Kocurkowi koniecznie trzeba szybko zrobić usg (albo choćby RTG) żeby sprawdzić jaki jest charakter problemu z brzuchem, czy to płyn, czy guz, czy powiększona wątroba a może coś innego.
Idealnie byłoby pokazać kocurka komuś kto potrafi sensownie go zbadać, ocenić czy w brzuchu jest płyn - jeśli powyższe badania z jakiegoś powodu nie są możliwe.
Ciężko coś doradzić zdalnie - kot potrzebuje po prostu dobrego lekarza

Potrzebna jest też diagnostyka - bez niej nie ma szans na prawidłowe leczenie czy jakiekolwiek inne decyzje, wszystko jest w ślepo, mogące bardziej zaszkodzić niż pomóc.
U kota w tym wieku, tak powiększony brzuch, wyniszczenie, bladość - to najczęściej objawy FIPa, ale to już trochę za długo się ciągnie, ta choroba przy takich objawach zwykle zabija szybciej.
To może być również masakryczne zarobaczenie - dosyć łatwe do wyleczenia (ale trzeba to zrobić ostrożnie!!!) - jednak bez prawidłowej diagnozy szybko kocurka wykończy

Kocurek może mieć jakiś guz w jamie brzusznej.
Może mieć bardzo powiększoną wątrobę.
Bez badań trudno coś więcej powiedzieć
