Miau.PL

chciałabym poprosić was o pomoc w zbiórce pieniędzy na interferon dla mojej kotki, która zachorowała na białaczkę. jestem studentką i nie pracuję, także kwestia kredytu nie wchodzi w grę. koszt pierwszej (i oby ostatniej) serii kurującej to ok. 1500zł. wszystkie moje dotychczasowe oszczędności zapewniły opiekę doraźną w postaci antybiotyku, kroplówek z witaminami i aminokwasami oraz trzykrotnemu podaniu zylexis. kotka ma niespełna dwa lata. nie wystąpiły u niej powikłania w postaci infekcji (zapalenie dróg oddechowych, uszu, dziąseł czy przewodu pokarmowego). jedyną dolegliwością z którą borykamy się od grudnia jest atopia skórna (wraz z weterynarzem domniemamy, że jest ona wynikiem powikłań). rozpoznanie białaczki nastąpiło dopiero w kwietniu, wtedy też wystąpiło nasilenie świądu i apatia.
kotka, po zastosowaniu wlewów podskórnych, miewa się nieźle. regularnie je i wypróżnia się. wiemy jednak, że jest tylko stabilizowanie stanu. najprawdopodobniej jedynie interferon mógłby ją wyleczyć.
proszę was o dowolne wpłaty na konto:

41 1020 1332 0000 1702 0301 8918
Magdalena Krzyżewska

Zajrzyj do tego wątku

viewtopic.php?f=1&t=116724&p=7403946&hilit=bia%C5%82aczkowc%2A#p7403946

O ile mi wiadomo, interferon nie wyleczy kota, a tylko ustabilizuje stan.
Wiele osób stosuje ludzki interferon, który jest tani.
W wątku dowiesz się od opiekunów białaczkowców, jak prowadzić takiego kota, czym karmić, jakie leki podnoszące odporność podawać itd.

pomar, może spróbuj wystawić jakiś bazarek? zawsze wpadnie jakiś grosz na leczenie Mici.

jeśli dobrze zrozumiałam bazarek polega na wystawianiu jakiejś rzeczy na tzw. cegiełkę?

to taka aukcja, coś jak allegro, z przeznaczeniem na konkretny koci cel, można wystawiać najróżniejsze rzeczy. przejrzyj sobie podforum Koci Bazarek. mnie kiedyś wpadło do głowy, żeby wystawić korepetycje z języka

Kaziu, przekopuję miau wzdłuż i wszerz. z tego co już przeczytałam widzę, że nie ma jednego słusznego sposobu. decyzja przed podaniem interferonu jest jeszcze przed nami. na obecną chwilę Micia jest stabilna. je, pije i korzysta z kuwety sama. mamy założony biwak na podłodze, tzn. wszystko jest w zasięgu paru kroków. kota wykazuje zainteresowanie myciem się. niestety jest na tyle osłabiona, że biwaku nie opuszcza. nawet kiedy biorę ją na ręce za chwilę biegiem wraca na legowisko.