Jak fachowo wyprac kota?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 25, 2002 13:15

naszej sybiraczce takie problemy się praktycznie nigdy nie zdarzyły - raz niespodobało nam się pupsko i namoczonym wacikiem zostało pięknie wymyte - TŻ trzymał na rękach i głaskał, a ja pucowałam
rozalia & Fila i Karmelki
ObrazekObrazekObrazekObrazek

rozalia

 
Posty: 6304
Od: Pon lut 11, 2002 10:53
Lokalizacja: warszawa młociny

Post » Wto cze 25, 2002 13:33

Rozalio, bo Fila to prawdziwa dama ;) A z chlopami- to iwadomo jak ... :lol:

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39243
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Wto cze 25, 2002 13:50

oj dama pełną gębą - szczególnie lubi biżuterię i poranne malowanie się - wszystkie kosmetyki trzeba podsunąć pod nos i dokładnie pokazać, bo inaczej protest jest okropny... no i lubi oczywiście tę najlepszą bieliznę i najdroższe rajstopy...
rozalia & Fila i Karmelki
ObrazekObrazekObrazekObrazek

rozalia

 
Posty: 6304
Od: Pon lut 11, 2002 10:53
Lokalizacja: warszawa młociny

Post » Wto cze 25, 2002 19:41

Hehehe, a Szeleczka uwielbia puszek do pudru i pedzle :lol: Niezle musze sie ich napilnowac ;)

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39243
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Śro cze 26, 2002 0:30

ja mojego gluptaka po prostu wsadzam do umywalki. dopoki mocze go ponizej szyi to siedzi spokojnie pojekujac z cicha nad swoim nieszczesnym losem 8O
raz musialem mu umyc futro przy szyi (byla proba podania wegla rozpuszczonego w wodzie... kocina z dzika radoscia wiekszosc wyplula na siebie i na mnie :twisted: ) i tu trzeba bylo dosc zdecydowanie gada przytrzymac bo natezenie jekow sie zwiekszylo a i lapki poszly w ruch. najgorzej to sie go potem odsacza z tych plynow... ale przynajmniej sie nie obraza na mnie tak jak swirek.
blastar+durin
Look, if you had one shot, one opportunity
To seize everything you ever wanted
In one moment, would you capture it or just let it slip?

blastar

 
Posty: 2645
Od: Pt maja 31, 2002 9:50
Lokalizacja: Chorzów

Post » Śro cze 26, 2002 9:58

Oj, blastar, to i tak masz aniola nie kota ;)
Borys drze sie jak oszalaly tygrys, wierzga i sie wyrywa. Przyznaje, ze stara sie nie drapac i jestem pelna uznania, ze w takich momentach kocurek pamieta o chowaniu pazurkow 8O Inna rzecz, ze wode raczej lubi- jesli odkrece muy kren takm zeby kapalo do wanny- mam go na godzine z glowy ;)
Szeleczka wode tez lubi. Kapac jej nie probowalam, ale poniewaz siedzenie w lazience i asysytowanie przy wszystkich czynnosciach higienicznych- jest jej ulubiona czynnoscia, to i zdarzylo sie jej pare razy zmoczyc po uszy. Wyskakiwala wtedy jak z procy, ale do wody jej to nie zniechecilo;)
A myc mojej ksiezniczki tez nigdy nie trzeba bylo:) ona- jak Fila- bardzo dba o wyglad i sie nie paprze ;)

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39243
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Śro cze 26, 2002 10:04

no bo baby są takie bardziej dbające o siebie....
rozalia & Fila i Karmelki
ObrazekObrazekObrazekObrazek

rozalia

 
Posty: 6304
Od: Pon lut 11, 2002 10:53
Lokalizacja: warszawa młociny

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Donaldwoody, Goldberg, kasiek1510 i 410 gości