maniulka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 19, 2011 12:54 maniulka

Ze względu że zupełnie nie zrozumiano ani mnie ani historii tego biednego kotka i tego że zrobiłam dla niego wszystko co mogłam, lecz czasami na ludzkie twarde i zakłamane serca nie ma rady :cry: I żeby kogoś osadzać czasami trzeba być po prostu świadkiem pewnych wydarzeń!
Ostatnio edytowano Śro wrz 28, 2011 11:03 przez pusia123, łącznie edytowano 3 razy

pusia123

 
Posty: 113
Od: Wto kwi 19, 2011 12:28

Post » Wto kwi 19, 2011 12:59 Re: Ku pamięci Maniulki, kotka zamkniętego w łazience, bez okna

Jak na dorosla osobe okazalas sie bardzo malo skuteczna, bo nie dosyc ze dawalas sie oszukiwac finansowo to nie udalo Ci sie odebrac kota ludziom ,ktorzy ewidentnie znecali sie nad nim. Nie wiem jak inni ,ale mnie ten post wk****

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto kwi 19, 2011 13:02 Re: Ku pamięci Maniulki, kotka zamkniętego w łazience, bez okna

pusia123 pisze:Muszę tą historię napisać, bo w serce mi się kraje i łzy napływają do oczu, kiedy przypomnę sobie tego kotka. Wynajęłam kawalerkę parze młodych ludzi, wydawali sie mili i odpowiedzialni. Ale niestety się bardzo pomyliłam w osądzie. Zadzwonili i powiedzieli że będą mieć kotka( niewychodzącego) Oczywiście zgodziłam się! A nawet ucieszyłam że jakieś stworzenie będzie mieć ciepło i bezpiecznie( sama mam kotkę Pusię i suczkę ) I kiedy ich odwiedziłam zobaczyłam małego, pięknego kociego szkraba...Maniulkę. Przyniosłam trochę saszetek i domek dla kotka w prezencie. Po pewnym czasie przestali płacić należności i okazało się że to po prostu para naciągaczy żerujących na mojej naiwności( nawet płaciłam za nich gaz i prąd!) Ale pomyślałam że może mają kryzys i trzeba przeczekać. O Boska naiwności! Ale co najgorsze to gdy juz wpuścili mnie do mieszkanie, minęło ok. 4 miesiące, zobaczyłam że Maniulki nie ma. Po moich pytaniach .......:( Otworzyli łazienkę, bez okna i wyszedł szkielecik z dużą głową, łasząc się do mnie:( Matko jak ja się zdenerwowałam, powiedziałam że go wezmę i znajdę dom, na to usłyszałam że to ich kot i ma się dobrze, w łazience trzymali go 24 h, czasami bez jedzenia żwirku....bo ich na to nie stać. Prosiłam, powiedziałam że nawet długi częściowo umorze. Niestety.....wiedzieli że mi zależy na tym kocie! Matko okazało się że wypuścili wManiulkę w mrozy na podwórze, kota który nawet świata przez okno nie mógł oglądnąć!!!!!! Ku pamięci kochanego Maniulki dla którego świat... to ciemność, głód i kopanie go. Kot był wielkim Mizakiem a ja nie mogłam mu dać lepszego życia

Wybacz, ale mogłaś. W takiej sytuacji się zwierzę zabiera. A jak nie chcą oddać - wzywa policję...
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 19, 2011 13:07 Re: Ku pamięci Maniulki, kotka zamkniętego w łazience, bez okna

Dokładnie to samo chciałam napisac co Zofia. Teraz chyba próbujesz uspokoic własne sumienie
Obrazek

mgj

 
Posty: 12171
Od: Czw mar 17, 2011 21:06
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto kwi 19, 2011 13:08 Re: Ku pamięci Maniulki, kotka zamkniętego w łazience, bez okna

