Strona 1 z 1
WARSZAWA GOCŁAW - Koty w niebezpieczeństwie!!!

Napisane:
Czw kwi 07, 2011 9:22
przez Chefrenek
Witajcie
Mam bardzo pilną sprawę, straż miejska już została poinformowana ale czas nagli i to bardzo. Na Gocławiu, na tyłach Promenady, przy Rechniewskiego jest gruzowisko na którym zadomowiły się bezpańskie koty. Dziś przyjechały spycharki i likwidują to wysypisko a koty tam siedzą i jak ktoś tego nie powstrzyma to zostanie z nich miazga. Jeden uciekł ale drugi wychyla łebek z tych gruzów i zamiast uciekać to wchodzi coraz głębiej.
POMOCY!!!
Re: WARSZAWA GOCŁAW - Koty w niebezpieczeństwie!!!

Napisane:
Czw kwi 07, 2011 10:07
przez Sheyren
Może telefon do EkoStraży czy czegoś takiego?
wysłałam sms'a do Straży Miejskiej. Mam nadzieję, że Ci ludzie ze spychaczy nie są bez serca i widząc koty dadzą im szanse.
Re: WARSZAWA GOCŁAW - Koty w niebezpieczeństwie!!!

Napisane:
Czw kwi 07, 2011 10:57
przez Chefrenek
Przyjechała SM i Pan z Wydziału Ochrony Środowiska. Prace zostały wstrzymane. Jutro ma przyjechać ktoś z TOZ'u i zrobić z rozeznanie w temacie.
Re: WARSZAWA GOCŁAW - Koty w niebezpieczeństwie!!!

Napisane:
Czw kwi 07, 2011 11:06
przez Sheyren
Świetnie! i uff
(powiem szczerze, że nie spodziewałam się, że ktoś z SM się ruszy. A jednak. Kurczę. Pozytywnie!

Re: WARSZAWA GOCŁAW - Koty w niebezpieczeństwie!!!

Napisane:
Pon kwi 18, 2011 13:00
przez annafreesprit
Byłam ostatnio w hurtowni stomatologicznej Kol-Dental przy Ostrobramskiej 73 ('Promenada' -Ostrobramska 75) i zauważyłam pustą puszkę na progu + czarnego kota za płotem na ugorze...
Spytałam, czy ktoś dokarmia koty i czy jest pośród nich jakaś kotka?
"No są koty, chyba trzy", oczywiście płci nieznanej (ale pojawiają się kocięta, więc kotka też tam być musi)... Na moją sugestię żeby złapać i wysterylizować rozszerzyły się pani źrenice ze ździwienia...
Re: WARSZAWA GOCŁAW - Koty w niebezpieczeństwie!!!

Napisane:
Pon kwi 18, 2011 14:34
przez agnieszka336
Spoko, spoko, sytuacja pod kontrola.
W tej stercie gruzu mieszkają dwie "moje kotki" - Szarcia (whiskasowa) i potężna krówka (odpasla sie w zimie, wyglada jak ciężarna) - obie wysterylizowane.
Jestem w kontakcie z wydzialem ochrony srodowiska, a oni ze mna.
Kociakow tam nie ma. Koty przezyly budowe osiedla przy promenadzie (mieszkam w I etapie) wiec wiedza co to koparka.
Przy budowie III etapu (na miejscu parkingu) tez jakis gruz chyba usuwali.
Czarnego kota zadnego nie widuje - gdzie dokladnie sie szwenda?
Pod moja opieka sa jeszcze 2 kocurki i kotka bez tylnej lapy ale one mieszkaja w piwnicach przy kanałku.
Re: WARSZAWA GOCŁAW - Koty w niebezpieczeństwie!!!

Napisane:
Pon kwi 18, 2011 21:41
przez annafreesprit
Przy ostatnim z budynków przed estakadą. Obok autokomisu (nie mylić z autosalonem BMW i Mini, na przeciwnym końcu tego ciągu), przy hurtowni Kol-Dental (Ostrobramska 73)-wejście w szczycie budynku, na samym końcu tego ciągu zabudowań Ostrobramska 73.
Podobno wszystkie koty czarne (jedno widziałam!), podobno przychodzą na żebry przed 9.rano i po 17.-jak pracownicy wyjdą i czasem coś do puszki wpadnie.
Pewnie coś więcej można (albo nie można) dowiedzieć się na miejscu...
Re: WARSZAWA GOCŁAW - Koty w niebezpieczeństwie!!!

Napisane:
Wto kwi 19, 2011 0:58
przez Rakea
1. Czarną niunię z rok temu dokarmiłam jednorazowo na tylnym parkingu Promenady.
2. Panowie ochroniarze parkingu strzeżonego BMW (tego, dokładnie na tyłach stacji Shell) dokarmiają koty stołujące sie w okolicy McD's (jest jakaś osoba, która dostarcza tym panom karmę dla tych kotów - chyba w miarę regularnie)
tyle wiem.