Miau.PL

Tak jak w temacie, jaka karme polecacie? Szczegolnie interesowalo by mnie cos jakoscia zblizone do znanego Royala z tym ze odrobine tansze. Czy marka PURINA jest marka rozpoznawalna i przede wszystkim oferujaca dobra jakosc pokarmu?

Z tego co wiem Purina to dobra marka. Oni maja właśnie w linii Cat Chow karmę dla wysterylizowanych kociaków.

Moje kocury jedzą często purinę cat chow sterylized chociażby z tego powodu, że tylko taką karmę z tych lepszych mogę nabyć na miejscu - wszystkie inne przeważnie zamawiam przez internet. Cóż, odpowiadając na pytanie, marka jest rozpoznawalna, ale z pewnością są lepsze karmy. Z pewnością jednak wybranie puriny cat chow to lepszy wybór niż bodajże puriny one (jest w sklepach po około 11 zł/kg), poleciłabym też purinę pro plan.

Tyle ja, więcej nie wiem, dopiero się uczę

Polecam zakupy przez internet w dużych paczkach - wtedy i lepszą karmę można kupić taniej. (np, 7 kg Orijen'a za 160 zł starcza na dłuuuugo )

Niacha pisze:Polecam zakupy przez internet w dużych paczkach

A ja nie polecam dopóki dopóty nie przekonasz się czy twojemu kotu będzie akurat ta karma smakowała.Bo co jeśli nie ?

kokocha pisze:Z tego co wiem Purina to dobra marka. Oni maja właśnie w linii Cat Chow karmę dla wysterylizowanych kociaków.

purina Cat Chow,to ten sam syf co i whiskas i kitekat.Purina One jest ździebko od niej lepsza,patrząc na zawartość mięsa
z Puriny dobrą jest Pro Plan.

ja namawiam na karmy bezzbożowe.ciężko na nich kota utuczyć,bo zawierają dużo mięcha.

hmmm nie wiedziałam, że Purina Cat Chow jest na tym samym poziomie co kocie fastfoody, bo moja koleżanka na biotechnologii przebadała tę karmę... Ale mogę się mylić. A karmy bezzbożowe, to jakieś konkretne polecasz? I czy nadają się właśnie dla kastratów? Pozdrawiam

Karmy bezzbożowe się nadają dla kota w każdym wieku zarówno po kastracji jak i nie. Poza tym polecam BARF, czyli w skrócie podawanie surowego mięsa z odpowiednimi suplementami (wystarczy Felini Complete, do kupienia w zooplus.pl). Z karm bezzbożowych polecam Taste of the Wild (tylko tę lepiej wydzielać, bo koty (przynajmniej moje) zjedzą każdą ilość jaką im podam ), Orijen, Applaws i Acanę.

z Applawsem byłabym ostrożna.nie znam kota,który by po dłuższym podawaniu nie miałby po niej luźnej qoo...niestety,a skład świetny.
konkretnie,ja używałam Taste of the wild.świetna-nie musiałam wydzielać,szybko się najadały.

Cóż, co kot to inna reakcja na karmę - moje miały rozwolnienie jak za dużo zjadły TOTWa. Ale nie słyszałam by czyjś kot też tak miał. Natomiast moja kotka jadła Applaws bardzo chętnie i żadnych rewolucji kuwetowych nie było

moje Applaws miały za krótko.
po TOTW Szprotuś wymiotuje-krokiety są malutkie,Szprot je połykał w całości,nie pogryzione drażniły przewód pokarmowy i paw.
niestety producenci karm bezzbożowych nie uwzględnili takich kotów przy produkcji karmy ani takich ani miaukunów i innych dużych kotów.