Strona 1 z 1

Znalazłam małego kociaka , muszę go izolować ? PROSZĘ O RADY

PostNapisane: Pt kwi 22, 2011 20:16
przez celka9999
Pierwszy raz coś takiego mi się zdarzało ! Cała sytuacja rozegrała się godzinę temu, wyszłam na chwilę do sklepu i wróciłam z małym kotem na rękach ( jak dla mnie góra 10-tygodniowym ) . Mam swoje dwie kocice, oczywiście zaszczepione czy maleństwo powinno być odizolowane ? Na razie siedzi w łazience, ale moje koty próbują się do małego dostać i drapią w drzwi, a maluch płacze.

Jutro popędzimy do weterynarza, nie wiem jeszcze czy maluch zostanie czy będę szukała dla niego domu, póki co mam mętlik w głowie !

Siedział pod śmietnikiem i tak żałośnie się wydzierał, że nie mogłam zrobić nic innego jak najszybciej go stamtąd zabrać. Nie jest dziki.

Czy po jednokrotnym odrobaczeniu i badaniu weterynaryjnym będę mogła go wypuścić z łazienki ? Wiem, że na pewno dowiem się jutro wszystkiego w lecznicy, ale tu tyle doświadczonych osób, bardzo proszę o jakieś sugestie.

Re: Znalazłam małego kociaka , muszę go izolować ? PROSZĘ O RADY

PostNapisane: Pt kwi 22, 2011 20:27
przez miszelina
Na wszelki wypadek izolacja wskazana, tak do szczepienia, a przynajmniej przez kilka dni. Wiem, że to trudne, ale taki maluch może mieć wszystkie zarazy swiata. :(

Jeśli możesz, to go jutro odrobacz i odpchlij. Jesli twoje koty szczepione, a wet uzna, że kociak wygląda na zdrowego, to dopuściłabym do pierwszych kontaktów za jakieś dwa-trzy dni. Może rozwiązaniem byłaby klatka? Kociak nie musiałby siedzieć w łazience, ale jednak byłaby jakaś izolacja.

Poza tym dorosłe koty moga potencjalnie stanowić zagrożenie dla malucha - nie wszystkie koty są tolerancyjne.

Fajnie, że go wzięłaś.

Re: Znalazłam małego kociaka , muszę go izolować ? PROSZĘ O RADY

PostNapisane: Pt kwi 22, 2011 20:38
przez celka9999
Dziękuję.

A po szczepieniu nie trzeba trzymać kociaka w izolacji ? Pamiętam, że gdy miałam 1 kota to weterynarz pytał czy w domu są inne zwierzęta bo jeśli tak to po szczepieniu przez tydzień powinna być odizolowana, żeby nabrać odporności.
Wtedy była jedynaczką więc nie było problemu. Ten kociak to chyba "on" choć pewności nie mam... Jest mały, chudy, czuć wszystkie kości, daje mu Animondę dla kociąt małymi porcjami, wszystko pochłania w minutę.
Zajrzałam do uszu wyglądają na czyste, nie kicha, ma ładne oczy - nie paprzą się.

Uff.

Re: Znalazłam małego kociaka , muszę go izolować ? PROSZĘ O RADY

PostNapisane: Pt kwi 22, 2011 20:47
przez miszelina
Idealnie byłoby odizolować go na jakieś 10 - 14 dni (okres wylęgania większości zakaźnych), potem zaszczepić i potrzymać jeszcze ze dwa dni w izolacji. Ale zdaje sobie sprawę, że to nie zawsze możliwe.
Jeśli twoje panny szczepione, to ryzyko zarażenia się jest oczywiście mniejsze.

Oczywiście zachować w tym czasie higienę, znaczy po posprzątaniu u kociaka, po zabawie z nim myć dokładnie ręce itp.

Wszystko zależy od jutrzejszej wizyty u weta, jak go dokładnie obada, osłucha, odrobaczy. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok.

