Trochę inny problem z sikaniem.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 04, 2004 20:06 Trochę inny problem z sikaniem.

Wiem, że ten temat był wałkowany kilkakrotnie, ale być może tu nie chodzi o chorobę.
Nesko spał w osobnym pokoju, gdy pewnego razu nasikał na lóżko. Łózko zostało wyprane, ale za kilka dni znowu w nocy nasikał w to samo miejsce. Teraz już tam nie śpi i jak narazie nie sika nigdzie. Czy on nie lubił tam spać? Nie rozumiem jego zachowania.
Następna sprawa. Wyjechaliśmy na trzy dni, z kotem zostali moi rodzice. Podczas naszej nieobecności zrobił kupę na nasze łóżko. :roll: :?:
Dodam, że Nesko ma już około pół roku, czy powinnam go już wykastrować?
Czasami dziwią mnie jego kocie zachowania, co o nich sądzicie?
Pozdrawiam BeaBea
Obrazek
A oto Nesko

BeaBea

 
Posty: 341
Od: Pt paź 17, 2003 20:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 04, 2004 20:12

Może byc to reakcja kota na jakąś "krzywdę"... Np. zazdrość... A kot w ramach rewanżu, udowodni Ci jaki potrafi byc złośliwy...
:twisted:
Raddemenes
_________________
Obrazek

Raddemenes

 
Posty: 1725
Od: Śro lis 19, 2003 23:40
Lokalizacja: "Z krainy czarów"

Post » Śro lut 04, 2004 20:20

Podobno koty nie bywają złośliwe... tylko my ludziska... :?
Pozdrawiam BeaBea
Obrazek
A oto Nesko

BeaBea

 
Posty: 341
Od: Pt paź 17, 2003 20:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 04, 2004 20:22

BeaBea pisze:Podobno koty nie bywają złośliwe... tylko my ludziska... :?

Jakoś też tak mi się wydaje :roll:

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lut 04, 2004 20:26

Ta nazywana przez ludzi "zlosliwosc" to zwykle potrzeba zasygnalizowania jakiegos problemu. Na przyklad tesknoty.
Nie znam sie na podsikiwaniu bo (puk, puk, odpukac) nie spotkalo mnie.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87952
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro lut 04, 2004 22:24

No nie wiem jak to jest z tą złośliwościa, może to sie u kotów inaczej nazywa ale cos w tym jest. Pamietam ze gdy niedawno kotki byly zamkniete w jednym pokoju bo robilismy w kuchni przemeblowanie to Simon sie zemścił i narobił na łóżko, a kuweta z czystym żwirkiem tam stała! Jak sie na niego zezlościć bo z adużo rozrabia to też nasika w jakims dziwnym miejscu, trzeba z nim milo i łagodnie to wtedy jest Ok. :lol:
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Śro lut 04, 2004 22:27

po prostu maluch tesknil za Wami- w nocy, zamkniety czul sie samotny, zas rodzice jako opiekunowie nie wydali mu sie odpowiedni. I to zadna zlosliwosc, kociak chce do "mamy" a mowic nie umie. jak dziecko :lol:
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Śro lut 04, 2004 23:11

Ja już pisałam kiedyś o tym na forum, ale się powtórzę. Mój TŻ wyjechał na pół roku, kiedy kicia była jeszcze mała. Po powrocie TŻ, Grusia nie mogła się na początku przyzwyczaić do "jakiegoś intruza" w łózku, w którym spałyśmy same.
No i co chwilę albo siku albo qpal lądował na jego połowie łóżka. :twisted: Po ok. 3-ch tygodniach wzajemnych podchodów, głasków, itp. przeszło jej. Teraz między nimi jest wielka miłość.
Kiciaki rzeczywiście mogą sygnalizować w ten sposób jakiś problem, który je "boli", tak mi się wydaje. I nie traktowałabym tego jako złośliwość. One przecież nie mogą nam powiedzieć, o co chodzi.
A taka qpka daje do myślenia dwunożnym :wink:

Jazz

 
Posty: 340
Od: Pt lis 28, 2003 21:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 05, 2004 2:07

Koty mówią w ten sposób. Nie są zlośliwe, tylko mogą być akurat ...złe na kogoś :D czy o coś. A zły ma prawo być każdy, a komu ma powiedzieć jak nie opiekunowi? Mówią, że coś mu sie nie podoba czy nie spodobało i jest baaaardzo niezadowolony (pomijam chorobę, ale wtedy to też sygnał przecież). Po prostu demonstrują swoje niezadowolenie z sytuacji, tak jak potafią najskuteczniej :D aby zostało ono zauważone.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lut 06, 2004 19:55

Sikanie ani kupkanie już się nie powtórzyło, więc to był pewnie problem behawioralny. Teraz Nesko już nie śpi w tym feralnym pokoju tylko w łóżku na moich nogach :) . Ale na szczęście jest spokojniejszy w nocy i nikogo już nie podgryza. Ciekawe skąd ta zmiana.
Pozdrawiam BeaBea
Obrazek
A oto Nesko

BeaBea

 
Posty: 341
Od: Pt paź 17, 2003 20:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 06, 2004 21:25

Moze uslyszal o wecie? ;-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87952
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, Maniek19 i 121 gości