
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro maja 11, 2011 13:58 Re: SZCZYTNO-UMIERA NA OCZACH LUDZI!! może jednak?

Czyli jak raz bylam z horacy7 to juz zawsze bede z nia kojarzona?
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35342
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro maja 11, 2011 14:05 Re: SZCZYTNO-UMIERA NA OCZACH LUDZI!! może jednak?

To co spisujemy kotkę na straty, tak? No tak z tego wynika. Spisujemy kotkę na straty bo może przez to nie uda się wyciągnąć innych kotów. Ile jeszcze tak kotów na straty spiszemy?

Tak KONKRETNIE - co z kicią? Ale konkretnie.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 11, 2011 14:10 Re: SZCZYTNO-UMIERA NA OCZACH LUDZI!! może jednak?

Zofia&Sasza pisze:
Marzenia11 pisze:PrzemekK a co ma pojsc nie tak? Skad schron ma sie dowiedziec o miau?

Z Google'a?

Nasz nie potrzebował googla, tez czyta. Też mieliśmy zakaz ale dalej wyciągamy koty. Mieliśmy sobie odpuścić? Mieliśmy powiedzieć kotu: "Ty umrzesz chociaż masz DT, bo może przez to inne koty uda nam się wyciągnąć, więc sorry ale zdychaj"? Nie, zwinęły dziewczyny kota, nie wiem jak to zrobiły w środku nocy ale zwinęły. I kot żyje. A dwa razy wyciągali spod igły z morbitalem, bo "się nie opłacało leczyć".
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bbeata, Blue i 515 gości

cron