Zrobiłam wszytko, ale to wszytko co mogłam by tego kota uratować. Ale już do samej wyprowadzki nie wpuszczali mnie do mieszkania, nie otwierali drzwi!! I mówili mi ze kota oddali rodzicom!!! Co okazało się nieprawdą! Gdyż rozmawiałam z ich rodzicami! Dopiero wygadali sie przypadkowo, że go wypuścili...a ja przez tydzień chodziłam w to miejsce gdzie Maniulkę niby wypuścili. Więc proszę nie osądzaj mnie pochopnie! Jeżeli uważasz że darowanie długu w wysokości 800 zł., w zamian za oddanie kota to mało...to się zastanów!

pusia123

 
Posty: 113
Od: Wto kwi 19, 2011 12:28

Post » Wto kwi 19, 2011 13:15 Re: Ku pamięci Maniulki, kotka zamkniętego w łazience, bez okna

pusia123 pisze:Zrobiłam wszytko, ale to wszytko co mogłam by tego kota uratować. Ale już do samej wyprowadzki nie wpuszczali mnie do mieszkania, nie otwierali drzwi!! I mówili mi ze kota oddali rodzicom!!! Co okazało się nieprawdą! Gdyż rozmawiałam z ich rodzicami! Dopiero wygadali sie przypadkowo, że go wypuścili...a ja przez tydzień chodziłam w to miejsce gdzie Maniulkę niby wypuścili. Więc proszę nie osądzaj mnie pochopnie! Jeżeli uważasz że darowanie długu w wysokości 800 zł., w zamian za oddanie kota to mało...to się zastanów!

Nie uważam, że mało, tyle że nieskutecznie. I nie chodzi o to, żeby Cię osądzać, ale żebyś na przyszłość wiedziała co robić, jeśli - co nie daj Boże - zetkniesz się z podobną sytuacją. Gdy pierwszy raz zobaczyłaś kicia w złym stanie, należało zawiadomić organizację prozwierzęcą. Oni mogą odebrać zwierzę właścicielom, jeśli jest źle traktowane. W asyście policji.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 19, 2011 13:16 Re: Ku pamięci Maniulki, kotka zamkniętego w łazience, bez okna

Skoro mieszkanie Twoje, to trzeba było zawołac policję. Kota zabrać, a długi próbowac odzyskać.
Obrazek

mgj

 
Posty: 12171
Od: Czw mar 17, 2011 21:06
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto kwi 19, 2011 13:43 Re: Ku pamięci Maniulki, kotka zamkniętego w łazience, bez okna

Następnym razem zrobię tak, jak radzicie! Obojętnie jak oceniacie mnie, wiem że zrobiłam dl maniulki wszytko co mogłam. A historię opisałam nie po to byście mnie oceniały:) Ale zrobiłam to dla tego kotka, by ku przestrodze dla innych ! I by o życiu Maniulki ktoś przeczytał, by jego biedne życie nie poszło w zapomnienie!!! I także po to by z oddawaniem kotów do adopcji było nadzorowane. DLA MNIE W CAŁEJ TEJ HISTORII NAJWAŻNIEJSZA JEST PAMIĘĆ O TYM KOTKU!
A ocenianie jedynej osoby której zależało na jego losie! I która cały czas o nim pamięta! zostawiam wam

pusia123

 
Posty: 113
Od: Wto kwi 19, 2011 12:28

Post » Wto kwi 19, 2011 13:52 Re: Ku pamięci Maniulki, kotka zamkniętego w łazience, bez okna

Tym zwyrodniałym lokatorom trzeba było dac nauczkę. Może byłby jakis cień szansy, że drugi raz czegoś takiego nie zrobią. A tak, mogą dalej robić to samo (wynajmowac na cudzy koszt mieszkanie, dręczyc kota).
Obrazek

mgj

 
Posty: 12171
Od: Czw mar 17, 2011 21:06
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto kwi 19, 2011 14:33 Re: Ku pamięci Maniulki, kotka zamkniętego w łazience, bez okna

