Miau.PL

Czeka. Patrzy na zegar swych lat,
gryzie chustę z niecierpliwości...
Za oknem świat poszarzał i zbladł...
A może już za późno na gości...

Jak ma na imię? Nie wiem. Nazwałam ją Marta.
Jak w piosence Turnaua...

Ma 12 lat i jeszcze wczoraj była szczęśliwa.
Miała swój dom i pana, który ją kochał. Ale pan umarł. Zostawił ją samą. Nieszczęśliwą...

Marta trafiła do schroniska. Nagle - świat - dotąd kolorowy - zamienił się w szary, zimny i ponury...

Kiedy ją zobaczyłam - zakochałam się.
To cudowna kicia. Bezgranicznie ufna, przemiła i potwornie spragniona człowieka.
Bardzo tęskni . Chce być tulona i głaskana... Wtedy odżywa. Wzięta na ręce - wczepia się kurczowo pazurkami, wtula całym chudziutkim ciałkiem i tak zastyga...
Jakby krzyczała " Błagam, zabierz mnie stąd... Tu jest zimno i strasznie...Proszę... Będę grzeczna i spokojna, nie zabiorę dużo miejsca... Zobacz, jaka jestem malutka... Będę cichutka i będę cię kochać, tylko mnie zabierz... Nie odkładaj z powrotem do klatki... proszę..."

Marta ma 12 lat, choć na to nie wygląda. I ogromne pokłady miłości do człowieka.
Przed nią - kilka ostatnich lat życia..
Czeka.
Czy znajdzie się ktoś, kto ją uszczęśliwi?
Kto da jej dom i miłość, na którą tak bardzo zasługuje...
Udostępni kanapę i własne kolana... Da ciepło, opiekę i pozwoli się kochać...?
W schronisku nie przetrwa długo...
Czy znajdzie się ktoś, kto zapewni jej spokojną, bezpieczną starość...?

Bardzo o to prosimy...

śliczna nie wyglada na swój wiek

hops jeszcze raz

Zaciskam kciuki z całych sił, oby koteńka znalazła jak najszybciej wspaniały dom i kochających Dużych
Tatianko, dasz radę zrobić banerek

te 12 lat - to pewne? Bo ostatnio 16 latka okazała się 4 latką w jednym ze schronisk

Tak chciałoby się pomóc...
Za seniorkę

Raczej ma te 12...
Nie wygląda, to prawda.
Ale oczy już nie są takie bystre, jak u młodziaków.
Moja Miki ma 8 lat i też nie wygląda na tyle, ale oczy ma jednak "młodsze" od Marty...

Kurcze, Anetko nie wiem jak Ty po oczach to widzisz
Moja Szpronia w listopadzie skończyła 10 lat, a w oczach tego nie widzę

Nie wiem, czy widzę...
Tak jakoś u Marty te oczy wydaja mi się nienajmłodsze...
Ale to może faktycznie tylko dziwne wrażenie...

Wiek był określony przez lekarza, choć pewnie zawsze można sie pomylić...
To w końcu wcala nie jest takie proste...
Ile lat ma mój Laki - nie wie nikt...
Może 6 a może 10 ?

Biedna, przerażona koteczka.

zaznaczam

zaznaczam...

Ładny nowy dzień, za oknem troszeczkę słońca.. a może dziś Martunia znajdzie dt??

zaznaczam

Trzymam kciuki za dom, starsze koty są przekochane...