Nesko spał w osobnym pokoju, gdy pewnego razu nasikał na lóżko. Łózko zostało wyprane, ale za kilka dni znowu w nocy nasikał w to samo miejsce. Teraz już tam nie śpi i jak narazie nie sika nigdzie. Czy on nie lubił tam spać? Nie rozumiem jego zachowania.
Następna sprawa. Wyjechaliśmy na trzy dni, z kotem zostali moi rodzice. Podczas naszej nieobecności zrobił kupę na nasze łóżko.


Dodam, że Nesko ma już około pół roku, czy powinnam go już wykastrować?
Czasami dziwią mnie jego kocie zachowania, co o nich sądzicie?