Re: Znalazłam małego kociaka , muszę go izolować ? PROSZĘ O RADY

PostNapisane: Pt kwi 22, 2011 20:54
przez mpacz78
Tak naprawdę to izolacja w łazience a tym bardziej w klatce niewiele daje (jeśli chodzi o choroby wirusowe), łatwo je w warunkach domowych przenieść na sobie choćby. Jednak ma sens jesli chodzi o pasożyty i wirusówkie wsensie, ze pozostałe koty stykają się z dużo mniejszą ilością ewentulanego wirusa niż w bezpośrednim kontakcie.
Jeżeli Twoje kocice szczepione to dużego ryzyka nie ma, ale malucha potrzymaj przynajmniej kilka dni w łazience, w tym czasie odrobacz, odpchlij i obserwuj, jak jest osobno to łatwiej Ci będzie skontrolować co i ile wydala, czy ma biegunki, czy i ile je, poobserwuj czy kociak nie ma jakichś niepokojących obajwów.
Oczywiście jeśli masz możliwość udac sie z nim jutro do weta to super, zbada, da ci preparaty na odrobaczenie, odpchlenie. Niech wet sprawdzi czy temperaturę ma w normie, czy nie ma świerzbu w uszach, pasożyty zewnętrzne, i ogólnie objawy.

Super, że go/ją uratowałaś.

Po szczepieniu teoretycznie powinno się izolować 10-14 dni, bo jest spadek osporności u szczepionego, ale jeśli Twoje kocice zdrowe, szczepione, domowe, to dla malucha z podwórka raczej nie stanowią zagrożenia. Ta izolacja raczej w sensie gdyby kot po szczepieniu miał trafić w środowisko potencjalnie niebezpieczne dla niego.

Re: Znalazłam małego kociaka , muszę go izolować ? PROSZĘ O RADY

PostNapisane: Pt kwi 22, 2011 21:04
przez celka9999
Tak moje kotki siedzą w domu, są szczepione, czują się dobrze. Boję się grzyba i świerzbowca, choć nie wypatrzyłam żadnych zmian na skórze, ale wiadomo nie jestem weterynarzem, a do dziadostwo łatwo się przenosi, dlatego nie chciałabym moich kocic narażać.
Moja lecznica jest jutro czynna, co prawda krótko, ale z samego rana zabiorę kociaka na przegląd. Jak na znajdę spod śmietnika wygląda dobrze, jest lekko brudny, no i okropnie chudy. Typowy burasek z białym pyszczkiem, nie mogłam go nie zabrać, nie usiedziałabym w domu wiedząc, że on dalej siedzi pod śmietnikiem i woła o pomoc.

Re: Znalazłam małego kociaka , muszę go izolować ? PROSZĘ O RADY

PostNapisane: Pt kwi 22, 2011 21:15
przez celka9999
Czy ja powinnam "do niego" mieć inne ubranie ? Co mogę od niego wynieść ? Pasożyty skórne mogę wynieść na ciuchach ?

Najadł się i zasnął na kocyku :) . I wie do czego służy kuweta, siku już było :) .

Re: Znalazłam małego kociaka , muszę go izolować ? PROSZĘ O RADY

PostNapisane: Pt kwi 22, 2011 22:25
przez MariaD
celka9999 pisze:Czy ja powinnam "do niego" mieć inne ubranie ? Co mogę od niego wynieść ? Pasożyty skórne mogę wynieść na ciuchach ?

Biorąc kociaka na kolana kładź go na jego kocyk. Nie przytulaj do swojego ubrania.
Możesz wynieść - oprócz wirusów: świeżbowca, grzybicę i jaja pasożytów oraz bakterie, z którymi Twoje koty nie musiały się spotkać a które mogą skutkować np. potężnym rozstrojem żołądka.

Podstawowe zasady higieny warto zawsze zachować w takich przypadkach.
Jego kuwetę czyść odrębnie od kuwet swoich kotów tak samo jak jego miseczki, nie wymieniaj pomiędzy nimi zabawek, posłanek, kocyków, miseczek, łopatek do kuwety.
Myj ręce po kontakcie z kociakiem.

Szczepienia chronią Twoje koty przed wirusówkami, ale po co zwiększać ryzyko zarażenia jak można je minimalizować? Poza tym szczepienia nie chronią w 100% a jedynie zmniejszają skutki zarażenia.

