Strona 1 z 2

DOM DLA BIEDNEGO KOTA w średnim wieku

PostNapisane: Nie mar 27, 2011 19:19
przez justyna8585
Nie wiem gdzie taką informację zamieścić...

Napiszę wszystko,co wiem...

Pani szuka ok 6-7 letniego kota,oswojonego,może być niewidzący,czy niedowidzący-ma być po prostu biedny .Musi akceptować psa.

Poprzedni kot miał zapędy do ucieczek,niestety został potrącony i nie udało się uratować.Pani czuje się winna,bo go nie wykastrowała.Teraz chce dać dom niewychodzący dla kota,dlatego też dobrze by było,gdyby kot nie miał zapędów do ucieczek.Obiecuje,że na pewno nie będzie wypuszczany.

preferowany taki wiek,gdyż najbardziej chodzi o to,by kot był spokojny i nie chciał uciekać...


aaaa...dom w Orzeszu., w domu pies, ok 10-letnie dziecko.

Pani mówi sensownie i słychać w głosie,żebardzo cierpi...

Podsumowując:
kotka,kotka,spokojna,wiek 6-7 lat,akceptująca psa,miła,sympatyczna,oswojona,kontaktowa...

Re: DOM DLA BIEDNEGO KOTA w średnim wieku

PostNapisane: Nie mar 27, 2011 19:22
przez ASK@
podrzucę.

Re: DOM DLA BIEDNEGO KOTA w średnim wieku

PostNapisane: Nie mar 27, 2011 19:22
przez Maryla
Justyna, Ty nie masz dla tej pani kota?
ile ona ma lat?

Re: DOM DLA BIEDNEGO KOTA w średnim wieku

PostNapisane: Nie mar 27, 2011 19:24
przez justyna8585
Maryla pisze:Justyna, Ty nie masz dla tej pani kota?
ile ona ma lat?



Nie mamy, mamy same młode...szkoda dawać młodziaka,jak starszy miałby szanse na dom...
Chciałam od P. Czypionki zawieźć nawet Mruczusia,ale P.Czypionka nie odda go,a sama jest bardzo chora...

Podeślę Pani wątek jutro

74 rocznik bodajże

Re: DOM DLA BIEDNEGO KOTA w średnim wieku

PostNapisane: Nie mar 27, 2011 19:25
przez Szalony Kot
Zajrzyj do pani Basi.
Jakoś 8-9 post tego wątku to to, co zostało do adopcji: viewtopic.php?f=1&t=125704&start=75

Re: DOM DLA BIEDNEGO KOTA w średnim wieku

PostNapisane: Nie mar 27, 2011 19:26
przez ASK@
rozesłałam po znajomych. Moze na watku seniorów poszukac?

Re: DOM DLA BIEDNEGO KOTA w średnim wieku

PostNapisane: Nie mar 27, 2011 19:26
przez justyna8585
Szalony Kot pisze:Zajrzyj do pani Basi.
Jakoś 8-9 post tego wątku to to, co zostało do adopcji: viewtopic.php?f=1&t=125704&start=75



prosiłabym o wklejenie na wątek opisu + fotki...

Nie mam czasu sama tego zrobić,naprawde...a Pani na pewno nie będzie potrafiła sie tutaj poruszać

Re: DOM DLA BIEDNEGO KOTA w średnim wieku

PostNapisane: Nie mar 27, 2011 19:26
przez Szalony Kot
A tu są seniorzy: viewtopic.php?f=1&t=118406&hilit=+seniorzy&start=0

Lista aktualizowana na bieżąco.

Re: DOM DLA BIEDNEGO KOTA w średnim wieku

PostNapisane: Nie mar 27, 2011 19:34
przez ASK@
tutaj jest fajna kocia.spokojna i domowa.Pilnie domu potrzebuje!
viewtopic.php?f=13&t=125692

Re: DOM DLA BIEDNEGO KOTA w średnim wieku

PostNapisane: Nie mar 27, 2011 19:35
przez aburacze
A ja podrzucę wątek Czesia, który bardzo potrzebuje domu:
viewtopic.php?f=1&t=125012

EDIT: Wkleję info i zdjęcia:

genowefa pisze:Kolejna historia z cyklu "Umrzeć, tego się nie robi kotu"

Pani umarła. Spadkobiercy wyrzucili kota z domu i od dłuższego czasu mieszkał on w piwnicy. Dzisiaj Pani Karmicielka mi go pokazała. Widać, że kot jest starszy, na dodatek ma bardzo chore oczy. Może to być wirusówka, ale może też być uszkodzenie mechaniczne. Do lekarza już dzisiaj z nim nie zdążę.
Oprócz tego kot ma apetyt i nie wygląda jakby coś poważniejszego mu dolegało.
Dokładny wiek nie jest znany. Wiem, że jest starszy.

