Nikt z mieszkańców klatki i klatek okolicznych z którymi udało się dotychczas skontaktować nie wie czyja to kotka.
Kot znajduje się w tej chwili u mnie w domu. Nie mam pewności czy to jest czyjś kot, który mógł wypaść gdzieś z balkonu, z okna, czy uciec przez przypadek z domu czy też jest to kot wolnożyjący, który z jakichś powodów wbiegł na klatkę schodową.
Kot na klatce był bardzo przerażony w panice, wiec zachowywał się agresywnie, burczał, syczał, na próby zbliżenia reagował agresywnie, ale udało się skłonić ją do wejścia do transporterka. Teraz kot nadal jest zestresowany, nie je, nie załatwia się, ale już nie burczy i nie syczy.
Koleżanka, która mieszka w pobliżu, wywiesza cały czas ogłoszenia w okolicy.
Ja dałam ogłoszenia w necie.




Pomóżmy tej przerażonej kotce wrócić do domu!!!
Ktokolwiek wie coś o tej kotce, skąd jest, czy jest czyjaś, czy z podwórka, kto ma jakiś kontakt z okolicznymi karmicielkami, bardzo proszę o kontakt.