Re: Znalazłam małego kociaka , muszę go izolować ? PROSZĘ O RADY

PostNapisane: Pt kwi 22, 2011 23:01
przez tarara
Jesli masz mozliwosc (finansowa) a kocie male juz poszalalo po domu, to bym koopy rezydentek do badania na robale zaniosla na wszelki wypadek. Chyba ze odrobaczasz swoje w okreslonym terminie ( a termin jest bliski), to najlepiej wszystkie naraz. :)
A tak na marginesie, wyglada na to ze podarowalas malej znajdzie nowe - lepsze zycie. Nawet jak ja wyadoptujesz:)
pozdrawiam

Re: Znalazłam małego kociaka , muszę go izolować ? PROSZĘ O RADY

PostNapisane: Pt kwi 22, 2011 23:08
przez celka9999
Kociak jest w łazience od początku, moje kotki były odrobaczane 2 tygodnie temu i nie chciałabym ładować w nie kolejnej dawki, bo wiadomo jeśli to tłucze robaki to nie jest obojętne dla organizmu.

Póki co mały śpi, mruczy przy każdym dotknięciu, myję dokładnie ręce jak od niego wychodzę, staram się by nie dotykał ubrania. Moje kocice zdezorientowane, wiedzą, że "coś" się zalęgło w ich łazience ;) .

Re: Znalazłam małego kociaka , muszę go izolować ? PROSZĘ O RADY

PostNapisane: Pt kwi 22, 2011 23:40
przez tarara
Jesli maly jest od poczatku osobno, to takie zagrozenie jest znikome - tak samo rezydentki moga sie czyms zarazic na spacerze na smyczy, mozesz przyniesc na butach. Nawet bym powiedziala, ze na spacerze wieksze ryzyko - kocie chociaz wg. Ciebie na zdrowe wyglada, a tak kociczki lataja pewnie gdzie chca na smyczach, nie wiesz jak chory kot tam chodzil/jadl. Ale tez nie mozna popasc w paranoje

Czekam z Toba na wyniki i kibicuje :)

Re: Znalazłam małego kociaka , muszę go izolować ? PROSZĘ O RADY

PostNapisane: Sob kwi 23, 2011 5:58
przez miszelina
Ciekawa jestem wyników wizyty u weta.

Higienę trzeba zachować, ale w paranoje także popaść nie można :wink:
Po dzisiejszym odrobaczeniu koniecznie obejrzyj urobek w kuwecie, może być wielkim zaskoczeniem. Czasem naprawdę nikt się nie spodziewa, co w takim kociaku siedzi.

Re: Znalazłam małego kociaka , muszę go izolować ? PROSZĘ O RADY

PostNapisane: Pon kwi 25, 2011 11:57
przez celka9999
Zdaję relację ;).

Kociak to rzeczywiście mały kocurek, miał pchły. Grzyba i świerzbowca na szczęście brak. Dodatkowo miał pokaleczone poduszki na jednej z łapek - rana została wyczyszczona i teraz ładnie się goi. Został też odrobaczony - nic zaskakującego póki co w kupie nie zauważyłam :) . Ładnie je, mizia się, korzysta z kuwety, siedzi póki co w łazience. Coraz mniej chcę go wyadoptować ;) .

Re: Znalazłam małego kociaka , muszę go izolować ? PROSZĘ O RADY

PostNapisane: Pon kwi 25, 2011 12:13
przez alix76
No, to trafiła Cię klątwa pierwszego tymczasa :wink: - poznaj małego z resztą rodzeństwa :mrgreen:

Re: Znalazłam małego kociaka , muszę go izolować ? PROSZĘ O RADY

PostNapisane: Pon kwi 25, 2011 12:23
przez celka9999
Przyznaję się, że nie raz i nie dwa kusiło mnie być wziąć jakiegoś kota na tymczas, ale znając siebie to już bym nikomu nie chciała go oddać ;) .
Na początku byłam przekonana, że tego małego też oddam do adopcji, ale teraz... waham się coraz bardziej. Myślimy nad imieniem dla niego ;) . Weterynarz zalecił, żeby potrzymać go jeszcze w odizolowaniu i obserwować, jeśli przez tydzień będzie wszystko dobrze to mogę go już wypuścić i zapoznawać z przybranymi siostrami. :)