Wielu ludzi nie wie, jak postępować w takiej sytuacji.Biedna kotka, tych ludzi należałoby umieścić na czarnej liście u jaaany.W naszej lokalnej prasie ma być cykl artykułów na temat zwierząt, właśnie o charakterze edukacyjnym.Dopilnuję, aby i o takich sytuacjach napisać.
Wydaje mi się,że na forum wszyscy wiedzą, że domki należy sprawdzać, podpisywać umowę...itd.Niestety, każdy może sobie kota wziąć, kupić na bazarze, zagłodzić, uśpić i nic mu za to nie jest.Z tym trzeba walczyć.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56208
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto kwi 19, 2011 14:47 Re: Ku pamięci Maniulki, kotka zamkniętego w łazience, bez okna

pusia123 pisze:Zrobiłam wszytko, ale to wszytko co mogłam by tego kota uratować. Ale już do samej wyprowadzki nie wpuszczali mnie do mieszkania, nie otwierali drzwi!! I mówili mi ze kota oddali rodzicom!!! Co okazało się nieprawdą! Gdyż rozmawiałam z ich rodzicami! Dopiero wygadali sie przypadkowo, że go wypuścili...a ja przez tydzień chodziłam w to miejsce gdzie Maniulkę niby wypuścili. Więc proszę nie osądzaj mnie pochopnie! Jeżeli uważasz że darowanie długu w wysokości 800 zł., w zamian za oddanie kota to mało...to się zastanów!

tego nie pojmuję :!:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto kwi 19, 2011 14:53 Re:maniulka

pozdrawiam!
Ostatnio edytowano Czw kwi 21, 2011 17:50 przez pusia123, łącznie edytowano 1 raz

pusia123

 
Posty: 113
Od: Wto kwi 19, 2011 12:28

Post » Wto kwi 19, 2011 15:05 Re: Ku pamięci Maniulki, kotka zamkniętego w łazience, bez okna

pusia123 pisze:O ile wiem to w chwili obecnej mają takich oszukanych ludzi jak ja ,więcej, na swoim koncie. Nawet sobie nie wyobrażacie z jaką przyjemnością oglądam fotki waszych zadbanych i ukochanych kotów, kiedy grzeją się na parapetach, bezpieczne i KOCHANE! Od 20 lat mam koty w domu, zawsze staram się by były otoczone opieką i szczęśliwe. U mnie żyją w zupełnej harmonii piesek i kotka. Ostatnio odeszła nam nasza kochana kotka- staruszka Czubuś, miała 20 lat i całe życie miała spokojne szczęśliwe, odeszła cichutko, w swoim koszyczku, nie cierpiąc:( Teraz została nam Pusia, która panicznie boi się innych kotów:( I suczka i kotka to dzieci z odzysku, Suczka z schroniska, a kotka z podrzutu. A w kąciku, w ogródku mam nocną stołówkę dla kotków bezdomniaczków. Wasz portal czytam już od dawna i jestem WAM WDZIĘCZNA ZA KAŻDE URATOWANE KOCIE ŻYCIE! W moim mieście nie ma kociarni, niestety... i koty bezdomne mogą liczyć tylko na ludzi dobrej woli. A w sprawie nie pojmowania przez kotx2 to złośliwość !!!! ludzi jest dla mnie także niepojęta, woleli zamęczyć Maniulę niz go oddać.....BO TO ICH KOT... chociaż wiedzieli że mam warunki i dbam o zwierzęta, bo byli u mnie w domu!!!!

Nie rozumiem,jak mogli Cię nie wpuszczać do Twojego mieszkania :?: Zameldowani przeciez nie byli,a zapasowe klucze :?:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto kwi 19, 2011 15:34 Re: Ku pamięci Maniulki, kotka zamkniętego w łazience, bez okna

I dobrze że tego nie zrobiłam! Wchodząc do pod ich nieobecność , znając już ich wyrachowanie i złośliwość miałabym już sprawę w sądzie, o kradzież lub o coś innego. Podpisałam umowę z nimi:(
Na pewno nie cofnęli by się przed żadnym kłamstwem lub oskarżeniem. Proszę powiedzcie mi jak wstawiać zdjęcia?

pusia123

 
Posty: 113
Od: Wto kwi 19, 2011 12:28

Post » Wto kwi 19, 2011 15:39 Re: Ku pamięci Maniulki, kotka zamkniętego w łazience, bez okna

ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 59 gości