co sie dzieje z moja kicia? :((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 24, 2011 17:06 co sie dzieje z moja kicia? :((

Dzisiaj moj kotek wymiotowal dwa raz... zwrocila wszystko co zjadla na sniadanie... potem poszla do kuwety zrobila kupke i za jakis czas znowu wymiotowala czyms rzadkim i zoltym :( dziwnie sie zachowuje... zawsze miala taki spory brzuszek bo jest chyba troszke grubsza a teraz nagle zrobil jej sie brzuch taki zapadniety jak by nic z 2 tygodnie nie jadla :(( kolejny raz wymiotowala juz piana.. chodzi taka skulona i jak chce ja wziac to miauczy :( teraz schowala sie w szafie i spi.. (moze gdyby cos sie z nia dzialo to by nie spala? :( ) co jej moze byc? :(

shirka

 
Posty: 2
Od: Czw mar 24, 2011 16:54

Post » Czw mar 24, 2011 17:12 Re: co sie dzieje z moja kicia? :((

Nie pytaj, co jej może być, tylko pędem do weterynarza !

Kotka jest chora i chyba to widzisz prawda ?

Forum to nie lecznica :evil:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw mar 24, 2011 17:13 Re: co sie dzieje z moja kicia? :((

Czy kotka byla szczepiona, w jakim jest wieku ?

Ja na Twoim miejscu bym brala kotke pod pache i leciala do weta.

Agor-ia

 
Posty: 4619
Od: Czw lip 29, 2010 13:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw mar 24, 2011 17:16 Re: co sie dzieje z moja kicia? :((

wiem ale moj kotek jest strasznie bojacy sie.. nigdy nie wychodzi z domu a jak ktos przyjdzie obcy do domu to sie chowa :( nie chce jej stresowac :<

kotka byla kiedys szczepiona na cos ale to bylo pare lat temu... ma teraz okolo 8.5 lat :(

shirka

 
Posty: 2
Od: Czw mar 24, 2011 16:54

Post » Czw mar 24, 2011 17:18 Re: co sie dzieje z moja kicia? :((

Powiem wprost : Albo narazisz kotke na stres u weta, albo przyczynisz sie do jej smierci. W Twoich rekach jest jej zycie.

Tez mam kota, ktory przed obcymi zwiewa, a jak widzi koszyk "weterynarzowy", to lata jak dzikus po calym domu przy scianach, chowa sie w najciemniejsze zakamarki. Ale jesli chodzi o jego zdrowie, to nigdy nie odpuscilabym wizyty u weta "bo sie boi".

Agor-ia

 
Posty: 4619
Od: Czw lip 29, 2010 13:40
Lokalizacja: Gdynia




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 68 gości