Było:b.niski fosfor - teraz wapń nie przyswajany, b.niski

Robiłam jak zwykle przegląd techniczny kotów, z badaniem krwi.
Wszystkie wyniki ok, ale jeden parametr mnie zastanawia.
Mianowicie fosfor (fosforany) we krwi - wynik 0,1 mg/dl (norma 2,5 - 5,9 mg/dl).
0,1 to jakby go nie było
Googlam i szukam, i na razie się doczytałam, że ważny jest stosunek wapnia do fosforu, czyli dorobię jeszcze raz wapń i zbadam znów fosfor.
Wszędzie raczej jest opis do zbyt wysokiego poziomu fosforu, zresztą po to badałam - żeby sprawdzić nerki.
Kotka ma 9 lat, wszystkie wyniki w normie - i biochemia, i morfologia wręcz wzorcowe. Potas i sód w środku norm. Zachowuje się w miarę normalnie (w miarę - bo to strachulec, prawie nie ruszający sie w ciągu dnia z fotela). Jedyny problem zdrowotny - chrupki zjedzone w ilości większej niż 10 sztuk natychmiast z koty wychodzą w postaci nieprzetworzonej
Ona jest maleńka, ma wszystko w środku pościskane, dlatego trzeba pilnować, żeby jadła częściej w małych ilościach.
Co z tym fosforem?
Denerwować się? Źle ją karmię?
Wszystkie wyniki ok, ale jeden parametr mnie zastanawia.
Mianowicie fosfor (fosforany) we krwi - wynik 0,1 mg/dl (norma 2,5 - 5,9 mg/dl).
0,1 to jakby go nie było

Googlam i szukam, i na razie się doczytałam, że ważny jest stosunek wapnia do fosforu, czyli dorobię jeszcze raz wapń i zbadam znów fosfor.
Wszędzie raczej jest opis do zbyt wysokiego poziomu fosforu, zresztą po to badałam - żeby sprawdzić nerki.
Kotka ma 9 lat, wszystkie wyniki w normie - i biochemia, i morfologia wręcz wzorcowe. Potas i sód w środku norm. Zachowuje się w miarę normalnie (w miarę - bo to strachulec, prawie nie ruszający sie w ciągu dnia z fotela). Jedyny problem zdrowotny - chrupki zjedzone w ilości większej niż 10 sztuk natychmiast z koty wychodzą w postaci nieprzetworzonej

Co z tym fosforem?
Denerwować się? Źle ją karmię?