Miau.PL

Witam kilka dni tego jakiś 2,3 podwórkowa kocia straciła swój ogromny brzuszek , co zatym idzie pewnie już gdzieś się okociła.
Od wczoraj zauważyłam niepokojące objawy u niej :
1.Nie je ,nie pije - zawsze robiła to za 3 koty...bardzo dużo jadła
2.ma języczek na wierzchu ...
3.Z jej pyszczka kapie niepokojąca galaretowata ślina..

Proszę o pomoc co to może być? Chciałabym pomóc i ulżyć koci...tym bardziej ,że gdzieś ma ukryte swoje maluszki,a jeśli ona nie bd jadła i piła to maluchy też nie bd karmione!


Pozdrawiam
i mimo wszystko Wesołych życzę.

Mi to wyląda na chore dziąsła, lub coś z ząbkami..coś tam w paszczy się dzieje. Jesli jest mozliwośc powinien zobaczyć to wet.

Nie wiem czy da rade ,kotka jest trochę nie ufna...
Jednak postaram się coś zorganizować...
Dawałam jej trochę wody do pyszczka strzykawką też była na to niechętna

Skoro to kotka po porodzie, to tym bardziej może z nią dziać się wszystko.
Mogą to być powikłania po porodzie, może być silne zatrucie.
Cokolwiek jej jest - na pewno jest to coś bardzo poważnego i bez pomocy lekarza kotka najprawdopodobniej umrze

Skoro kotka pozwoliła dać sobie wody do pyszczka strzykawką, na pewno da się zabrać do lekarza.
Im szybciej tym lepiej - tym bardziej że nie wiadomo co się dzieje, każda chwila prawdopodobnie jest cenna, a w dodatku źle czując się kotka może się gdzieś zaszyć i tam siedzieć do śmierci