e tam, nie w tym jest sedno sprawy. Jasne, że można zrobić dobrą stornę, ale bez przesady. Taka nagonka pod pretextem zdjęc? POdczas gdy post wyżej jest informacja o wypalonym oczku? A post niżej informacja o tym, jak ma wyglądac poprawnie zrobiona strona www. No jakoś.... Nietaktownie wręcz. Wporzo, zawsze można powiedzieć "Ty ciamajdo, strony zrobić nie umiesz, a co z kotkami" zamiast na fali niechęci jechać dalej.
Można i bez zdjęć znaleźć domy kociakom. Ja - zamiast szkodzić kumplowi z pracy - skupiłam się na szukaniu domu kotom. Jakoś poszło. Można. Dlatego nie widzę sensu w takim nagonkowym pisaniu o technice obrabiania zdjęć, użytych programach i innych popisach wiedzy na ten temat. NO jak przeczytałam, to mnie zatkało i ... no nie spodziewałam się. Koty nas łączą, a nie dzielą. I tej miłośic do zwierząt w tej nagonce jakoś.... no mniej.
Ja osobiście cieszę się, że jest człowiek, który kotu z wypalonym okiem pomaga, bo to łatwo się pisze, ciężko wykonuje. Sterylizacja Srajdy kosztowała kasę, czas, nerwy i sofę, która już 2 miesiące wali jak kibel...
Dlatego wydaje mi się, że znacznie ławiej działać w klimacie jakiejś takiej fajnej serdeczności, żeby miło było.
Zresztą, jakby to na grupie napisali - NTG.
Ciekawe, ile osób wie, że ja to satia
pozdrawiam