Miau.PL

Pod koniec kwietnia zaginął w Rudzie Śląskiej, czarny, kastrowany kocurek, którego wyadoptowałam kilka lat temu. Dixi wymknął się z domu nawet nie wiadomo kiedy. Dixi jest dość duży, na brzuchu ma wyczuwalną przepuklinę. Jest przyjazny.
Gdyby ktoś widział kocurka lub wie, gdzie przebywa proszę o kontakt. Na kocurka czeka cała rodzina i dziecko.
tel.501-820-148 lub 692-448-387

W schronie nie ma żadnego czarnego kota na dzień dzisiejszy (tj. dziś,do godz. 18 00 nie było).Cięzko będzie znaleźć go.To nie moja dzielnica,jak dobrze kojarze,to Nowy Bytom.Nie za fajna okolica,większość to tzw familoki.Najlepiej porozwieszac ogłosz.

justyna8585 pisze:W schronie nie ma żadnego czarnego kota na dzień dzisiejszy (tj. dziś,do godz. 18 00 nie było).Cięzko będzie znaleźć go.To nie moja dzielnica,jak dobrze kojarze,to Nowy Bytom.Nie za fajna okolica,większość to tzw familoki.Najlepiej porozwieszac ogłosz.

Dzieki za informacje. Właścicielka szuka, dzielnica obklejona ogłoszeniami, weci poinformowani. Przedwczoraj dzwonił jakiś facet, że widział niby Dixona w pobliżu miejsca, gdzie zaginął ale musiał skończyć rozmowę, miał potem jeszcze dzwonić i nie dzwonił... Oddzwonić nie można, bo numer był zastrzeżony. Plusem familoków jest to, że są otwarte okienka i od biedy ma się gdzie schować. Gruby, duży kot, ciapowaty ale kot - nie mógł się przecież rozpłynąć w powietrzu... Mam nadzieję, że nic mu się nie stało i, że jest cały.

Patsi pisze:

justyna8585 pisze:W schronie nie ma żadnego czarnego kota na dzień dzisiejszy (tj. dziś,do godz. 18 00 nie było).Cięzko będzie znaleźć go.To nie moja dzielnica,jak dobrze kojarze,to Nowy Bytom.Nie za fajna okolica,większość to tzw familoki.Najlepiej porozwieszac ogłosz.

Dzieki za informacje. Właścicielka szuka, dzielnica obklejona ogłoszeniami, weci poinformowani. Przedwczoraj dzwonił jakiś facet, że widział niby Dixona w pobliżu miejsca, gdzie zaginął ale musiał skończyć rozmowę, miał potem jeszcze dzwonić i nie dzwonił... Oddzwonić nie można, bo numer był zastrzeżony. Plusem familoków jest to, że są otwarte okienka i od biedy ma się gdzie schować. Gruby, duży kot, ciapowaty ale kot - nie mógł się przecież rozpłynąć w powietrzu... Mam nadzieję, że nic mu się nie stało i, że jest cały.

Widziałam czarnego kota z czerwoną obróżką z cekinami u mnie na Halembie,ale nie w moich okolicach.Nie lubie zagłębiać sie w osiedle,bo takich czarnych kotów u mnie jest mnóstwo.

Halemba to chyba za daleko ale dzieki, ze pamiętasz Będzie ogłoszenie w Wiadomościach Rudzkich, nie wiem, czy ktoś to czyta ale nie zaszkodzi.

Patsi pisze:Halemba to chyba za daleko ale dzieki, ze pamiętasz Będzie ogłoszenie w Wiadomościach Rudzkich, nie wiem, czy ktoś to czyta ale nie zaszkodzi.

Ja znajdowałam psy z Krakowa,czy Częstochowy u mnie nawet 1 sunia trafiła sie z Niemiec.

Nowy Bytom znowu nie jest tak daleko.On może być teraz praktycznie wszędzie

Wyślij na maila schroniskowego fotke + opis.Ktoś doda go na stronkę,a gdyby nikt nie odpisał,to sama go tam dodam.

Podnoszę...

Jeszcze raz...

N kociarnie wrócił czarny kocurek.On trafił tak w okolicach zginięcia tego kota z mnóstwem kleszczy i wybitym barkiem.Jeśli dobrze pójdzie,to Alienor weźmie go na DT.Dobrze by było sprawdzić,czy to nie ten.

justyna8585 pisze:N kociarnie wrócił czarny kocurek.On trafił tak w okolicach zginięcia tego kota z mnóstwem kleszczy i wybitym barkiem.Jeśli dobrze pójdzie,to Alienor weźmie go na DT.Dobrze by było sprawdzić,czy to nie ten.

Dam znać domkowi. Jeśli jest możliwość, to sprawdźcie proszę, czy kocurek ma przepuklinę na brzuchu.

Dixi się znalazł! Dzisiaj pojawił się przy swoim domu, jest już ze swoją opiekunką. Dziękuje wszystkim za pomoc.