Roczny "syjam" szuka domu.

Jedna z pan ode mnie z pracy przygarnela kotka. Podobno blakal sie gdzies kolo jej znajomych, oni nie mogli go wziac wiec ona go zabrala do siebie. Ale ona czesto wyjezdza i nie za bardzo moze miec kota. Jedna rzecz mi sie tylko nie zgadza - powiedziala, ze jest ostatni z miotu, ale nie ma rodowodu. Tylko skad to wie jak sie blakal?
Niewazne, w kazdym razie kot ma ok. roku, jest zaszczepiony, czysty, zalatwia sie do kuwety. Jest do oddania za darmo. Moze ktos chce "syjama"?
