co na kleszcze?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 28, 2011 10:44 co na kleszcze?

Zbliża się lato, mój kocurek na parę miesięcy pojedzie z nami do letniego domku na wsi, a tam w trawie mnóstwo kleszczy! W zeszłym sezonie, kiedy kocur do nas zawitał, miał na główce wielką kleszczową gulę, a ja nie wiedziałam nawet jak sobie z tym poradzić, w końcu samo odpadło. Poradźcie co zastosować żeby tym razem nie złapał kleszcza,no i żeby nie przynósł do domu. Kropelki? owadobójcza obróżka? Jakie jeszcze niebezpieczeństwa mogą czychać na łonie natury na płochliwego miastowego kiciusia? Jak go najlepiej chronić? Słowem proszę o wszystkie dobre rady dla bezpiecznego kota na wakacjach.

mama-san

 
Posty: 180
Od: Pt lis 19, 2010 16:00

Post » Czw kwi 28, 2011 10:55 Re: co na kleszcze?

Co do kleszczy, nie wypowiadam się, bo nie mam doświadczeń - moja kicia na wakacjach jest wyprowadzana tylko do ogródka (warzywnego :lol: ), gdzie nikt nigdy kleszcza nie złapał. Piszę w innej sprawie: chyba wyprowadzasz kota zawsze w szelkach??? Ja sobie nie wyobrażam, aby moją miastową, poschroniskową kicię, znającą tylko życie w blokowym mieszkaniu, puścić wolno do ogrodu! Chyba bym umarła ze strachu, że pobiegnie za daleko za jakimś motylem i już nie wróci :cry:

mavi

 
Posty: 2244
Od: Czw sie 26, 2010 18:45

Post » Czw kwi 28, 2011 11:03 Re: co na kleszcze?

Ja podaję kotce mojej mamy FIPREX na kark i zdaje egzamin w 100 % a kotka mieszka w domku w lesie :D :ok:

Dostaje regularnie raz w miesiącu, bo Fiprex działa tylko 4 tygodnie i nie ma ani jednego kleszcza przez całe lato do późnej jesieni.
Naprawdę polecam :D :kotek:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw kwi 28, 2011 12:13 Re: co na kleszcze?

mavi pisze: Piszę w innej sprawie: chyba wyprowadzasz kota zawsze w szelkach??? Ja sobie nie wyobrażam, aby moją miastową, poschroniskową kicię, znającą tylko życie w blokowym mieszkaniu, puścić wolno do ogrodu! Chyba bym umarła ze strachu, że pobiegnie za daleko za jakimś motylem i już nie wróci :cry:


W szelkach? NIgdy w życiu! Maki ledwie pozwala sobie założyć obróżkę z dzwonkiem i jest cały nieszczęśliwy. Z resztą przybłąkał się do nas właśnie tam na wsi pod koniec ubiegłych wakacji , chociaż ewidentnie wyglądał na miastowego kocura z dobrego domu, i wówczas spokojnie chodził po okolicy, orientował się bez trudu i przychodził regularnie na posiłki- prawie miesiąc był kotem dochodzącym zanim zdecydowaliśmy się go przygarnąć i zabrać do Warszawy. Byliśmy teraz z nim w domku parę dni przed świętami: większe zainteresowanie wykazał w środku, ganiał po schodach i był przeszczęsliwy że ma tyle wolnego miejsca, natomiast do wychodzenia na trawnik się za bardzo nie kwapił, a jak tylko go coś spłoszyło to natychmiast uciekał do domu. No i raz zobaczył przez okno obcego kota na tarasie. Ale sie działo! Maki sie zjeżył jak szczotka i nie miauczał ale poprostu darł się ze strachu! jeszcze go takiego nie widziałam. Tak że myślę że raczej będzie sie trzymał bezpiecznie domu i nie będzie potrzeby żeby go specjalnie ograniczać bo sam nie jest najodważniejszy i najlepiej czuje się na swoim terytorium, a poza tym jest już dorosłym facetem- ma pewnie z 5 lat. :)

mama-san

 
Posty: 180
Od: Pt lis 19, 2010 16:00

Post » Sob kwi 30, 2011 11:16 Re: co na kleszcze?

drodzy Kociarze, doradźcie: jaki preparat będzie skutecznie odstraszał kleszcze? Co jeszcze oprócz preparatu FIPEX?
BARDZO PROSZĘ O RADĘ

mama-san

 
Posty: 180
Od: Pt lis 19, 2010 16:00

Post » Sob kwi 30, 2011 12:14 Re: co na kleszcze?

Fiprex czy Frontline czy Fypryst - to w zasadzie to samo tylko ceny różne ;)
Koty nie są tak narażone na choroby odkleszczowe jak psy ale dla pewności wybierz któryś z tych preparatów - wszystkie są w formie kropel na kark. Trzeba tylko jakoś zająć kota po kropleniu żeby to wyschło - bo kot zewsząd sięgnie ;)
My najpierw zmęczylismy koty zabawą i potem poszły spać ;)
A w ogóle to najlepiej zapytac u weta ;)
Są też ziołowe odstraszacze ale obawiam się, że z ich skutecznością róznie bywa.
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 128 gości