Bardzo pilnie szukam domu dla niego! Ja naprawdę nie mogę wziąć już żadnego kota. Mam w domu kota z białaczką. W ogóle nie ma mowy, żebym do domu przynosiła chorego kociego staruszka. Nie mam żadnej możliwości sensownej izolacji kotów. Poza tym nie wiadomo, czy ten kot będzie się w ogóle kiedykolwiek kwalifikował do szczepienia na białaczkę.
Po portu nie wiem co mam z nim zrobić.

Obrazek
Obrazek

Na razie trudno określić wiek Czesława. Pani wet powiedziała, że zęby ma w dobrym stanie (dwa kły ułamane). Tak więc równie dobrze może mieć 3 lata jak i 7 lat. 10 raczej nie. Wiec wcale taki stary nie jest jak się pierwszy rzut oka wydaje. Mizerny wygląd jest spowodowany chorobą.

Czesio ma FeLV, jest też leczony na koci katar. Dostał antybiotyk.


Czesio obecnie przebywa w Koterii w Warszawie gdzie został umieszczony celem kastracji. Okazało się, że jest chory, ma FeLV. Nie może być też przygarnięty przez kogoś kto ma już koty, ponieważ może je zarazić.

Bardzo pilnie potrzebuje domu.

Pozdrawiam!

Adam

Re: DOM DLA BIEDNEGO KOTA w średnim wieku

PostNapisane: Nie mar 27, 2011 19:38
przez Bazyliszkowa
Może Józefinka z jednym oczkiem? viewtopic.php?f=13&t=123389
Albo Pusia? viewtopic.php?f=13&t=114338

Re: DOM DLA BIEDNEGO KOTA w średnim wieku

PostNapisane: Nie mar 27, 2011 19:52
przez Magdalena424
we wrocławskim schronie jest niewidoma kotka
http://www.dla-ciebie.eu/node/938
jest bardzo miła do ludzi,nie wiem tylko jak do innych zwierząt....
trzeba by było zapytać na stronie schroniska

Re: DOM DLA BIEDNEGO KOTA w średnim wieku

PostNapisane: Nie mar 27, 2011 19:55
przez Jana
aburacze pisze:A ja podrzucę wątek Czesia, który bardzo potrzebuje domu:
viewtopic.php?f=1&t=125012

Pozdrawiam!

Adam

O właśnie! Dla Czesia to szansa na przeżycie... :(

Re: DOM DLA BIEDNEGO KOTA w średnim wieku

PostNapisane: Nie mar 27, 2011 20:01
przez justyna8585
Zaraz prześlę Pani na maila wątek...Pamiętajcie,że dom tylko sprawdzony przez rozmowe telefoniczną...

Re: DOM DLA BIEDNEGO KOTA w średnim wieku

PostNapisane: Nie mar 27, 2011 20:18
przez Catnaperka
aburacze pisze:A ja podrzucę wątek Czesia, który bardzo potrzebuje domu:
viewtopic.php?f=1&t=125012

EDIT: Wkleję info i zdjęcia:

genowefa pisze:Kolejna historia z cyklu "Umrzeć, tego się nie robi kotu"

Pani umarła. Spadkobiercy wyrzucili kota z domu i od dłuższego czasu mieszkał on w piwnicy. Dzisiaj Pani Karmicielka mi go pokazała. Widać, że kot jest starszy, na dodatek ma bardzo chore oczy. Może to być wirusówka, ale może też być uszkodzenie mechaniczne. Do lekarza już dzisiaj z nim nie zdążę.
Oprócz tego kot ma apetyt i nie wygląda jakby coś poważniejszego mu dolegało.
Dokładny wiek nie jest znany. Wiem, że jest starszy (10 lat+)

Bardzo pilnie szukam domu dla niego! Ja naprawdę nie mogę wziąć już żadnego kota. Mam w domu kota z białaczką. W ogóle nie ma mowy, żebym do domu przynosiła chorego kociego staruszka. Nie mam żadnej możliwości sensownej izolacji kotów. Poza tym nie wiadomo, czy ten kot będzie się w ogóle kiedykolwiek kwalifikował do szczepienia na białaczkę.
Po portu nie wiem co mam z nim zrobić.

Obrazek
Obrazek


Pozdrawiam!

Adam



:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: Tak! Czesio!