KOTY z RUDY ŚL. Wysypisko niechcianych zwierząt.

[Beasia]

Mruczuś zabrany. Niestety okoliczności towarzyszące bardzo smutne
Justynko jesteś bardzo, bardzo dzielna

Wczorajszy dzień,to znowu przykład przeznaczenia,a jeśli P.Czypionka przeżyje,to będzie to tylko zasługa splotu okolczności-dom u znajomej Justyny,to że w sob. P.czypionka nie pozwoliła mi zabrać Mruczusia i coś,co wszystko splata-pomoc Margoth82 w tym danym dniu,godzinie.Ja codziennie bywam u niej,ale wieczorem ok 19 30-20 00,jak ide z psami.Gdyby Margoth nie zaproponowała transportu ,to już nic nie dałoby się zrobić,bo przyszłabym za późno

Ja jestem jeszcze w szoku,nie wiem jak po tym Mruczuś zachowa sie...On wszystko widział,podchodził

P.Czypionka nie odzyskała przytomności,a rokowania są bardzo złe...Nie wiadomo jak długo była niedotleniona,zanim przyszłam

dziękuje Margoth82,Justynie i P.Celinie,która adoptowała Mruczusia,P.Czypionka na pewno też bardzo dziękuje.

Właśnie trafiłam na Wasz wątek, przeczytałam i muszę napisać, że wielki szacun Dziewczyny, bo myślę, że uratowałyście tej pani życie.

[Beasia]

A mój Alfik (kot, którego zgarnęłam z ulicy-pan, który go dokarmiał prosił o pomoc) będzie miał jutro rano kastrację...
3majcie za mojego maluszka, bardzo był wystraszony
Zostały mi do złapania jeszcze dwie sztuki- jego rodzeństwo

A Alfik jest już w domku po zabiegu i ma się dobrze
Zaczynam szukać mu lokum na stałe

Czy Alfik to jest taka dzika dzicz czy już się troszkę zsocjalizował? Pewna miła osoba szuka młodego miziaka, ale dopiero od czerwca.
I jakieś zdjęcia by się przydały (łatwiej będzie go reklamować )

[Justa&Zwierzaki]

chce bardzo podzięekać wspaniałej margoth82 i jej TŻ ze przywieźli Mruczusia
Justyna8585 to dzieki tobie P Czypionka ma jakies szanse na przezycie bo gdyby nie Ty i Twoja reanimacja to juz by było za pózno ...

Przed chwilka rozmawiałam z Celiną , Mruczuś juz szaleje i bawi sie jak szalony , jeść juz też je Celina bardzo dziekuje Wam wszystkim

[Cookie1706]

A mój Alfik (kot, którego zgarnęłam z ulicy-pan, który go dokarmiał prosił o pomoc) będzie miał jutro rano kastrację...
3majcie za mojego maluszka, bardzo był wystraszony
Zostały mi do złapania jeszcze dwie sztuki- jego rodzeństwo

A Alfik jest już w domku po zabiegu i ma się dobrze
Zaczynam szukać mu lokum na stałe

Czy Alfik to jest taka dzika dzicz czy już się troszkę zsocjalizował? Pewna miła osoba szuka młodego miziaka, ale dopiero od czerwca.
I jakieś zdjęcia by się przydały (łatwiej będzie go reklamować )

Zdjęcia Alfika przesłałam Ani mms'em.
w niedziele zrobię małemu większą sesje

Alfik nie jest dziki, boi się jeszcze troszkę ale jest w porządku
Nadaje się do domu zarówno z innymi kotami jak i z psami

[Cookie1706]

Justynka rispekt za panią Czpionkę,
jesteś wielka

[Cookie1706]

A tak w ogóle to witam serdecznie Beatko i zapraszam do częstego odwiedzania Naszego wątku

[slapcio]

O kurczę, mam nadzieję że jednak p. Czypionka wyjdzie z tego... Całe szczęście że ja znalazlyscie

[Beasia]

A tak w ogóle to witam serdecznie Beatko i zapraszam do częstego odwiedzania Naszego wątku

Serdecznie dziekuje za tak miłe powitanie

Jeśli chodzi o zdjęcia Alfika, to nie widziałam bo Ania jest na urlopie, więc poczekam na weekendowa sesję.

[iwcia]

To wątek małej Pinezki

viewtopic.php?f=13&t=126088

[Cookie1706]

A tak w ogóle to witam serdecznie Beatko i zapraszam do częstego odwiedzania Naszego wątku

Serdecznie dziekuje za tak miłe powitanie

Jeśli chodzi o zdjęcia Alfika, to nie widziałam bo Ania jest na urlopie, więc poczekam na weekendowa sesję.

Podaj mi swój numer telefonu na pw to wyślę Ci zdjęcia mojej przylepki

[Alienor]

oOuwa, ja na tymczasie oprócz słodkiej Stelli, która w sobotę może już znajdzie domek, mam jeszcze postrzeloną Julinkę (dziś była sterylka a już myziu-liziu-gryziu ze Stellą odchodzi oraz przesłodką Koibito (kochanie po japońsku).
Julinka:

i Koibito:

[Cookie1706]

Koibito- świetnie imię
Ty to masz łeb

Dzwoniłam do Ciebie w środę, co by się umówić na wizytę z ELikiem, ale miałaś wyłączony fon

[Alienor]

Jak przed 16.30 to jeszcze miałam wyłączony bo w pracy mi nie wolno Wiesz - taka dola helpdeska...Nic to - zobaczymy jak na tamtego zareaguje - w sumie to to jest najważniejsze.
A Koibito czyli kochanie (w takim zmysłowym a nie czułostkowym znaczeniu) to stąd, że to kicia co często w nocy przyłazi i zanim zaśnie wtulona we mnie potrafi wymyć głowę, szyję, rękę, nogę - co podejdzie. Nad ranem najczęściej jest powtórka No i wszystkie koty u mnie też próbuje myć - nawet większe od siebie. No słodziak przesłodki z niej

[Cookie1706]

[margoth82]

[/quote]
Właśnie trafiłam na Wasz wątek, przeczytałam i muszę napisać, że wielki szacun Dziewczyny, bo myślę, że uratowałyście tej pani życie.[/quote]

Justynka uratowała i to naprawdę.